Shinybox jest idealnym 'uzmysławiaczem' tego jak szybko czas płynie - całkiem niedawno cieszyłam się listopadową zawartością (recenzje jeszcze w tym tygodniu!), a tu już kolejna niespodzianka zapukała do moich drzwi. Grudniowe pudełko jak nietrudno się domyślić to edycja świąteczna. Jest na bogato - praktycznie same pełnowymiarowe produkty :)
Anatomicals Help The Paw - produkt dobrze mi znany. Jego recenzję mogłyście przeczytać na blogu jakiś czas temu: klik.
Organique Mild Cleaner Gel - kosmetyki Organique zawsze z chęcią wypróbuję. Łagodny żel do oczyszczania twarzy na pewno pójdzie w stały ruch już w tym miesiącu.
Marion Bibułki matujące - przyznam szczerze, że nie używam tego typu produktów. A może powinnam :) ?
KeraBond 3-fazowa rekonstrukcja włosa - jestem mega ciekawa tego produktu. Gruntowna odbudowa to coś co na pewno przyda się moim włosom!
L'oreal Glamshine - myślę, że to produkt akurat bardzo dobrze znany wielu z nas :) Lubię tę serię błyszczyków, z chęcią więc przygarnę kolejny kolor.
Wartość produktów z pudełka: 146 zł
Zadowolone ? ;)