Niedawno mogłyście zapoznać się z recenzjami produktów z pudełka czerwcowego, dziś natomiast chce Wam pokazać co piszczy w pudełku lipcowym. Znajdziemy w nim aż 8 produktów :)
Kosmetyki marki Grashka to dla mnie zupełna nowość - przetestuję cień do powiek oraz bazę do oczu i ust.
Uriage bardzo lubię, więc z chęcią wypróbuję wodę termalną oraz mleczko do mycia.
Wibo - no cóż bez bicia przyznam, że najmniej mnie ucieszyło. Lakier jeszcze ujdzie, ale cienie...zupełnie nie moje odcienie.
I coś co zawsze przyjmę z otwartymi ramionami - żel i balsam z linii Werbena L'occitane.
Jak Wam się podoba pudełko ? :)