2013/01/16

Alverde Relaksujący olejek z róży

Chyba wszystkie z Was słyszały o olejkach Alverde. W moich zbiorach znajduje się olejek różany o właściwościach relaksujących. Nie używam go codziennie, bo jest to kosmetyk do zadań specjalnych. Jakich ? Zaraz Wam wszystko ładnie wyłożę :)





Kilka słów o produkcie

Wysokiej jakości mieszanka olejków z dzikiej róży i rokitnika zwyczajnego z kontrolowanych upraw ekologicznych. Olej migdałowy i olej jojoba delikatnie pielęgnują, pieszczą delikatnym zapach i dają przyjemne uczucie zadbanej skóry - przez cały dzień.

Produkt przebadany dermatologicznie, bez konserwantów, silikonów, olejów mineralnych, emulgatorów PEG, oparty na roślinnych składnikach z kontrolowanych upraw.

Koszt: ok.4 euro

Skład: Helianthus Annuus Seed Oil*, Glycine Soja Oil*, Vitis Vanifera Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil*, Parfum**, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Simmondsia Chinesis Seed Oil*, Rosa Canina Fruit Oil*, Hippophae Rhamnoides Oil*, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Geraniol**, Citronellol**, Limonene**, Linalool**,Citral*
*ingredients from certified organic agriculture
**from natural essential oils




Moje zdanie o produkcie

Ge-nia-lny! W każdym calu. Produkt pięknie pachnie różami - kilka kropli olejku wystarczy, by rozkoszować się cudownym zapachem świeżo ściętych róż. Nigdy nie wierzyłam w relaksujące właściwości kosmetyków, ale ten zapach naprawdę koi zmysły po całym dniu pracy. Produkt bardzo dobrze wzmacnia działanie kremów nawilżających, gdy nasza skóra potrzebuje dużej dawki nawilżenia. Gdy używam go wieczorem na skórę twarzy, rano moja buzia jest gładka i przyjemnie napięta - działa lepiej niż niejedno serum. Produktu używam również na inne miejsca ciała, które wymagają szybkiej regeneracji. Bardzo dobrze radzi sobie ze skórkami przy paznokciach. Olejek wypróbowałam również na swoich włosach. Nie obciąża ich tak jak Amla, którą stosowałam wcześniej. Włosy są bardziej gładki, sypki i miłe w dotyku. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do tego produktu, a moja ciekawość by wypróbować inne warianty Alverdowskich olejków rośnie z dnia na dzień :) 



A jak Wasze wrażenia z używania olejków ?


32 komentarze:

  1. Kusisz, chętnie bym go poniuchała :)) na razie mam cały zastęp olejków, jak trochę pokończę to pewnie skuszę się na następne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na nie chrapę już od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogę się zebrać, by zamówić na allegro.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również go posiadam ale zawiodłam się nieco zapachem, miałam nadzieję, że będzie mocniej pachniał różami a on po prostu pachnie jak zwykły olejek :) Ale działanie nieocenione :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że nie przepadam za zapachem różanym w kosmetykach :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Skład cudny, po opisie zapach wydaje sie cudowny do aromaterapii, mam na niego ochotę. Ostatnio wyprobowalam olejek pomaranczowy do kapieli, zapach unosil sie w calym domu, extra! Pozdrawiam, Blogging Novi

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja to ciągle nie mogę trafić na te olejki ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi kompletnie nie podszedł jego zapach i oddał mojej ukochanej matuli :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam jeszcze olejków z Alverde, a szkoda.. Póki co stosuję olejki z Alterry oraz Pat&Rub :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam już wszytskie olejki alverde, ale tego lubię najmniej przez zapach (źle mi sie kojarzy), dlatego w moim przypadku nie uzywam go na skórę;) Ale do olejowania wlosów sprawdza sie super;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Faajny post, nie miałam ale trochę kusząca oferta hehe :P
    Podoba mi się twój blog,ciekawie go prowadzisz :)

    Obserwuję , liczę na rewanż ;p
    http://choocolatelove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze ich nie znam, jak całej marki alverde
    Z Alterry mam tylko papaję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam zapach różny, więc pewnie polubiłabym się z tym olejkiem;)

    OdpowiedzUsuń
  13. swietny olejek ponoc, mialam z paczuli

    OdpowiedzUsuń
  14. musi prześlicznie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię stosować olejki na twarz :)

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam jeden olejek tej firmy i stosowałam go na włosy, ale niestety podrażnił mi skórę głowy, resztę zużyłam na ciało, ale był bardzo nie wydajny, więc więcej w niego nie zainwestuję
    Lubię natomiast olejek z Nuxe oraz oliwę z oliwek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. On według Ciebie pachnie różami? Przecież to jest dla mnie najbardziej śmierdzący, ziołowy olejek, jaki miałam okazję używać, zalatuje trochę propolisem. Koło róży to on nawet nie stał. Smród taki, że używać się tego nie da ;) A już na pewno nie relaksuje i nie odpręża. Brrr, okropność. No ale wiadomo, co nos to inne wrażenia :) Pod działaniem podpisuję się wszystkimi kończynami. Jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. brzmi super..chętnie bym go zaprzyjażniła z moimi suchymi skórkami tylko gdzie go kupić??

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam olejek z Alverde ale o zapachu czarnej porzeczki i paczuli i bardzo go lubię :)
    A używam go do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przyznam się że pierwszy raz o nim słyszę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. jak różany to musi być mój! <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Brzmi bardzo ciekawie :) Moje doświadczenie z olejkami ogranicza się póki co do dwóch: papaja z Alterry i olejek ze słodkich migdałów z ZSK :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja ostatnio zakupiłam ten olejek Alverde do włosów, z olejkiem arganowym i migdałowym, na razie wrażenia pozytywne, choć stosuję go tylko na końcówki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pięknie pachnie taką prawdziwą dziką róża:D

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja jeszcze nie skusiłam się na oleje ;) Dużo o nich czytam na blogach, ale jakoś mnie nie przekonują :/

    OdpowiedzUsuń
  26. Póki co nie miałam okazji używać :) Ostatnio coraz częściej zastanawiam się nad kupnem.

    OdpowiedzUsuń
  27. mam go, ale w wersji jagódkowej :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam go, ale jeszcze nie otworzyłam, bo mam otwarte inne. Zamierzam używać go do twarzy, choć włosom pewnie też coś "skapnie". Kupowałam w ciemno, na podstawie składu. Dobrze wiedzieć, ze się sprawdza. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  29. słyszałąm że jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  30. Posiadam olejek Alverde antycellulitowy z cytryną i rozmarynem - też jest bardzo dobry ;)
    Ten muszę "zmacać" w DM ;)

    OdpowiedzUsuń