2012/05/12

MAC Beauty Powder Blush w kolorze Sweetness

O różach z MAC słyszałam tylko dobre rzeczy, więc kiedy pojawiła się okazja na stronie CheapSmells nie wahałam się ani chwilę - 9 funtów to chyba dobra cena z ten kosmetyk. Wybrałam odcień - Sweetness - chłodny, intensywny trochę barbie róż. Nie zawiodłam się ani trochę - kosmetyk jest absolutnie genialny i pozwala nam wyczarować świeży i dziewczęcy look.




Opakowanie

Tradycyjne MACowe - czarne, proste i schludne. Wszystko chodzi jak należy :) 

Konsystencja

Określiłabym jako kredowo-pudrową. Z pędzlem działa super - pięknie się rozciera i blenduje ze skórą, niezależnie od efektu jaki chcemy osiągnąć. Polecam jednak strzepać pędzelek z nadmiaru różu przed nałożenie, gdyż z racji swej konsystencji dużo produktu przylega do pędzla.

Trwałość

Nie będę pisać, że na mojej tłustej skórze utrzymuje się cały dzień w nienaruszonym stanie, bo to nie prawda...Jednak nadal wieczorem na policzkach jest widoczny delikatny rumieniec - dla mnie to ogromny sukces, gdyż większość produktów do twarzy wyparowuje z mojej twarzy już w połowie dnia.

Stosunek jakość-cena

Produkty MAC nie należą do najtańszych, wciąż jednak ich cena jest o wiele niższa niż marek selektywnych. Biorąc pod uwagę wydajność produktu myślę iż jest to dobrze zainwestowane 50 zł.

Ogólna opinia

Z MAC się nie rozstaje odkąd mój róż został wyciągnięty z paczki i ujrzał światło dzienne. Uwielbiam efekt jaki daje. Sam odcień Sweetness jest delikatnie opalizujący - pięknie rozświetla i ożywia makijaż. Jedyne co mi w nim przeszkadza to nie za ładny zapach - na szczęście nie utrzymuje się on długo.



I pełny makijaż z maczkiem w roli głównej





20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. E-mail z adresem doszedł??

      Usuń
    2. tak kochana - przepraszam, że nie potwierdziłam, ale mam urwanie głowy z magisterką. w poniedziałek wysyłam :*

      Usuń
  2. Ojej, jaki różowy :). Ślicznie u ciebie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczny jest! dziewczęcy. nie wiem, czy troszkę nie jest podobny do inglota nr 72 :)

    OdpowiedzUsuń
  4. często takie wściekłe odcienie dają bardzo łady, świeży wygląd :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ładny kolor :) i czemu brak uśmiechu na ostatnim zdjęciu? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. fantastyczny, świeży kolor :) świetnie do Ciebie pasuje :)
    pozdrawiam i zapraszam
    MadameBijou

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładny kolorek :] Ciekawię mnie MACowe róże, ale na razie mam co używać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Woow... śliczny ;)
    Szkoda tylko że taki drogi ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny róż, bardzo do Ciebie pasuje! :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. co to za pędzel? dobrze się nim różem pracuje?

    OdpowiedzUsuń
  11. Odcień naprawdę pięknie prezentuje się na Twojej skórze- bardzo dobrze go sobie dobrałaś.
    Ja może skuszę się na tego osławionego MACa, kiedy tylko wykorzystam Sleeka. A to raczej nieprędko, bo wiadomo, że róże są jednymi z tych kosmetyków, które z reguły męczy się dość długo.

    OdpowiedzUsuń
  12. bo MAC jest najlepszy :) świetny zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny róż, wygląda świeżutko i dziewczęco, chciałabym taki:)

    OdpowiedzUsuń