W ostatni weekend wpakowaliśmy torby i siebie w auto i ruszyliśmy na Słowację. Cel ? Totalny wypoczynek. Rezultat ? Tego było mi trzeba !!! Zapraszam do oglądania garstki zdjęć z wyjazdu do Oscadnicy. Nie braliśmy aparatu, więc przepraszam z góry za ich jakość.
A przede mną jeszcze 2 dni domowego urlopowania się !
Lektury na wyjazd :)
Nasz pensjonat - Margus Oscadnica.
Widoki z okna na dużo dużo śniegu :)
Najlepsze wino na świecie !
Odwiedziliśmy Żylinę, gdzie był czas na male zakupy, se se se.
Żylina okazała się małą kopią Bielska :)
Hiper wygodne fotele w żylińskim Macu.
Nasz górski przyjaciel. Chyba nie muszę dodawać, że Pepa nie może się dowiedzieć o tej "zdradzie".
Nigdy nie wyrasta się z dupolotów !
I wracamy do domu :(
Podsumowanie zakupów ;p Uspokajam - nie wszystko jest dla mnie :)
Kupione z ciekawości - zobaczymy jak wyjdą :)
Ooo, super wyjazd, przydałby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńDupoloty są super!
OdpowiedzUsuńpotwierdzam :D
UsuńZazdroszczę wyjazdu :))
OdpowiedzUsuńpiknie! ale niech się ta zima już skończy... czyżby rozdanie?? :P
OdpowiedzUsuńO, kurka, langosz w proszku, tego się nie spodziewałam :D U mnie na podwórku na dupoloty mówiło się jabłuszka :)
OdpowiedzUsuńhehe u mnie też :)
Usuńfajna ta książka?
OdpowiedzUsuńnie jest to literatura wysokich lotów, ale do poczytania do poduszki w sam raz ;) zależy co lubisz
UsuńOjej, ile kosmetyków Balea *.*
OdpowiedzUsuńWidać,że wyjazd udany ;]
OdpowiedzUsuńA piesio śliczny :D
Też ostatnio odkryłam Mogen David. Re-we-la-cja! Szkoda tylko, że w niewielu miejscach można go dostać..
OdpowiedzUsuńNo u nas też jest średnio dostępny...wersja z granatu jest najlepsza ;)
Usuńoooo wyjazd musial byc super udany :) no i Balea hehehe :D
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę, też chętnie odpoczęłabym sobie gdzieś parę dni:)
OdpowiedzUsuńBalea super!! Faktycznie świetne miejsce na wypoczynek i zabawę :)
OdpowiedzUsuńale zazdroszczę takiego wypoczynku! :)
OdpowiedzUsuńU mnie również gości balea zakupiona podczas ferii :)
OdpowiedzUsuńSuper wyjazd no i zakupki;)
OdpowiedzUsuńwszystko powiem Pepikowi :P
OdpowiedzUsuńjak mogliście jej nie zabrać na dupoloty? :D nieładnie
Pepek na szczęście zdradę wybaczyła. Pies o wielkim sercu ;)
UsuńZazdroszczę i wyjazdu, i wizyty w DM :)
OdpowiedzUsuńŻylinę też miło wspominam:)
OdpowiedzUsuńUrocze miasteczko, kocham góry, ale raczej latem :)
OdpowiedzUsuńAle Wam doooooobrze :)
OdpowiedzUsuńbrak mi, brak mi podróży!
OdpowiedzUsuńJa też gdzie nie pojadę, to spotykam jakieś bezdomne psiaki... Więc zamiast odpoczywać, martwię się o nie...
OdpowiedzUsuńten miał dom, ale wolał się trzymać z turystami :) jedzenie i te sprawy ;)
Usuń