Pisałam już o mojej sympatii do cieni Inglota, dziś przyszła jednak pora na recenzję innych cieni, których często używam w codziennym makijażu.
Posiadam dwa odcienie cieni z Kobo - 502 Pearl Mist oraz słynny 205 Golden Rose - jednak wiem, że rodzina ta będzie systematycznie się powiększać.
Cienie zamknięte są w czarnych, plastikowych małych słoiczkach. Plus za szybkę z przodu produktu dzięki czemu widzimy po jaki kolor sięgamy.
Cienie Kobo mają rewelacyjną konsystencję - według mnie jest to najlepsza konsystencja jaką kiedykolwiek spotkałam wśród cienie. Wilgotna, świetnie przylegająca do pędzelka i dająca mocno rozświetlony efekt na powiece. Uwielbiam blask i połysk jaki dają te cienie - najczęściej stosuję je razem z czarną kreską lub solo jeśli wolę delikatniejszy, świeży makijaż.
Trwałość - przeciętna. Po 5-6 godzinach zaczynają się zbierać w załamaniu powieki, jednak już tak przyzwyczaiłam się do używania bazy pod cienie, że najzwyczajniej nie zwracam na takie niedogodności uwagi.
Cena - 18 zł.
Używacie cieni z Kobo ?
mam golden rose, ale ten pearl mist wlasnie mi sie bardzo spodobal :)
OdpowiedzUsuńNiestety, nie mam dostępu do kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńPreferuję jednak cienie Inglot :)
Nie używałam, ale Pearl Mist wygląda super!
OdpowiedzUsuńUwielbiam cienie Kobo z linii Fashion, mają u mnie niezmiennie pierwsze miejsce w rankignu cieni. Mam już prawie wszystkie kolory z tej serii i nie wyobrażam sobie mojej palety bez nich.
OdpowiedzUsuńNie używam cieni za często, ale ten z Kobo ciemny róż jest cudowny! :D
OdpowiedzUsuńnie mam jeszcze cieni kobo, ale przyjemnie się o nich czyta, więc pewnie niedługo po nie sięgnę ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńjaj, piękna pigemntacja. :) kobo kusi. :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze cieni Kobo, ale taki odcień jak ten różowawy kiedyś miałam w jakiejś beznazwowej paletce i to był mój ulubiony cień. Potem nigdzie takiego nie znalazłam- muszę wybrać się do Natury :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego cienia Kobo, ale po Twojej opinii na pewno kupię sobie jakiś na wypróbowanie:)
OdpowiedzUsuńNie używam cieni z Kobo, według mnie są dość drogie (choć wiem, że są i droższe :P).
OdpowiedzUsuńNie używam ich cieni....w ogóle nie preferuję cieni solo, wolałabym mieć 1-2 fajne paletki i tyle :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Golden Rose z KOBO,niesamowity kolor :)
OdpowiedzUsuńGolden rose to już dl mnie klasyk:) a pearl mist to nie był limitowany kolor ?
OdpowiedzUsuńCienie kobo jakoś w ogóle mnie nie kręcą. Mam Inglota, Oh So Special, kilka dwójek i trójek i to mi wystarcza.
OdpowiedzUsuńten golden rose chodzi za mną od dłuższego czasu, cienie matowe z kobo są bardziej kredowe - ale za to jaka pigmentacja:)
OdpowiedzUsuńkocham cienie Kobo, są świetnej jakości :)
OdpowiedzUsuńRzadko maluję powieki, więc raczej się nie skuszę, ale wyglądają bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wyglądają świetnie, piękne kolorki
OdpowiedzUsuńGolden rose jest przepiękny, jeszcze nie mam żadnego ich cienia bo chce wykorzystać te ze Sleeka :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam, ale na swatchach wydają się być bardzo fajne! super kolorki i extra pigmentacja :)
OdpowiedzUsuńPigmentacja i kolory świetne :))
OdpowiedzUsuńGolden Rose jest przepiękny :) muszę kupić taki wkład do mojej paletki, która na razie świeci pustkami, aż wstyd się przyznać :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na Golden Rose, może pokuszę się na wkład w obecnej promocji :D
OdpowiedzUsuńGolden Rose jest przecudowny - słyszałam, że firma ma dobre kosmetyki, chociaż sama nigdy nie korzystałam.
OdpowiedzUsuńGolden Rose jest PRZECUDNY! :)
OdpowiedzUsuńdość drogie są te cienie, ale rzeczywiście drobinki wyglądają świetnie jak i kolory :)
OdpowiedzUsuńGolden Rose jest przepięknym kolorem :)
OdpowiedzUsuń