2011/07/06

Sephorowe szaleństwo

Deszcz w końcu dzisiaj dał za wygraną, więc popołudniu zmobilizuję mojego nadwornego fotografa do kilku zdjęć dzisiejszego outfitu ;) Póki co jednak pokazuję Wam co upolowałam w Sephorze na wyprzedażach. Trzeba przyznać, że w tym roku ta sieciowa perfumeria na prawdę się postarała - można upolować świetne rzeczy za niewielkie pieniądze. Jest to dobry moment, by uzupełnić swoje kosmetyczne luki czy kupić sobie coś o czym od dawna się marzyło. Oczywiście wszystkie poniższe produkty, prędzej czy później znajdą się na blogu w recenzjach :)

Jeśli chodzi o mnie to wchodząc do Sephory czuję się jak dziecko w sklepie ze słodyczami :) Najchętniej zamieszkałabym tam, mając niewielkie polowe łóżeczko pomiędzy półką z YSL a Diorem, na śniadanie żywiąc się błyszczykami (tak - lubię je "jeść":P) i codziennie o każdej porze mając makijaż idealny :) Achhh rozmarzyłam się ;) 

A Wy wolicie Sephore, Douglasa czy inną perfumerię ?


Masło do ciała Yes To Tomatoes z 65 zł na 29 zł


3-minutowa maska do włosów farbowanych, Fekkai z ok. 150 (nie pamiętam) na 89 zł


Delikatny szampon do włosów Fekkai, z 89 zł na 39 zł


Masełko do ust Yes to Carrots, z 18 zł na 9 zł


Potrójny cień Sephora kolor "Bermuda Triangle" (no.7), z 65 zł na 29 zł


Dwa Sephorowe lakiery - fuksja (kolor HipHop) i ciemny szary (kolor Gothik), z 29 zł na 5 zł

19 komentarzy:

  1. zawsze lubiłam sephorę bardziej od innych perfumerii, chociaż trudno mi wytłumaczyć dlaczego - chyba kwestia przyzwyczajenia, do sephory mi było najbliżej i mając wybór też do niej się kierowałam. teraz lubię też douglasa, mają tam chociażby perfumy, które bardzo lubię a których w sephorze nie znajdę. i kolorówkę rouge bunny rouge, która jest po prostu urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm nie jesteś w tym odczuciu odosobniona chociaż ja niestety bardzo rzadko mam okazję tam zaglądać

    OdpowiedzUsuń
  3. wiedziałam, że coś mnie omija, czyli wyprzedaż w Sephora. dzisiaj nadrobię. co do ulubionej perfumerii to w Łodzi jest to Sephora, ale tylko ta w Galerii Łódzkiej, bo tam mają najbardziej kompetentny personel, a najlepszy jest pracujący tam... facet :) jak jeżdżę do rodziców to wybieram Marrianoud (chyba tak to się piszę), bo raz, że bardzo dobrze znam personel i wiem, że bubla mi nie wcisną, a dwa bardzo często mają promocje na wybrane produkty np. jeśli się kupi 4 oznaczone "kropką" produkty dostaję się 70% zniżki. przeważnie są to produkty, które nie są hitami, ale zawsze można znaleźć perełki w postaci kolorówki np. Chanel i zapłacić za nie śmieszne pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
  4. no niezłe okazje ;)
    taak, mam tak jak Ty - też mogłabym tam zamieszkać. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie w mieście jest tylko Douglas... Masełko do usta mnie ciekawi =]

    OdpowiedzUsuń
  6. Widze, że zakupy udane:)
    Atrakcyjne przeceny...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. ;o jakie rpzeceny ;o ola boga... no amsakra.. a ja mieszkam w takim miejscu gdzie najblizej do sephory mam ponad godzine smaochodem xD

    OdpowiedzUsuń
  8. Super polowanie:) Ja też wyruszę na zakupy jak wreszcie przestane padać DESZCZ:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale z Ciebie szczęściara. Dla mnie niestety sephora jest za droga :(

    ps. Dodaję Cię do obserwowanych i zapraszam na moje rozdanie ("giveaway" po prawej stronie bloga, ) - do wygrania jest DROGOCENNY naszyjnik-serduszko, który bardzo by do Ciebie pasował :)
    Poza tym byłoby mi szalenie miło, gdybyś zechciała również mnie obserwować..! Bardzo mi na tym zależy :)

    chocarome.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Cienie wydają się bardzo zacne! Wykonaj nimi jakiś fajny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham i Sephorę i Douglasa. :) W Marionaud jeszcze nie miałam okazji być. Fajne obniżki, potrzebuję czegoś właśnie do nawilżania ust. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zakupy świetne! pokażesz lakiery na paznokciach? :)
    ostatnio ominęłam Sephorę widząc te wszystkie wyprzedażowe plakaty, pewnie bym się spłukała ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja dziś poszłam na dzieją, ze dostanę to "pomidorowe" masełko, ale nie było :/

    OdpowiedzUsuń
  14. no sephora mnie zaskoczyła cenami:)

    a wiesz że ja o torebce nawet nie pomyślałam? !

    jaka jest data Waszego ślubu?

    OdpowiedzUsuń
  15. jestem bardzo ciekawa kosmetyków z Yes to. Proszę o recenzje! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. :). Ja dziś kupiłam chusteczki Yes to Cucumbers do demakijażu za 19 z około 45. Podobno super jest masło carrots, ale dla mnie dziwnie pachnie, więc może lepiej, że wybrałaś pomidora. Hitem jest też maska do włosów Sephora, przeceniona z 55 na chyba 10, ale znika z najlepiej położonych perfumerii w mgnieniu oka :/. Jestem w Wawie, a musiałam poprosić brata, żeby mi w Sosnowcu kupił. Mam nadzieję, że mu się uda, bo na Bemowo, ani do Janek mi nie po drodze.

    OdpowiedzUsuń
  17. ja właśnie też się tego bałam i z tego powodu zwlekałam z decyzją, a w końcu mi jakoś z tym przeszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Byłam wczoraj w Sephorze i nie mogłam znaleźć nic ciekawego na przecenach :( Ale tobie łupów zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ale ci się udało :0
    to widze , że warto było . xD

    OdpowiedzUsuń