W mojej podróży do bieszczadzkiej dziczy towarzyszyły mi...kosmetyki Golden Rose. Tak, tak moi drodzy blogerki nigdy nie zaprzestają testowania ! Nawet na urlopie ;) Z góry chcę Was uprzedzić, że dzisiejszy post jest raczej o "pierwszym wrażeniu" niż pełnowymiarowym recenzowaniem - dodawanie pełnych recenzji po 2-3 użyciach mija się z celem, tak samo z resztą jak dodawanie postów o tych kosmetykach po zakończeniu akcji GR. Tak więc zapraszam Was na kilka zdjęć i pierwszych decyzji co jest hot, a co not :)
W pierwszej części wpisu przedstawię Wam maskarę Wonder Lash oraz eyeliner Style Liner w kolorze ciemnego brązu.
Maskara Golden Rose Wonder Lash 12x Volume&Lash Lift
Cena: 34,90 zł za 13 ml
W kwestii maskar powiem tak... Z pustego to i Salomon nie naleje :) Jako naturalna blondynka mam liche i cienkie rzęsy i nie spotkałam jeszcze maskary, która wyczarowałaby u mnie rzęsy jak z reklamy. Podobnie jest z maskarą Golden Rose - widać pogrubienie (aż czasem przesadne, bo z tego co zauważyłam lubi sklejać rzęsy w musze nóżki) i lekkie uniesienie, jednak do obiecanego 12-krotnego efektu daleeeeko. Maskara ma faktycznie smolisty czarny kolor. W majowe upały niestety miała tendencje do odbijania się pod oczami - pod koniec dnia miałam całkiem dobrze widoczną "pandę". W ogóle bardzo szybko spływa pod wpływem wilgoci, a że moje oczy często łzawią w czasie dnia musiałam poprawiać makijaż. Póki co jestem na NIE.
Plus za wygodną, tradycyjną szczoteczkę.
I efekt
Od lewej: "nagie" rzęsy, 1 warstwa tuszu, 2 warstwy tuszu
Przepraszam, że zdjęcia są z różnych perspektyw, ale zrobienie samej zdjęć swojego oka jest nieco kłopotliwe ;)
A teraz drugi produkt:
Golden Rose Style Liner Metallic 06
Cena 11,90 zł
Uwielbiam eyelinery, więc bardzo ucieszyłam się na ten produkt. Kolor 06 to ciemny czekoladowy brąz, oczywiście jak sugeruje nam nazwa, z metalicznym połyskiem. Producent obiecuje nam łatwą aplikację, a szczerze powiem Wam, że tego typu cienki pędzelek jest chyba najtrudniejszą do opanowania formą aplikacji jaką kiedykolwiek używałam (miałam już pisaki, rysiki, żele...). Pędzelek jest bardzo giętki i ciężko nad nim zapanować - po kilku dniach jednak jest już lepiej, ot kwestia przyzwyczajenia (choć początkującym kreskomaniaczkom raczej odradzam). Pomijając kwestię aplikacji eyeliner zaskoczył mnie na plus - trzymał się dzielnie cały dzień, nie odbił na powiece, a metaliczny połysk ładnie rozświetla oko. Jedyny minus jaki do tej pory zauważyłam, to fakt że po kilku dniach używania moje powieki były nim trochę zmęczone i lekko podrażnione (podobnie miałam z eyelinerami z Sephory). Jestem na TAK.
Pędzelek z bliska
Kolor 06 w słońcu i w cieniu
Kolor 06 "w akcji" :)
Jutro natomiast zapraszam Was na drugą część majówkowania z GR, tym razem w kolorze różu :)
Wszystkie pokazane kosmetyki możecie kupić w sklepach stacjonarnych GR lub w sklepie internetowym.
Eyeliner na dzień idealny kolorystycznie, tusz jak dla mnie daje za delikatny efekt, ale to tylko moje zdanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne są te eye-linery, też lubię :)
OdpowiedzUsuńŁadna kreseczka :)
OdpowiedzUsuńA co do tuszu to hm... nie podoba mi sie efekt, faktycznie posklejal ci rzesy...
i cena troszke duza jak dla mnie - jak na tą firme.
Fajny kolor eyelinera :) a tusz rzeczywiście średni.
OdpowiedzUsuńHymm, kolor ładny. Obserwuję bloga, zapraszam na mojego oliwkaaja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJak ty będziesz komentować mój to ja i tak samo będę komentowała twój. Pozdrawiam!
oliwkaaja.blogspot.com
Też mam słabe rzęsy. :(
OdpowiedzUsuńtusz też mi się nie podoba, ale eyeliner ma świetny kolor.
OdpowiedzUsuńkolor eyelinera piękny .
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczyć tą pandę :D
OdpowiedzUsuńLiner ma fajny kolor:)
OdpowiedzUsuńFajniutki ten liner :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się efekt, jaki daje eyeliner. Chyba sobie taki sprawię przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na dalsze efekty testowania :)
też mam liche rzęsy, więc widzę, że tusz odpada ;p za to eyeliner wygląda ładnie :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o maskare to słyszałam że jest badziewna, i bo twojej recenzji wcale nie dziwię się że ma taką słabą ocene ;(
OdpowiedzUsuńAle tak wgl. zostałaś otagowana u mnie na blogu ;)
Opakowania ładne, ale jakoś nie wyglądają mi na dobre produkty
OdpowiedzUsuńŁadne kreski :)
OdpowiedzUsuńZapraszam cię na swoje rozdanie ;*
ten eyeliner fajnie wygląda..
OdpowiedzUsuńJa bym się na takie coś nie skusiła bo jakoś specjalnie to mnie te produkty nie zachwycają ^^
OdpowiedzUsuńJa wolę eyelinery w żelu, takimi jak Golden Rose ciężko mi się operuje...
OdpowiedzUsuńeyeliner piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńale tusz to tragedia...
koszmarnie posklejane rzęsy...
Czekam na mój eyeliner wybrałam ten morski kolorek nie mogę się już go doczekać
OdpowiedzUsuń