Przyznam szczerze, że Essence nigdy jakoś szczególnie mnie nie kręciło. Kupiłam parę rzeczy, na których srodze się zawiodłam i każdą kolejną edycję limitowaną tej firmy mijałam z coraz większą obojętnością. Będąc ostatnio w Drogerii Natura, mój wzrok przyciągnęły kosmetyki z linii Vintage District. Najbardziej spodobał mi się róż do policzków, myślałam również nad ozdobami do paznokci, ale w końcu do kasy powędrowałam tylko z bogato zdobionym cudeńkiem.
Róż zamknięty jest w do bólu plastikowym i tandetnym opakowaniu, które zapewne zepsuje się przy entym otwarciu. Cóż widocznie nie można mieć wszystkiego. W środku znajduje się mieszanka ciepłej pomarańczy oraz ciepłego, brudnego różu. Całkiem przyjemny duet. Oryginalnie ciepły róż jest pokryty sporą dawką miedzianego pyłku, który zapewni nam blask niczym choinka w święta. Pozbyłam się go więc pędzlem, by uzyskać bardziej 'przyjazny' duet. Sam róż daje przyjemny, delikatny efekt - w sam raz dla początkujących użytkowniczek różu. Trwałość przyzwoita - na twarzy trzyma się dzielnie przez większość dnia. Jeśli znajdziecie w swojej Naturze tego przyjemniaczka, koniecznie mu się przyjrzyjcie.
Cena ok.13 zł.
A tak wygląda na policzkach.
Rzeczywiście prezentuje się całkiem przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńOdcień całkiem ładny. :) Pudełko może też przetrwa. ;)
OdpowiedzUsuńNa policzkach wgląda ładnie. Jakoś ostatnio edycje limitowane Essence w ogóle do mnie nie trafiają
OdpowiedzUsuńhmm ładny :)))
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na policzkach :) Ja na zakup nowych róży mam szlaban ;)
OdpowiedzUsuńkupiłam go w Hebe jeszcze na początku marca, bardzo się polubiliśmy :)
OdpowiedzUsuńCHCĘ!!!!
OdpowiedzUsuńU mnie jest jeden tylko sklep, w którym jest essence, ale limitek raczej nie miewają :(
fajny efekt daje,musze się mu przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńz essence najbardziej lubie te wysuwane kredki do oczu :)
Wygląda uroczo, a te tłoczenia są przepiękne:)
OdpowiedzUsuńMi z tej limitki nic w oko nie wpadło
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten produkt. Jednak tak jak Ty nie lubie tandetnych opakowań essence :/
OdpowiedzUsuńOpakowanie tandetne, ale wnętrze zachwyca :)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńefekt daje fantastyczny wedlug mnie ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładnie :)
OdpowiedzUsuńchyba czas wybrac sie do natury, zakupić i wypróbować to cudeńko
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńJaką masz szminkę tutaj na ustach? Genialna!
OdpowiedzUsuń