2012/11/12

Bobbi Brown Long Wear Even Finish Foundation

Jest coś pokrętnego w babskiej naturze, że ciągle musimy próbować nowości. To nic, że już dawno znalazłam mój idealny podkład - zamiast trzymać się sprawdzonego rozwiązania raz po raz sięgam po inne, wcale nie tanie podkłady i mocno się rozczarowuję. Ta sama historia spotkała mnie przy mojej pierwszej przygodzie z Bobikiem...

Buszując jakiś czas temu po Cheap Smells natrafiłam na sporą promocję podkładów Long-Wear Even Finish Bobbi Brown. Jako że na kosmetyki BB miałam ochotę od jakiegoś czasu a na jesień potrzebuję mocniejszego krycia, do koszyka trafił podkład w odcieniu Cool Beige.


Kilka słów o produkcie

Długotrwały podkład o naturalnie wyglądającym wykończeniu, idealny balans pomiędzy substancjami błonotwórczymi, poziomem pigmentów i substancjami zmiękczającymi, które nawilżają skórę i zapewniają jej świeży wygląd. Zapewnia idealne, naturalnie wyglądające krycie od rana do wieczora. Podkład ten został opracowany dla osób, które mają tłustą skórę lub żyją w gorącym, wilgotnym klimacie. Stosować z jednym z beztłuszczowych kremów nawilżających Bobbi Brown, a skóra będzie wyglądać świeżo i nieskazitelnie przez cały dzień. Odcienie: Porcelain, Warm Ivory, Sand, Warm Sand, Beige, Cool Beige, Warm Beige, Natural, Natural Tan, Warm Natural, Honey, Golden, Almond.



Cena regularna: 185 zł za 30 ml (ja kupiłam za 19 funtów)





Cool Beige Bobbi Brown


Moja opinia

Ten produkt to spore rozczarowanie z jednego, jedynego powodu - trwałości. Jako że jest to podkład typu Long-Wear spodziewałam się całodniowej trwałości. Niestety podkład nie zapewnia mi komfortu cały dzień, ba nie zapewnia mi komfortu nawet przez 8 godzin - skóra zaczyna się świecić po kilku godzinach, a po całym dniu pracy podkład jest starty w newralgicznych miejscach takich jak czoło czy czubek nosa. Poza tą jedną, ale jakże ważną wadą podkład ma same plusy. Ma świetną, lekką konsystencję która bardziej przypomina krem niż typowy podkład - rewelacyjnie wchłania się w skórę pozostając praktycznie niewidoczny. Krycie jakie otrzymujemy jest średnie, ale wystarczające by skóra wyglądała na świeżą i optycznie wygładzoną. Produkt dobrze współgra z innymi produktami oraz z Beauty Blenderem. Jeśli chodzi o bardziej przyziemne rzeczy, to produkt Bobbi Brown przyjemnie pachnie i ma poręczne, szklane opakowanie z pompką
Nie zauważyłam by produkt wysuszał skórę, wręcz przeciwnie - po jego użyciu skóra jest przyjemnie napięta i nawilżona. Będę próbowała jeszcze kombinować z innym kremem po podkład, jednak i tak dość słaba trwałość produktu, który z założenia ma mieć przedłużone działanie jest sporym minusem.



Tak wygląda twarz bez podkładu i z podkładem


Macie jakieś doświadczenia z podkładami Bobbi Brown ? A może możecie polecić jakiś naprawdę "niezniszczalny" podkład, który jednoczesnie nie tworzy efektu maski ?