Zanim dokonać publicznego linczu na mnie za tytuł niniejszego posta, dajcie mi się wytłumaczyć ;) W czasie ostatnich ulew, które trwały i trwały postanowiłam zamówić sobie kalosze (za drobną namową mojej mamy :)) Wybór padł na osławione Huntery - przejrzałam mnóstwo sklepów i aukcji, by dorwać je najtaniej. W końcu zdecydowałam się na zamówienie ich z Anglii, gdzie ich ceny są znacznie niższe niż u nas (choć teraz na promocji w Schaffashoes jest porównywalnie). Na paczkę nie czekałam długo, jednak oczywiście z dniem, w którym przyszła nastało słońce i totalne lato - nie miałam szansy założyć nowych nabytków. Od tego czasu po cichu liczyłam na choć kroplę z nieba, która usprawiedliwiłaby założenie kaloszy :)) Wczoraj ku mojej uciesze doczekałam się :D I oto jest outfit z Hunterami w roli głównej. A że lubię nietypowe połączenia Huntery i cekiny - a co ! :)
Mam na sobie:
cekinowa sukienka - H&M 59 zł
torebka - Primark, ok. 8 euro
kardigan - Royal Collection, prezent od mamy
getry - H&M, 39,90 zł
naszyjnik - River Island
buty - Hunter, ok.260 zł (na ebay)
PS: Ok - przyznaję się bez bicia. Częstotliwość wchodzenia w kałuże gwałtownie wzrosła odkąd mam kalosze :))) W końcu muszę je przetestować, prawda ? :)
fajny zestaw;-) mnie tez prawie dopadła nagła potrzeba posiadania kaloszy, ale zdrowy rozsądek powrócił- ja nosze je tylko jak jestem na wsi na wypady do lasu czy prace ogrodowe więc na deszcz 'miejski' planuje 'meliski', a kalosze kupie jakies tanie za to wściekle rożowe;-)
OdpowiedzUsuńa ja chcę słońce i pogodę na wczasy!!
OdpowiedzUsuńsuper stylizacja:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się:) Pasują do całości:P
OdpowiedzUsuńno właśnie mnie też ten z L'oreal kusił, ale nie mogłam go nigdzie zdobyć.
OdpowiedzUsuńfajny zestaw! choć mnie kalosze jakoś nie przekonują ;)
Fajnie ^^
OdpowiedzUsuńFajny outfit, lubię kalosze :) Mogę wiedzieć, ile za nie dałaś ?
OdpowiedzUsuńpiękny zestaw :)
OdpowiedzUsuńostatnie strasznie zaczęły mi się podobać takie kalosze - moje są dopasowane do łydki :)
boski zestaw :D
OdpowiedzUsuńpowiedz mi, jaką szerokość ma cholewka u góry? bo mam na Hunterki ochotę a nie wiem czy moja łyda się zmieści ;)
OdpowiedzUsuńpiekne kaloszki! i widze,ze jakies tansze sie juz zrobily :) skusze sie moze kiedys :) bo jak na razie 40* upaly...
OdpowiedzUsuńfajny zestaw:)
OdpowiedzUsuńmnie sie stylizacja podoba, linczu nie bedzie :)
OdpowiedzUsuńkalosze sa swietne !
w dodatku huntery :) jednak jestem metkowa dziewczynom bo oczy mi sie swieca na widok takich cacek :))
Hi Karolina,
OdpowiedzUsuńYou look really dishy wearing your new Hunter Wellies, they look so good.
Allen
XoXo
* dziewczyną < taki bład ! >
OdpowiedzUsuńgreat look
OdpowiedzUsuńfor a rainy wather!
is usefull and chic
new post up, check it out
would love to have your as a follower
Uwielbiam te kalosze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do mnie:
nicolemlotkowska.blogspot.com
bardzo mi się podoba to połączenie ! :) też mam ochotę na huntery, może na jesień sobie sprawię :) tyle że koleżanka ma i straszyła, że przeciekają ... :/
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie miałam kaloszy. ;p
OdpowiedzUsuńa ja nie polecam zakupów na Schaffashoes - nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką pogardą w stosunku do klienta. przed zakupami tam raczę wejść na ich funpage na fb w zakładkę HELP DESK - od razu przechodzi ochota na zakupy ;] szkoda tylko, że 'mądry Polak po szkodzie' ;]
OdpowiedzUsuńKalosze = wytłumaczenie zabawy w kałużach ;)
OdpowiedzUsuńsuper outfit, kaloszki również :) ja się już czaję kilka lat i za każdym razem jak przymierzam je w sklepie to wpadam w atak śmiechu i wychodzę z niczym :) ale u ciebie wyglądają całkiem poważnie.
OdpowiedzUsuńgreat outfit - looks excellent. But you must not wait for Deszcz to show us your hunters
OdpowiedzUsuń