2013/12/21

Aparat ortodontyczny!

Aparat noszę już 10 dni - zdążyłam już przywyknąć, więc z chęcią podzielę się z Wami wrażeniami. Nie spodziewajcie się jakiś super rad - noszę go za krótko, by być ekspertem :) Powiem Wam natomiast jaki jest koszt leczenia, dlaczego się zdecydowałam oraz jak mijają pierwsze dni jako szablozębna ;) 


Skąd decyzja ?

Na aparat namawiała mnie mama od ponad 10 lat. Może zabrzmi to próżnie, ale zawsze obawiałam się tego jak będę wyglądać z drutami, z którymi trzeba wiązać się na długi, długi czas. Poza tym, kiedy kilka lat temu byłam na konsultacji ortodontycznej, usłyszałam, że będę musiała usunąć kilka zdrowych zębów, by mieć idealny zgryz. Ta wizja skutecznie przerażała mnie, przez co decyzja o aparacie zeszła na dalszy plan na wiele lat. Skąd więc przełom ? :) W listopadzie byłam na przeglądzie u mojego stomatologa, który niestety zauważył, że moje zęby nienaturalnie się ścierają, co jest winą krzywego zgryzu. Traf chciał, że akurat wtedy w klinice Dentim odbywały się darmowe konsultacje ortodontyczne. Dowiedziałam się na nich, że leczenie mojej wady zgryzu (tyłozgryz) zajmie maksymalnie 1,5 roku, a nie kilka lat jak to sobie wyobrażałam. Nie muszę również usuwać żadnych zębów! Ortodonta powiedział mi, że lekarze często każą usuwać zęby, bo to daje im większe pole manewru i wygodę przy korekcji zgryzu - jest to często ich widzimisię, a nie konieczność! Zanim zdecydujecie się na aparat, warto skonsultować swój przypadek u kilku specjalistów, gdyż może któryś z nich wymyśli alternatywny plan leczenia. Mając te informacje, wszystko potoczyło się błyskawicznie - za tydzień miałam umówioną wizytę w celu założenia aparatu.

Moja wada zgryzu

Mam tzw. tyłozgryz. Dolna linia zębów jest cofnięta w stosunku do góry, co wygląda troszkę jak takie królicze ząbki :) 

Poniżej kilka zdjęć w pełnej krasie :) Sorry za wątpliwe doznania estetyczne!



Na jaki aparat się zdecydowałam ?

Aparat Damon Clear - samoligaturujący się aparat polecany wszystkim osobom, którą chcą by aparat był mniej widoczny niż tradycyjny. Jest to tzw. wersje kosmetyczna lub estetyczna aparatu. Aparaty Damona są obecnie jednymi z najpopularniejszych - nie posiadają ligatur (czyli gumek), które w normalnych aparatach były dość problematyczne (np.barwiły się od jedzenia). Również czas leczenia jest krótszy niż w zwykłych aparatach. Rzadziej musimy się stawiać na wizyty kontrolne (co 10 tygodni!).



Jaki jest koszt aparatu ?

Koszty są zróżnicowane w zależności od klinik i miast w jakich zakładamy aparat. W dużych miastach Polski koszt zwykle jest wyższy, niż w miastach ościennych. Warto więc zrobić mały research, bo można oszczędzić :) Ja swój zakładałam w Dentim Clinic w Katowicach - za dwa łuki zapłaciłam 7000 zł. Dodam, że aparat jest objęty promocją i po zakończeniu leczenia czeka mnie darmowe wybielanie zębów.

Jaki jest koszt wizyt ?

Wizyty kontrolne odbywają się co 10 tygodni i ich koszt to 220 zł.

Inne dodatkowe koszty ?

Tak. Przed założeniem aparatu musimy wykonać zdjęcie RTG naszych zębów. Oprócz tego ortodonta wykona modele naszego zgryzu. Koszt to 270 zł. Po zakończeniu leczenia czekają nas również koszty związane z przygotowaniem i założeniem aparatu retencyjnego. 

Jak wygląda założenie aparatu ?

Na tego typu wizytę musimy zarezerwować sobie ok. 1-1,5 godziny czasu. Na początku pomoc dentystyczna dokładnie oczyści nasze zęby i przygotuje je na nałożenie aparatu. Aparat jest przytwierdzany do zębów na specjalny klej, który jest później utwardzany. Sam zbieg jest absolutnie bezbolesny, choć konieczność ciągłego dość szerokiego otwarcia buzi jest mało komfortowa. Da się jednak przeżyć.

Jak mijają pierwsze dni po założeniu ?

Pierwsze 2-3 dni były straszne. Jestem raczej odporna na ból, ale ciągły choć niemocny ból zębów przez 24 godziny na dobę był ciężki do zniesienia. Każdy pokarm, który nie miał postaci płynnej był niemożliwy do przyjęcia. Żywiłam się głównie jogurtami. Nie było mowy o gryzieniu. Teraz jest już znacznie lepiej - zęby nie bolą, jednak nadal mam problemy z gryzieniem. Należy bardzo uważać przy spożywaniu pokarmów, by nie uszkodzić aparatu. Unikamy twardych produktów (jak np.orzechy) czy tych, które mogą okleić nam zamki (krówek przez najbliższy czas na pewno nie zjem). Ogólnie każdy posiłek jest wyzwaniem, a moje próby normalnego jedzenia dla osób postronnych muszą wyglądać komicznie.
Na co jeszcze warto się przygotować? Na zmianę w rysach twarzy. Tak jak diety cud Mai Sablewskiej zmieniły rysy twarzy, tak też zrobi to aparat. Moje koleżanki śmieją się, że wyglądam jakby zrobiła sobie botox. Usta zostały wypchnięte przez aparat - wygląda to śmiesznie :) Kolejna komiczna rzecz - możecie seplenić! Nie bójcie się - zmiana w mowie nie jest duża, ale jednak słyszalna. Pewnie to kwestia przyzwyczajenia, ale co się napluje teraz przy mówieniu, to moje ;) 

Czy jestem zadowolona z założenia aparatu ?

Oczywiście! Nie będę Wam ściemniać, że noszenie aparatu to życie usłane różami. Żelastwo może nie jest super komfortowe, ale też nie upierdliwe. Mam jednak argument nie do odrzucenia za założeniem aparatu. Zęby moje drogie same się nie wyprostują, a im szybciej go założycie, tym szybciej będziecie cieszyć się ładnym uśmiechem. Nie ma co zwlekać! 

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, z chęcią odpowiem.

16 komentarzy:

  1. Ojjj muszę zacząć zbierać. Myślę o aparacie już dawno, jednak za dużo widzę rzeczy na nie :(
    Zazdroszczę odwagi :-) I życzę owocnego leczenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja noszę aparat już ponad rok i nie wyobrażam sobie jak będę wyglądać, kiedy go zdejmę ;-)
    oh, jak sobie przypomnę ten czas po założeniu, ałć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje zęby w porównaniu do moich to hollywodzki uśmiech :) Ja mam aparat od lutego (choć taki zwykły to dopiero od niedawna bo wcześniej miałam różne inne cuda) i już zdążyłam się przyzwyczaić. Zazdroszczę Ci tych wizyt co 10 tygodni, to na pewno bardzo komfortowe :) Czas po założeniu jest faktycznie ciężki, nie wiem jak u innych ale w moim przypadku także często po wizycie kiedy jest np. wymieniany drut czy zwiększany nacisk. Co do wyrywania zębów to miałam to szczęście, że nie musiałam tego robić bo mój Ortodonta zaproponował inny sposób (aparat rozszerzający szczękę), wygodne to nie było, ale dało się przyzwyczaić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. spotkałam się z sytuacjami w których przeważającym argumentem za aparatem była ta początkowa płynna dieta i wykluczenie wielu produktów na co najmniej rok. "efektem ubocznym" miało więc być schudnięcie, eh.

    mi się tak podobają dziewczyny z aparatami, ze gdyby to byla tansza impreza, to sama bym sobie chetnie załozyla ot tak, po prostu, tak jak nosi się okulary zerówki np. :)

    super, że podjęłaś tę niełatwą decyzję, wytrwałości życzę i super efektów po zdjęciu!


    OdpowiedzUsuń
  5. i tak masz śliczne ząbki :) u mnie jest kwestia 2 (i to 1 na dole, 2 na górze) krzywych zębów. Tylko cena mnie przeraża... I wizja minimum 2 lat noszenia aparatu. Teraz bardzo żałuję, że nie zdecydowałam się na niego wcześniej. Teraz jakoś widzę ważniejsze wydatki..

    OdpowiedzUsuń
  6. I tak miałas sliczny usmiech, a po zdjęciu aparatu to w ogole będzie hollywood smile <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie zęby wyglądają tragicznie, aparat by mało dał :) Chciałabym iść na pełne leczenie, łącznie z aparatem, ale niestety nie stać mnie na to....

    OdpowiedzUsuń
  8. ale masz piękne zęby! mnie sie kiedyś podobały takie aparaty ortodontyczne i chciałam koniecznie taki mieć choć z moim gryzem jest wszystko w porządku :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam podobny problem do Ciebie, dolna szczęka jest bardziej wsunięta przez co zęby bardzo się ścierają. Na razie dorastam do decyzji o aparacie, bo cena i czas leczenia mnie odstraszają.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow super sprawa. gratuluje odwagi i trzymam kciuki za rowny i piekny usmiech w przyszlosci. Choc zdjecia sprzed zalozenia aparatu tez nie sa tragiczne i jakis bardzo krzywych zebow nie mialas. Ale fajnie, ze bedziesz miec idealny usmiech. Tez kiedys myslalam, ale jednak koszty mnie przerosly i nie zdecydowalam sie na to. Dosc kosztowna sprawa choc na pewno warta zachodu bo ja to mam krzywe dopiero zeby. No nic moze jeszcze w przyszlosci sie uda- jak wygram w lotka, albo znajde prace, albo wpadna mi jakies dodatkowe srodki. Na razie porzucilam plan holywoodzkiego usmiechu w mym wydaniu :(
    ale kiedys na pewno wroce do tego planu:) :D
    Pozdrawiam i wesloych swiat zycze.
    trzymaj sie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczęście że nie muszę mieć aparatu :P
    Ale faktycznie ten który ty masz jest słabo widoczny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. w styczniu minie rok jak noszę aparat:) iiii lubię go :D u mnie nie było żadnych dolegliwości na początku, już drugiego dnia rzuciłam się na bułkę :D

    OdpowiedzUsuń
  13. 2grudnia również zdecydowałam się na założenie aparatu. Niestety usunięcie zębów w moim wypadku jest koniecznością, a pierwsze dni, w których go nosiłam były drogą przez mękę. Ale akurat powiększenie ust mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Aparat to rzeczywiście dobra sprawa. Ja noszę 5 miesięcy i efekty są bardzo widoczne :D o dziwo po założeniu aparatu i przy zmianie drutów nic mnie nie boli a zęby się prostują z czego się bardzo cieszę :) Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczęście że ja nie muszę nosić aparatu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja aparat mam 2 dzień i boli jak diabli. Dzisiaj już miałam chęć jechać do ortodonty, żeby mi go ściągnął. Mam nadzieje że teraz już będzie tylko lepiej. Z jedzeniem mam duże problemy. W sumie nawet ze szklanki mi źle pić i muszę przez słomke :)

    OdpowiedzUsuń