Poniższe zakupy są klasycznym przykładem nudy w sklepie - czekając na koleżanki musiałam jakoś zagospodarować czas i na moje nieszczęście wstąpiłam do Sephory. Przyznam bez bicia, że nie jestem fanką marki Benefit. Do tej pory uważałam je za przeciętne kosmetyki ubrane w ciekawe, przyciągające oko opakowania. Po wcześniejszych zawodach postanowiłam dać im jednak drugą szansę. Wszystko za sprawą pozytywnej recenzji mojej mamy, która okrzyknęła tusz "They're real!" jako najlepszy jaki kiedykolwiek miała. We'll see.
Oprócz wspomnianej wcześniej maskary, do koszyka za namową konsultantki wpadł tusz do brwi "Gimme Brow".
Miałyście do czynienia z tymi produktami ? Recenzje już niebawem!
Ta maskare uzywalam tylko w mini wersji i byla ok, ale bez cudow wiec normalnego opakowania nie kupilam.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego give me brow bo sama uzywam zel do brwi z wibo i jestem zadowolona chociaz troche sie mieni
Jeśli chodzi o maskarę, z początku byłam z niej zadowolona, z efektu jaki daje, niestety, bardzo szybko się okazało, że paskudnie się odbija na powiece i rozmazuje. Podobne doświadczenie z nią miały moja mama i przyjaciółka:(
OdpowiedzUsuńto dziwne, że się rozmazywała, bo ja mam co do niej zupełnie inne odczucia. Moim zdaniem jest wręcz wodoodporna, a wodooporna na pewno - po pomalowaniu rzęs wręcz na nich zastyga i trzyma się aż do demakijażu, który jest troszkę trudniejszy niż w przypadku innych maskar ;)
UsuńJa też właśnie kupiłam Gimme Brow, i uważam że jest świetny, choć poluję na podobny kosmetyk od Catrice dla porównania, bo cena Benefitu mnie przeraża...
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy, jestem bardzo ciekawa. Czekam na recenzję. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie. Czekam na recenzję i pokaż koniecznie jak na twarzy wygląda.
OdpowiedzUsuńtusz jest świetny a gimme brow jeszcze lepszy, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTusz do rzęs bez szału, podobne efekty dają u mnie drogeryjne zwyklaki, ale tego tuszu do brwi jestem bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuńThey're Real mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani tuszu do rzęs ani do brwi. Czekam na recenzję;)
OdpowiedzUsuńmaskara szału u mnie nie robi, ale gimme brow to mój ulubieniec, genialny wynalazek :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety ten tusz baaaardzo kiepsko wypadl :(
OdpowiedzUsuńMiałam mini maskarę do rzęs, szału nie robiła, niestety musiałam 2 miesiące na nią "czekać", bo na początku była za mokra :(
OdpowiedzUsuńMam miniaturkę tuszu, czeka na swoją kolej na wskoczenie do wyjazdowej kosmetyczki :D
OdpowiedzUsuńnajgorszy tusz ever jaki miałam, zmycie go graniczyło z cudem.
OdpowiedzUsuńnie miałam ich, ale żel do brwi mnie kusi :)
OdpowiedzUsuń