Wyprzedaże odchodzą w niepamięć, a do wszystkich już sklepów zawitały nowe kolekcje. Oczywiście z największym zainteresowaniem przyglądałam się lookbookowi Zary. Cieszy mnie również fakt, że od 8 marca sieciówka otworzy sklep internetowy także w Polsce. Już bez ograniczeń będziemy mogły korzystać z pełnej kolekcji, bo wiadomo do sklepów stacjonarnych trafia tylko jej część. Poniżej rzeczy, które podobają mi się najbardziej - pewnie część z nich, o ile gotówka dopisze trafi do mojej szafy.
199 zł
199 zł
Bluzka, 169 zł
Bluzka, 369 zł ;-/
349 zł
329 zł
599 zł
399 zł
169 zł
369 zł
369 zł
Moją faworytką jest ostatnia sukienka z baskinką. W maju idę na wesele, więc powoli rozglądam się za jakąś sukienką :) Swoją drogą nie wiem co kieruje Zarą (znaczy wiem - zysk ;p), że z sezonu na sezon ceny są coraz wyższe...Jakby jeszcze szło to w parze z jakością to okej, ale założę się, że część rzeczy z chciejlisty odpadnie z niej właśnie ze względu na słabe wykonanie...Szkoda, że Zara jest chyba jedyną sieciówką, która tak szybko przyswaja trendy. Przydałoby się na rynku coś mniej rujnującego portfel :)
fajnie ze będzie sklep online!
OdpowiedzUsuńI tu się zgodzę, ceny mają stanowczo za wysokie!
OdpowiedzUsuńOkrutne ceny, tyle co mam do powiedzenia.
OdpowiedzUsuńGosia
Ladnie ubranka
OdpowiedzUsuńPiękne kiecki, ale ceny szalone O.o
OdpowiedzUsuńPodczytuję Cię, podczytuję, aż postanowiłam otagować ;)
http://zielony-kot.blogspot.com/2012/03/kota-otagowana-czyli-moj-pierwszy-raz.html
dziękuję za tag :)
Usuńaż tyle chciejstw z jednego sklepu..?
OdpowiedzUsuńA co w tym dziwnego?:)
Usuńhaha myślę, że mogłabym namnożyć jeszcze więcej :D
UsuńZ nowej kolekcji Zary mogła bym przygarnąć wszystko! Jest po prostu przepiękna:)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :)
UsuńWyjątkowo nic mnie nie zachwyciło jakoś specjalnie... W dodatku te ceny mają naprawdę przesadzone, siostra mojego Lubego kupiła w Madrycie kilka ciuchów z Zary za grosze w porównaniu do polskich cen...
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, mnie nie stać na ani jedną rzecz, zazdroszczę ewentualnych zakupów :(
OdpowiedzUsuńwczoraj byłam w Zarze i nie kupiłam nic z chciejlisty... rzeczy ładne, ale jakoś szkoda kasy. Za to kupiłam świetnie spodnie w kant z przecen za 39 zl :)
UsuńLubię rzeczy z Zary ale ceny mnie często przerastają. :( Ostatni zakup to płaszczyk jesienno-zimowy. Na razie nie wiem kiedy się tam wybiorę.
OdpowiedzUsuńNo niestety...ale zawsze fajnie pooglądać i czekąć na % :)
UsuńDo Zary zaglądam tylko w czasie przecen. Żeby serducho nie bolało.
OdpowiedzUsuńnie wiem skąd te ceny, przeciętnego polaka na to nie stać!
OdpowiedzUsuńNie lubię Zary, bo ceny mają jak na polskie warunki z księżyca, rozmiarówkę zawyżoną, a materiały kiepskie jak w innych sieciówkach
OdpowiedzUsuńno w dużej mierze masz rację...mimo wszystko czasem trafi się coś dobrego jakościowo i w przyzwoitej cenie
Usuńkolekcja sliczna ale ostatnia sukienke z BASKINKĄ ogladalam (ze wzgledu na kwietniowe wesele :P)i jest ona okropnie wykonana i sie pruje :/
OdpowiedzUsuńteż ją wczoraj widziałam...masakra
Usuńkocham zare, ale te ceny......
OdpowiedzUsuńco za ceny...
OdpowiedzUsuńnie wiem jak to jest z tym sklepem on line, ale we wrocławiu widziałam już trzy dziewczyny maszerujące przez miasto z papierowymi torbami z wiele mówiącym napisem shop online zara...
OdpowiedzUsuńtrzeba poszukać w sieci, może już jest a my nie wiemy?
Usuńpoprawka ! sklep otwierają juz 7 marca :) a torby już go reklamują - też wczoraj dostałam torbę z napisem Shop Online, ale Panie mówiły, że sklep rusza 7 :)
Usuńnie lubię ich cen :D
OdpowiedzUsuńJak otworzą sklep on-line to będę pierwszą klientką! Dla ZARA to numer jeden wśród sieciówek, koniec kropka:)
OdpowiedzUsuńhahha możemy się ścigać :D ja chcę być 1 klientką sza la la ;)
Usuń