Pełna nazwa produktu
Sephora Moonshadow Trio Bermuda Triangle No.7
Cena
26 zł na przecenie (przed przeceną chyba 65 zł)
Pojemnosc
1,8 gram
Wyglad produktu
Okrągłe, schludne pudełko z napisem i logo Sephora w kolorze czarnym. Nie zawiera aplikatora.
Konsystencja
Dwa pierwsze cienie - w kolorze jasnego złota i miedzi są bardzo miałkie ze względu na dużą ilość rozświetlających drobinek. Cień niebieski jest bardziej zwarty - nie zawiera drobinek, ale daje lekką poświatę.
Nakładanie
Tu zaczynają się schody. Ze względu na taką, a nie inną konsystencję cienie te są bardzo podatne na obsypywanie. Trzeba nieźle się natrudzić, żeby nie mieć całej buzi w drobinkach. Warto przed ich użyciem zastosować jakąś bazę pod cienie, która przyciągnie cień jak magnes i zmniejszy obsypywanie (ja nakładałam na smashboxową bazę - spisała się dobrze). Próbowałam nakładać również cienie na mokro - da się, efekt jest mocniejszy i bardziej metaliczny, a aplikacja o niebo łatwiejsza :)
Wytrzymałosc
Cienie przeszły próbę generalną na moim wieczorze panieńskim - położone na bazie wytrzymały całą noc dyskotekowych szaleństw, choć nie powiem, że w stanie nienaruszonym. Wadą tych cieni jest to, że bardzo słabo trzymają się skóry (mówię o nałożeniu bez bazy) - jeśli często dotykamy buzi i oczu, na pewno je zetrzemy. Próbowałam je również bez użycia bazy - nie było tragicznie, ale po ok.6 godzinach kolor cieni widocznie zblakł i zaczęły się zbierać w załamaniu powieki.
Ogólna ocena
Cienie oceniam jako typowe przeciętniaki - na pewno nie zrobią nikomu krzywdy, ani nie zepsują humoru :) Kolory są dobrze napigmentowane - wychodzą tak jak w opakowaniu, możemy nimi wyczarować na prawdę fajny makijaż (uwielbiam połączenia złota i turkusu). Denerwuje mnie jednak ich konsystencja - drobinki nie współgrają z tego typu konsystencją cieni (mam wrażenie, że są to cienie wypiekane) i w czasie nakładania lądują na policzkach. Trwałość jest również przeciętna (bez bazy). No, ale jak na 26 złote myślę, że jakość jest proporcjonalna do ceny. Z poprzednią, nie promocyjną ceną 65 zlotych to powiem delikatnie, że Sephorę chyba pogięło :)
Zdjecia
Nałożone na sucho.
Nałożone na mokro.
Makijaz
Fanfary ! Debiut mojej powieki na blogu :)
Moje drogie ! Przypominam o konkursie na Facebooku - dalej czekam na Wasze opinie :)
Na czym polega konkurs:
1. Polub profil mojego bloga na facebooku (klik klik) - to tam odbywać się będzie konkurs.2. Zostaw na mojej tablicy komentarz z odpowiedzią na pytanie - "O czym chciałabyś przeczytać na moim blogu, co zobaczyć, a co zmienić ?" :) Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna - postaram się uwzględnić Wasze uwagi.
Do wygrania torba nagród niespodzianek z Sephory :)
super iskrzą :)
OdpowiedzUsuńten błękit pasuje Ci do oczu! ;)
OdpowiedzUsuńZa dużo brokaciku, aż mnie razi - ale to kwestia gustu ;)
OdpowiedzUsuń+ no nie mogę z Twoich oczy, są piękne.
według mnie maja za duzo drobinek
OdpowiedzUsuńa mi się podoba :) aż poszukam tych cieni u siebie
OdpowiedzUsuńTypowo imprezowe cienie ale jakośc do ceny ma się daleko. Wypróbowywałam wcześniej od córki. :)
OdpowiedzUsuńpiękny akijaż :D
OdpowiedzUsuńbrokat coś sie strasznie osypuje c'nie ?
strasznie fajnie wyszedł Ci ten make-up! Nie mam tych cieni, ale mam złota i turkusową kredkę, miedziany cień i muszę coś podobnego wykombinować :))
OdpowiedzUsuń:*
Śliczna paletka. Mam nadzieję, że wieczór panieński był udany. Zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńja ewidentnie miałam jakiś kiepski dzień na malowanie paznokci i nie tylko ;) ale póki co się trzyma bez zarzutu, więc to dobry znak!
OdpowiedzUsuńcienie boskie, kolory mają rewelacyjne :)
Już samo opakowanie szeptałoby do mnie - kup mnie!
OdpowiedzUsuńbeautiful eye makeup!
OdpowiedzUsuńhttp://sandrasflashofinspiration.blogspot.com/
Osobiście nie podoba mi się to połączenie kolorów, ale do Twojej urody pasuje :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądają na oku *_*
OdpowiedzUsuńfajne kolory, chociaż na oku średnio mi się podobają... jak dla mnie za bardzo iskrzące :)
OdpowiedzUsuń