2011/03/14

my dress has been delivered ;)

Na szczęście pasuje ;) Jeszcze koło lipca dam ją trochę to zwężenia w talii - no chyba, że przytyję to nie będzie to konieczne.

Była tak pięknie zapakowana, że aż muszę się pochwalić :)


   Już myślę na co wykorzystam pudło w przyszłości :)



Sukienka była zapakowana w firmowy pokrowiec. Dostałam również miarkę krawiecką z racji tego, że były to moje pierwsze zakupy (i pewnie ostatnie ;p). A za kartonem mój pierwszy doradca i pomocnik w rozpakowywaniu pudła ;)

6 komentarzy:

  1. pokaz sie w niej !!!!
    cudny psiak !!

    OdpowiedzUsuń
  2. genialnie!
    powiesz ile kosztowała?

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu wyślij mi zaproszenia na bloga ;) pawlak.karolina@gazeta.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne opakowanie :)
    sukienka też pewnie jest przepiękna 'na żywo' :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie zapakowana, skojarzyło mi się z sukienką Carrie z filmu SATC od Very Wang:).

    Pierwszy raz widzę Twoją buldożkę:D One są tak piękne...jeśli kiedyś będę miała swojego psa, to chyba wybiorę właśnie buldoga francuskiego;).

    Zamierzasz częściej odświeżać bloga?;>

    OdpowiedzUsuń