2012/01/17

Wspominając brak śniegu ;)

Zimo dlaczego zdecydowałaś się jednak przyjść ! A pomyśleć, że jeszcze niecały tydzień temu mogłam sobie bezkarnie w obcasach hasać. Teraz niestety na nogach mało wyjściowe muklaki, więc pozostaje mi z rozrzewnieniem wspominać cieplejsze dni bez śniegu. Mam również nadzieję, że to białe coś na ulicy szybko stopnieje. Czy ja już kiedyś mówiłam, że nienawidzę zimy ? ;)

Dziś outfit jeszcze z cieplejszych czasów ;)






 Mam na sobie:
sweter – Mango
spodnie – H&M
buty – Zara
torebka – Asos

22 komentarze:

  1. Bardzo ładny zestaw:)

    http://the-beautyoffashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi sie, sweter wygląda świetnie;0 I kolor botków jest genialny;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak - botki to mój najlepszy zakup od kilku miesięcy, są niezastąpione.

      Usuń
  3. u mnie dzisiaj popadało i robi sie ciapa, wole sucho niż łazić i brodzić w błocie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noo, najgorzej jest jak się to wszystko topi...taki brud wszędzie i chlapa ;/

      Usuń
  4. Świetny outfit,uwielbiam takie luźne swetry :)
    Zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też nienawidzę zimy! dzieciaki mają radochę a ja tęsknie za latem :O

    OdpowiedzUsuń
  6. masz zawsze tak genialne torebki i swetry! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ślicznie, bardzo podoba mi się sweterek ;)
    a ja kocham zimę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jezdzisz na nartach ? :) Bo zauwazyłam, że osoby które uprawiają zimowe sporty lubią zimę :D ja nie jeżdzę, to nie mam z niej pożytku :)

      Usuń
  8. jestem tu pierwszy razi bardzo mi się podoba :D
    na 100% będę wpadać częściej ;]
    ii oczywiście obserwuję ;)
    pozdrawiam! ;P

    OdpowiedzUsuń
  9. kiedys napisalas Twoja ciuchowa wish-list, na ktorej znalazl sie m.in szal Burberry, ktorego to skopiowalam z Twojego bloga do mojego listu mikolajowego. Niestety Mikolaj przyniosl standardowy kaszmirowy szalik, zamiast pieknego szala/chusty:( Zwrocilam go ze wzgledu na cene i w ogole mi nie pasowal. Mam pytanie, wiesz jak sie moze nazywa ten szal ze zdjecia. Twoj z tego postu tez widzialam, material nie wydaje Ci sie troche, przepraszam za okreslenie, lichy?
    Twoj Blog uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz co wydaje mi się, że ten szal co wtedy publikowałam to po prostu duży rozmiar szalika albo coś takiego jak poncho wrap, ale nie jestem pewna. Co do mojego szaliczka - materiał jest w porządku, jest bardzo lekki, ale mi pasuje bo będę go mogła nosić też wiosną i jesienią. Jedyne do czego mogę się przyczepić to frędzle - w 2 popruły się nitki, ale tak do jakości nie mam zastrzeżeń.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak, pamiętam, że pisałaś kiedyś o nim :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jestem tutaj pierwszy raz i powiem Ci,że twój blog zaciekawia i wpada w oko ! ;) na pewno nie raz tutaj jeszcze zaglądnę :)

    OdpowiedzUsuń