Kolejny miesiąc za nami, kolejne kosmetyki w koszu - jak tu nie mieć refleksji dotyczących przemijania! No jak !?
Le Petit Marseillais- nawilżające mleczko pod prysznic z migdałami i miodem. Przepiękny zapach, świetne właściwości nawilżające. Uwielbiam kosmetyki LPM!
Johnson's Baby Plyn do mycia ciała i włosów - sprawdził się dobrze w trakcie wyjazdów. Uważam jednak, że kosmetyki Johsonsa są bardzo mocno perfumowane. Chyba nie zdecydowałabym się użyć ich na dziecku , gdybym je miała :)
Eucerin Olejek Pod Prysznic - bardzo fajny produkt. Przyjemny zapach i bardzo dobre nawilżanie. Szybko poprawia stan skóry. Na pewno jeszcze po niego sięgnę.
Lirene Żel myjąco-peelingujący - pełna recenzję znajdziecie tutaj.
Alterra Milch&Rose - mydło do rąk z edycji limitowanej. Zapach niestety nie powalił - zdecydowanie kwiatowe wonie nie są dla mnie :)
Balea Peeling pod prysznic "Indian Chai" - pełna recenzja tutaj.
Vichy Soothing Anti-Perspirant - wydajny i bardzo dobry produkt. Nie powoduje podrażnień i zapewnia 100 % ochrony.
Dermika Zmysłowy Peeling Kwiatowy do Ciała - po raz kolejny podkreślam. Kwiaty to nie moje zapachy! Jestem na nie :)
Jak Wam poszedł listopad ?:)