2011/10/17

Essence Gel Eyeliner 02 London Baby

Dziś o produkcie bez którego moje makijażowe funkcjonowanie byłoby zupełnie niemożliwe. Eyeliner – produkt z którym nie mogę się rozstać i bez którego oko wydaje mi się 'nagie'. Po wielu latach poszukiwania w końcu trafiłam na mój numer jeden. Proszę Państwa przedstawiam wam (choć pewnie większość z Was dobrze go zna, ale nie psujcie mi zabawy :)) Essence Gel Eyeliner w kolorze London Baby.

Pełna nazwa produktu
Essence Gel Eyeliner 02 London Baby

Kilka słów od producenta
Specjalna okazja wymaga specjalnych produktów do makijażu oczu: takich jak eyeliner w żelu. Jego ultra-wygładzająca, żelowa formuła pozwala na idealną aplikację podobną jak płynnym eyelineraem i zapewnia szczególnie jedwabiste wykończenie o różnorodnych efektach od matowego do świetlistego. Po prostu zanurz specjalny aplikator do linera essence i z łatwością namaluj perfekcyjną linię, która szybko wysycha, jest bardzo trwała, nie rozmazuje się i jest wodoodporna! Dla przyciągającego wzrok efektu i fascynującej intensywności. Dostępny w 4 kolorach.

Cena
ok.13 zł za 3 ml. Do kupienia w Drogeriach Natura i niektórych Douglasach.

Moja opinia
Wow ! Tyle dobrego słyszałam o tym produkcie, że moje oczekiwania były bardzo wysokie. Nie zawiodłam się. Jest niesamowicie trwały – kreska wytrzymuje na mojej (tłustej) skórze cały dzień bez mazania się, zmieniania kształtu czy odbijania się na górnej powiece. Nie ma mowy również o żadnych podrażnieniach powieki – eyelinera używam codziennie i moje powieki są w dobrym stanie (po eyelineru Sephory po paru dniach były wysuszone). Co prawda aplikacja wymaga nieco wprawy, ale wiadomo praktyka czyni mistrza :) Produkt rozprowadza się bardzo gładko, kreska nie jest poszarpana, nie tworzą się nieestetyczne grudki. Bardzo podoba mi się także kolor – do tej pory używałam wyłącznie czarnych eyelinerów, ale brąz z essence totalnie mnie zauroczył. Jest to piękny głęboki kolor, lekko opalizujący na oberżynę. Cudo ! Z całego serca polecam !



 Efekty


17 komentarzy:

  1. Jak dla mnie krecha za gruba, ale mam ten liner i podzielam zdanie o nim :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ładny ładny :) miałam go kupować, ale wszystkie egzemplarze zniknęły z półki i wzięłam konkurenta -catrice.

    OdpowiedzUsuń
  3. Musze przyznac, ze wyglada swietnie!A Twoja kreska idealna:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszyscy tak go zachwalają, że muszę go w końcu kupić, tylko do Natury mi nie po drodze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jakoś nie przekonują mnie te eye linery w słoiczkach, mam wrażenie że nie umiałbym go obsługiwać:p
    ale kreska cudna, równa, idealna...

    OdpowiedzUsuń
  6. mam w planach kupic jak skoncze swoj maybelline. szkoda,ze w atenach nie znalazlam turkusowego essence,bo na tym kolorze mi zalezy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że dziada niczym zmyć nie można bez tarcia powieki... Gdyby nie to, używałabym codziennie!

    OdpowiedzUsuń
  8. woooow na powiece wyglada zjawiskowo ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie wygląda po nałożeniu. ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam zielony i potwierdzam - eyeliner jest boski! :D Kiedyś kupię jeszcze ten brąz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Posiadam fioletowy liner i bardzo go lubię, uważam że to genialny produkt jak za taką niską cenę.

    OdpowiedzUsuń
  12. ładne klorki
    zapraszam do mnie na rozdanie

    OdpowiedzUsuń
  13. ja mam jeszcze problem z jego nakładaniem bo zawsze używałam w pisaku, ale konsystencja mi bardzo odpowiada ;)

    OdpowiedzUsuń