2012/11/19

Clinique Chubby Stick 07 Super Strawberry

Zapewne widziałyście już w telewizji czy Internecie balsamów Clinique Chubby Stick - choć produkt dostępny jest od ponad roku w perfumeriach, Clinique dopiero teraz postawił na mocny marketing "grubaska". Do mnie trafił odcień 07, czyli Super Strawberry. Zapraszam na recenzję.



Clinique Chubby Stick

Teraz w 16 wspaniałych odcieniach! Nasz doskonale nawilżający, odżywczy balsam jest bogaty w masło mango i shea, czyli składniki, których potrzebują przesuszone, delikatne usta, by stały się miękkie i gładkie. Nakładaj jeden albo kilka, by stworzyć swój wyjątkowy odcień.
Krycie:Półtransparentne
Właściwości:Nawilżanie

Cena: ok.75 zł


Moje wrażenia

Chubby Stick utrzymuje się w czołówce moich ulubionych produktów do ust. Za każdym razem rozczula mnie genialne opakowanie "niby kredka" - bardzo wygodne w użytkowaniu, ma postać wysuwanego sztyftu. Sam balsam ma lekką konsystencję, która w kontakcie z ustami dostaje dodatkowego poślizgu - nakłada się "raz dwa" pokrywając nasze usta delikatną maślaną kołderką. Usta od razu są wizualnie i odczuwalnie wygładzone, czuć przyjemną jakby silikonową warstwę która ochrania naskórek, a jednocześnie nadaje koloru. Wykończenie jest lekkie, podkreślające nasz naturalny kolor ust - produkt nadaje się do nakładania w biegu, gdy nie mamy lusterka ;) 
Mam jednak poważne wątpliwości co do jego właściwości pielęgnacyjnych. Na pewno nie jest to produkt przeznaczony do bardzo suchych ust - jego właściwości regenerujące naskórek są znikome. Nie odnotowałam jednak dodatkowego wysuszenia czy podkreślania skórek. Muszę przyznać, że wydajność nie jest mocną stroną Chubby Stick - przez swoją konsystencję dość szybko znika z opakowania.
Podsumowując produkt Clinique chroni usta, jednak z pewnością ich nie regeneruje. Jeśli szukasz więc dobrej alternatywy dla Carmexu czy innych tego typu produktów, Clinique cię nie zadowoli. 





Produkt w akcji - Super Strawberry 07


Postaram się dodać również zdjęcie w świetle dziennym ;)

Używiacie Chubby Stick ? :) 

22 komentarze:

  1. Wypróbowałam przy okazji wizyty w Sephorze ale kompletnie mi nie pasuje, spodziewałam się czegoś duzo lepszego, częśc barwionych pomadek ochronnych daje podobny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  2. JA mam wersję z różową wstążeczką i uwielbiam. Pomimo suchych ust i cery, kredeczka jest dla mnie wystarczająca, nie czuję wysuszenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie używałam ale fajna alternatywa dla pomadek :D coś nowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że jest w sztyfcie :) Osobiście nie używałam, trochę zbyt dużo wydatek jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja swój Chubby Stick najpierw zaniedbywałam, ale ostatnio jestem z niego bardzo zadowolona. Sądzę, że jeszcze się na jedną lub dwie sztuki skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem naturalny efekt, nie wiem czy warty swojej ceny. Dobrze, że jest w sztyfcie, bo szkoda byłoby temperować :]

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się efekt na ustach i myślę, że jestem skłonna się skusić i go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny pomysł i kolory, ale po testach w perfumerii, wiem że nie dla mnie, zapach jest nieprzyjemny.

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo fajnie się prezentuje na ustach ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam jednego mega melon:) i polubiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny kolor, coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ten sam kolor i baaardzo baaardzo lubię ;).

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używam, ale ładny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Za taką cenę spodziewałabym się lepszego efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ciekawy, nie słyszałam o nim. szkoda, że cena taka wysoka :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię chubby sticki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. na produkt do ust tylu pieniedzy nie wydam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tego chubby sticka chcę od jakiegoś czasu <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Te Chubby Stick coraz bardziej i bardziej mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mimo wszystko cena niemała. Ale wygląda bardzo ładnie :)

    ameliawyrwass@blogspot.com

    OdpowiedzUsuń