Do tego produktu zabierałam się jak pies do jeża... Może dlatego, że dłuuuuugo naszukałam się podkładu, który dobrze sprawdza się na mojej przetłuszczającej skórze i przetestowałam w swoim życiu już całe mnóstwo tanich i drogich specyfików, które krótko mówiąc nie dały rady. Wobec tego nie nastawiałam się na super efekt, super trwałość czy inne rzeczy spotykane tylko w bajkach. No i powiem, że może dzięki temu nie zawiodłam się.
Delikatny podkład matujący 2w1, łączy w sobie zalety podkładu i kremu.
Maskuje drobne niedoskonałości skóry, pozostawiając ją gładką, matową i świeżą przez cały dzień.
Zastosowane w formule składniki bioaktywne: witamina E, wyciąg z aloesu i alantoina pielęgnują i odżywiają skórę.
Formuła zawiera ochronne filtry UVA i UVB.
Maskuje drobne niedoskonałości skóry, pozostawiając ją gładką, matową i świeżą przez cały dzień.
Zastosowane w formule składniki bioaktywne: witamina E, wyciąg z aloesu i alantoina pielęgnują i odżywiają skórę.
Formuła zawiera ochronne filtry UVA i UVB.
Cena: 8,99 zł za 30 ml
Dostępny w sklepie internetowym Hean
Opakowanie:
Klasyczna miękka tubka. Jest to zdecydowanie moje ulubione rozwiązanie jeśli chodzi o podkłady - jesteśmy pewne, że po rozcięciu wykorzystamy produkt do końca.
Konsystencja:
Producent pisze iż produkt łączy zalety podkłady i kremu. To co chyba początkowo miało być zaletą, dla mnie jest wadą. Konsystencja jest fatalna - przypomina mi bardzo "starodawne" podkłady używane przez moją babcię. Bardzo kremowa i gęsta, taka tępa w nakładaniu. Co prawda żadne plamy czy mazy na twarzy mi nie powstały, jednak podkład słabo współpracuje zarówno z opuszkami palców jak i pędzlem flat top.
Kolor:
Ogólnie do wyboru mam 5 odcieni podkładu. Ja mam odcień nr 2 - "Pastelowy" chłodny beż o lekko różowym zabarwieniu. Kolor ten okazał się doskonałym odcieniem dla mojej skóry - zobaczcie same jak prezentuje się na moim policzku w porównaniu z innymi podkładami, które znalazły się w mojej kosmetyczce.
Działanie:
Co do działania produktu - są plusy i minusy. Produkt zdecydowanie nie jest bublem, a biorąc pod uwagę śmiesznie niską cenę mogę wręcz rzecz, że jest zaskakująco dobry. Producent obiecuje zmatowienie twarz przy jednoczesnym zachowaniu świeżego wyglądu. Powiem Wam, że o dziwo ta obietnica jest spełniona ! Po około minucie produkt zlewa się ładnie z naszą skórą tworząc ładnie wygładzoną i w naturalny sposób zmatowioną skórę. Jeśli chodzi o krycie to oceniłabym je jako raczej słabe - biorąc pod uwagę, że produkty matujące często stosowane są przez osoby z cerą problematyczną myślę, że Hean powinno postarać się chociażby o średnie krycie. Największe zastrzeżenie mam jednak do trwałości podkładu. Niestety po 2-3 godzinach moja skóra zaczęła się świecić, a pod koniec dnia po podkładzie nie było nawet śladu. Na co dzień nie używam pudru lub innego produktu utrwalającego makijaż, choć przyznam że takie rozwiązanie może przedłużyłoby żywotność Mat Effect na skórze. Nie zauważyłam zapchania - moje pory mają się tak jak przedtem. Produkt nie wysuszył skóry - nosi się go całkiem komfortowo, nie wchodzi w załamania ani nie podkreśla zmarszczek.
Plusy:
bardzo niska cena
jasne odcienie
ładny matowy, ale zdrowy efekt
Minusy:
słaba trwałość na tłustej skórze
raczej słabe krycie
konsystencja
używałam tego podkładu przez dłuższy czas i nie byłam z niego zadowolona. Chyba przede wszystkim dlatego, że tak jak Ty mam przetłuszczającą się skórę, a on w ogóle nie dawał efektu matu itp. Szybko spływał, przez co moja twarz po paru godz świeciła się, co nie wyglądało zbyt korzystnie. Ale tak cena jest dużym plusem
OdpowiedzUsuńmiałam go kiedyś i jak dla mnie kompletny bubel ;)
OdpowiedzUsuńkupiłam ostatnio podkład matujący z sensique za 8 czy 9zł. poprosiłam ekspedientkę, żeby doradziła mi jakiś kryjący podkład. chciałam wziąć z Essence za 16zł, ale pani mi ten doradziła. myślę sobie: lepiej stracić 9zł niż 16. i wzięłam ten tańszy. bubel jakich mało, choć efekt matu jest. no i nie podkreśla skórek, ale krycia jak nie było, tak nie ma. następnym razem sama sobie doradzę. :P
OdpowiedzUsuńja używam właśnie tego w musie za 16zł i jest świetny a mam cere mieszana. Pozdrawiam :)
UsuńCena bardzo śmieszna jak na podkład, szkoda tylko, że nie jest trwały..
OdpowiedzUsuńRzeczywiście taniutki. Też mam problem ze świeceniem w moim przypadku tylko strefy T. Bez pudru się nie obędzie. Po kolorkach widzę, że dla mnie dobry byłby 503 ciepły beż.
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńoj to nie dla mnie, przy mojej tłustej cerze nie byłoby go pewnie po kilku godzinach ;p
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi że mam go w zapasach ;d i zgadzam się że słabo kryje, widziałam juz gdy próbowałam go na ręce. Sprawdzi się jako produkt ala krem tonujący.
OdpowiedzUsuńEhh... niestety nie skuszę się, patrząc na to że niezbyt nadaje się na skórę tłustą.
OdpowiedzUsuńZ resztą dla mnie najgorszym co może być w podkładach to to, że krótko się trzymają :(
Ja nigdy z nim nie miałam nic do czynienia i nie zamierzam mieć ^^
OdpowiedzUsuńtanie nie znaczy złe! ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie jaśniutki, ale dla mnie byłby nieodpowiedni.
OdpowiedzUsuńMój pierwszy podkład jaki kiedykolwiek w życiu miałam ;)
OdpowiedzUsuńŚrednio byłam z niego zadowolona :)