2014/01/29

Rimmel Airy Fairy

Rimmel Airy Fairy to chyba najbardziej popularna pomadka blogosfery. Przez długi czas nie ulegałam jej urokowi, jednak w trakcie jednej z promocji w Rosmannie wpadła w moje ręce. I już jej nie wypuściłam :) 
Piękny, niewtórny odcień delikatnego różu z lekkim złotym shimmerem. To nie mogło się nie udać.


Airy Fairy to jeden z tych odcieni, którego ostateczny wygląd na naszych ustach zależy od ich pigmentacji. Dla mnie jest delikatnie ciemniejszy niż mój naturalny odcień ust. Sam shimmer na ustach jest praktycznie niewidoczny - daje delikatny glow, bardzo naturalny efekt. Sama pomadka jest bardzo łatwa w użytkowaniu - miękka, kremowa, daje poczucie komfortu przy noszeniu. Nie zauważyłam również by wysuszała usta. Bardzo lubię ją za jej uniwersalność - pasuje praktycznie do każdego makijażu, a jej nakładanie nie wymaga wprawy. Minus za design opakowania - bardzo plastikowe, wygląda na nietrwałe.







Macie rimmelowską wróżkę w swoich szeregach ?

21 komentarzy:

  1. Też ją mam :D i naprawdę, jako jedna z niewielu szminek jakie mam pasuje do wszystkiego i na każdą okazję :))

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja nawet o niej nie słyszałam... i pytam się dlaczego? bo juz bym ją miała - piękny delikatny kolor - chyba sobie na nią zapoluję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To jedna z moich szminkowych ulubienic ! :-)

    http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Też ją mam i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie jakos nie kusi eole mocniejsze kolory

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma co- też ją uwielbiam! Klasyk!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownie wygląda na ustach ! Chyba się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fakt ,piękny kolor ale nie dla każdego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo ją lubię, daje delikatny efekt, taki jak to się mówi "my lips but better" :D

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja nadal jeszcze jej nie znam :( Czas to w końcu zmienić, bo jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mi się podoba, też bym taki kolor nosiła.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie wygląda na ustach, muszę jej poszukać, bo nigdy nie słyszałam o taki -okazuje się słynnym- odcieniu.

    OdpowiedzUsuń
  13. klasyka gatunku, mam jeszcze staruszkę tzn. starym opakowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. też ją podiadam i wielbię ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam starą wersję i nową... jednak u mnie regularnie stosowana wysusza. A aż się prosi o to "regularnie" bo pasuje zawsze. do wszystkiego. :)

    OdpowiedzUsuń