2012/10/26

Cienie Kobo

Pisałam już o mojej sympatii do cieni Inglota, dziś przyszła jednak pora na recenzję innych cieni, których często używam w codziennym makijażu.


Posiadam dwa odcienie cieni z Kobo - 502 Pearl Mist oraz słynny 205 Golden Rose - jednak wiem, że rodzina ta będzie systematycznie się powiększać. 


Cienie zamknięte są w czarnych, plastikowych małych słoiczkach. Plus za szybkę z przodu produktu dzięki czemu widzimy po jaki kolor sięgamy.

Cienie Kobo mają rewelacyjną konsystencję - według mnie jest to najlepsza konsystencja jaką kiedykolwiek spotkałam wśród cienie. Wilgotna, świetnie przylegająca do pędzelka i dająca mocno rozświetlony efekt na powiece. Uwielbiam blask i połysk jaki dają te cienie - najczęściej stosuję je razem z czarną kreską lub solo jeśli wolę delikatniejszy, świeży makijaż.

Trwałość - przeciętna. Po 5-6 godzinach zaczynają się zbierać w załamaniu powieki, jednak już tak przyzwyczaiłam się do używania bazy pod cienie, że najzwyczajniej nie zwracam na takie niedogodności uwagi. 

Cena - 18 zł.



Używacie cieni z Kobo ?

27 komentarzy:

  1. mam golden rose, ale ten pearl mist wlasnie mi sie bardzo spodobal :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, nie mam dostępu do kosmetyków tej firmy.
    Preferuję jednak cienie Inglot :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam, ale Pearl Mist wygląda super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam cienie Kobo z linii Fashion, mają u mnie niezmiennie pierwsze miejsce w rankignu cieni. Mam już prawie wszystkie kolory z tej serii i nie wyobrażam sobie mojej palety bez nich.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używam cieni za często, ale ten z Kobo ciemny róż jest cudowny! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. nie mam jeszcze cieni kobo, ale przyjemnie się o nich czyta, więc pewnie niedługo po nie sięgnę ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. jaj, piękna pigemntacja. :) kobo kusi. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam jeszcze cieni Kobo, ale taki odcień jak ten różowawy kiedyś miałam w jakiejś beznazwowej paletce i to był mój ulubiony cień. Potem nigdzie takiego nie znalazłam- muszę wybrać się do Natury :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam żadnego cienia Kobo, ale po Twojej opinii na pewno kupię sobie jakiś na wypróbowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używam cieni z Kobo, według mnie są dość drogie (choć wiem, że są i droższe :P).

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używam ich cieni....w ogóle nie preferuję cieni solo, wolałabym mieć 1-2 fajne paletki i tyle :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam Golden Rose z KOBO,niesamowity kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Golden rose to już dl mnie klasyk:) a pearl mist to nie był limitowany kolor ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Cienie kobo jakoś w ogóle mnie nie kręcą. Mam Inglota, Oh So Special, kilka dwójek i trójek i to mi wystarcza.

    OdpowiedzUsuń
  15. ten golden rose chodzi za mną od dłuższego czasu, cienie matowe z kobo są bardziej kredowe - ale za to jaka pigmentacja:)

    OdpowiedzUsuń
  16. kocham cienie Kobo, są świetnej jakości :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Rzadko maluję powieki, więc raczej się nie skuszę, ale wyglądają bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rzeczywiście wyglądają świetnie, piękne kolorki

    OdpowiedzUsuń
  19. Golden rose jest przepiękny, jeszcze nie mam żadnego ich cienia bo chce wykorzystać te ze Sleeka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nigdy nie używałam, ale na swatchach wydają się być bardzo fajne! super kolorki i extra pigmentacja :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Golden Rose jest przepiękny :) muszę kupić taki wkład do mojej paletki, która na razie świeci pustkami, aż wstyd się przyznać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam ochotę na Golden Rose, może pokuszę się na wkład w obecnej promocji :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Golden Rose jest przecudowny - słyszałam, że firma ma dobre kosmetyki, chociaż sama nigdy nie korzystałam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Golden Rose jest PRZECUDNY! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. dość drogie są te cienie, ale rzeczywiście drobinki wyglądają świetnie jak i kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Golden Rose jest przepięknym kolorem :)

    OdpowiedzUsuń