2012/11/30

Maybelline Colour Sensational nr 132 (Sweet Pink)

Kto nie skorzystał z 40 % zniżki w Rossmanach ten trąba :) Ja oczywiście odpuścić sobie takiej okazji nie mogłam - moja kolekcja uzupełniła się o kilka kosmetyków do ust. Była to dla mnie świetna okazja do odświeżenia sobie takich marek jak Maybelline czy Rimmel, których nie używałam bodajże od czasów liceum. Jednym z produktów, który wylądował u mnie w koszyku była szminka Colour Sensational w odcieniu Sweet Pink. Zapraszam na recenzję.

2012/11/28

Essie To buy or not to buy

Niedawno w mojej kolekcji lakierów pojawił się kolejny Essie. Tym razem postawiłam na delikatną lawendę z drobnym opalizującym shimmerem noszącą nazwę największego kobiecego dylematu, mianowicie 'To buy or not to buy'. Essie po raz kolejny mnie nie zawiodło, ba! utwierdziłam się w przekonaniu, że Essie są moimi ulubionymi lakierami ;)

2012/11/26

Clinique High Impact Volume Extreme Mascara

Nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez maskary. Jest ona absolutnym minimum przy codziennym doprowadzaniu mojej twarzy do stanu "mogę wyjść do ludzi". Przez kilka lat byłam wierna maskarom Diorshow - jednak po ostatnim opakowaniu stwierdziłam, że czas na zmianę. Z odsieczą przybył Clinique wysyłając mi do testów najnowszą maskarę marki High Impact Volume Extreme.

2012/11/23

Idą święta - inspiracje prezentowe.

Za praktycznie równy miesiąc zasiądziemy przy wigilijnym stole i nastanie jeden z piękniejszych momentów w całym roku. Żeby magia świąt nie prysła, może warto zaoszczędzić sobie trochę stresu i już teraz pomyśleć o prezentach ? Przyznam szczerze, że uwielbiam obdarowywać swoich bliskich prezentami - najczęściej planuję je z duuużym wyprzedzeniem, tak żeby każdy dostał to o czym marzy. Zapraszam Was na mały przegląd prezentowych pomysłów i świątecznych promocji sklepowych.

2012/11/21

Nowości, nowości !

Czy ja mówiłam już, że kocham otrzymywać paczki ? :) Zaczęłam już zamawiać prezenty na święta (o tym w piątek!), więc kurier i listonosz jest moim częstym gościem. Na szczęście od czasu do czasu przynosi również małe niespodzianki dla mnie. Zobaczcie co ostatnio zawitało w moich progach.

2012/11/19

Clinique Chubby Stick 07 Super Strawberry

Zapewne widziałyście już w telewizji czy Internecie balsamów Clinique Chubby Stick - choć produkt dostępny jest od ponad roku w perfumeriach, Clinique dopiero teraz postawił na mocny marketing "grubaska". Do mnie trafił odcień 07, czyli Super Strawberry. Zapraszam na recenzję.

2012/11/16

Rouge Bunny Rouge - rozświetlacz Sea of tranquility

Jakiś czas temu na blogowym facebooku chwaliłam się wygraną w postaci dowolnego kosmetyku Rouge Bunny Rouge. Wybór padł na rozświetlacz w płynie z linii Seas of Illumination w kolorze perłowego różu Sea of tranquility. Zapraszam na recenzję tego kosmetycznego cudeńka.

2012/11/14

Clinique Anti Blemish - 3 kroki. Wyniki kuracji.

Jakiś czas temu pisałam Wam o przejściu na system 3 kroków marki Clinique. Dziś napiszę o rezultatach oraz zapoznam Was z każdym z produktów składających się na serię Anti blemish krótką recenzję.



2012/11/12

Bobbi Brown Long Wear Even Finish Foundation

Jest coś pokrętnego w babskiej naturze, że ciągle musimy próbować nowości. To nic, że już dawno znalazłam mój idealny podkład - zamiast trzymać się sprawdzonego rozwiązania raz po raz sięgam po inne, wcale nie tanie podkłady i mocno się rozczarowuję. Ta sama historia spotkała mnie przy mojej pierwszej przygodzie z Bobikiem...

2012/11/09

Peeling Farmona Mango&Brzoskwinia

Farmona niezmienne rozpieszcza nas zapachami ! Cukrowy peeling do ciała z linii Tutti Frutti to kolejny kosmetyk tej firmy, który powalił mnie swoim zapachem na kolana. Zapraszam na recenzję o słodkiej nucie mango i brzoskwini.


2012/11/07

Alepia Mydło Alep

Jakiś czas temu na blogu pojawiła się recenzja wody lawendowej od sklepu Biolander - dziś przybywam do Was z recenzją drugiego produktu z tego sklepu a mianowicie mydła Alep.


2012/11/05

Blogowe zmiany, czyli o zmęczeniu materiału

Nadeszła chwila, które obawiałam się od dłuższego czasu - zaczynam żałować, że doba nie ma 48 godzin a tydzień 14 dni (no dobra 8 by wystarczyło). Mówiąc w skrócie - nie wyrabiam z prowadzeniem bloga, chodzeniem do pracy i na uczelnię, a że coś z tej trójki muszę ograniczyć padło rzecz jasna na bloga...

Oczywiście nie mam zamiaru zawieszać działalności, bo moje miejsce w sieci jest dla mnie zbyt ważne i zbyt wiele pracy w nie włożyłam. Póki co zostanie ograniczona liczba publikowanych treści - posty będą ukazywać się co drugi dzień. Mam nadzieję, że odbije się to pozytywnie na ich jakości - przy publikowaniu codziennie nie raz łapałam się na tym, że tworzę tzw. "zapchaj dziury". Koniec z tym - teraz będzie mniej postów, ale będę miała więcej czasu na ich przygotowanie.

Przepraszam Was również, że nie zawsze odpisuję na Wasze komentarze - wracając do domu o 19 myślę tylko o tym, żeby spędzić trochę czasu z mężem i położyć się spać (wiem, "miętka" jestem).

Mam nadzieję, że przyzwyczaicie się do nowego harmonogramu postów ;) 

Żeby nie było tak ponuro - latająca Pepa ;)


2012/11/03

Hean City Fashion szminka Paprika

Jakiś czas temu pokazywałam Wam szminkę z linii City Fashion w kolorze dziewczęcego różu. Dziś kolor zgoła inny - nasycona, drapieżna paprykowa czerwień.



2012/11/02

Beauty Blender czyli magiczne jajo

Jakiś czas temu otrzymałam do testów magiczne różowe jajo, czyli dobrze wszystkim znany Beauty Blender. Jeśli śledzicie mojego bloga regularnie, to pewnie wiecie, że byłam dość sceptycznie nastawiona do tego wynalazku. Długo myślałam w jakiej formie przedstawić Wam tę recenzję, w końcu uznałam, że najlepiej będzie jak skonfrontuję jajo z pędzlem typu flat top oraz własnymi palcami, bo tak do tej pory najczęściej nakładałam podkład.


2012/11/01

Muzycznie... ;)

Dziś niekosmetycznie, a muzycznie - trochę nutek, w których ostatnio się zasłuchuję :)