Wczoraj jak na przyszłą pannę młodą przystało miałam swój wieczór panieński. Zdjęcia z samego przebiegu zachowam dla siebie, Wam natomiast pokaże co miałam na sobie. Było nieznośnie ciepło, dlatego postawiłam na przewiewne materiały i typowo letnie długości. A jako, że w babskim gronie bliskich przyjaciółek bawię się najlepiej - ta noc zdecydowanie należała do udanych.
Co mam na sobie ?
buty - Zara (jak widać moje ulubione:))
spódnica - Zara (kupiona 2 lata temu, 129 zł)
top - Zara (kupiony na tegorocznych wyprzedażach, 39 zł)
torebka - z lumpeksu, nie wiem co to za firma, 5 zł
naszyjnik serduszko - Asos, 1,5 funta (ok. 8 zł)
Mam nadzieję, że się wybawiłaś:) kiedy ślub?:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zdjęć nie ma :(
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądałaś ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękna spódniczka! Ach, a ten wisiorek ;d
OdpowiedzUsuńbluzka ładnie ożywia ;D
pięknie wyglądasz :)
świetny strój ;d;d
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńJeśli miałabyś czas i chęci zapraszam do zaprezentowania swoich stylizacji ( i nie tylko) na forum , które utworzyłam.
Sama jestem w szale planowania ślubu, ale u mnie to jeszcze dalej niż bliżej.
śliczny strój :)
OdpowiedzUsuńZabawa musiała być niezła, skoro nie chcesz pokazać żadnych fotek :D
OdpowiedzUsuńfajna spódniczka
OdpowiedzUsuńświetny ten Twój zestaw :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE WYGLĄDAŁAŚ!
OdpowiedzUsuńŚliczna spódnica. Uwielbiam grochy :)
OdpowiedzUsuńŁadnie ^^
OdpowiedzUsuńwyglądałaś super!
OdpowiedzUsuń