Czy jest ktokolwiek, kto o TYCH kamyczkach nie słyszał? Pięknie wyglądający rozświetlacz marki MeMeMe jakiś czas temu obiegł blogosferę. Kiedy pojawiła się okazja przetestowania tego cuda, nie zwlekałam długo. Dziś podzielę się z moimi spostrzeżeniami na temat pieszczotliwie przeze mnie nazywanych "kiźloczków" (kiźlok = kamień po śląsku;)).
Kilka słów o produkcie
MeMeMe Goddess Rocks - Eleganckie kamienie doskonale imitują lub podkreślają opaleniznę, nadając skórze ciepły i złocisty odcień. Cera jest naturalnie rozświetlona, sprawia wrażenie muśniętej słońcem. Perełki z łatwością wydobędą ze skóry jej naturalną promienność.
Sposób użycia:
Dużym pędzlem nałóż na twarz, dekolt i ramiona.
Można także użyć pojedynczych kamieni jako cienia do powiek.
Waga: 27g
Cena: 69 zł (do kupienia
tutaj)
Moja opinia o produkcie
Przepadłam zupełnie! Efekt jaki uzyskujemy dzięki tym kamyczkom jest przepiękny. Możemy go stopniować od delikatnego rozświetlenia po istne ozłocenie ;) Same kamyczki są dość kruche i "produkują" dużo pyłu, warto więc przed użyciem strzepać nadmiar produktu z pędzla - inaczej przesadzone złote lico gwarantowane. Produkt blenduje się łatwo, nie tworzy plam i szybko pokrywa nasze ciało złotą taflą. Do nakładania produktu używam dużego pędzla do pudru, gdyż dzięki niemu uzyskuję bardziej naturalny efekt, niż w przypadku pędzla do różu. Efekt rozświetlenia utrzymuje się przez ok.8 h, więc jest to dobry wynik, choć z czasem oczywiście efekt staje się delikatniejszy. Produkt jest bardzo wydajny - wystarczy odrobina by rozświetlić twarz. Jedyną wadą produktu jest jego opakowanie. Choć ładne stylistycznie, jest tekturowe a przez to wyjątkowo nietrwałe. Już od samego zdejmowania wieczka po tygodniu tekturka nie wygląda najlepiej. Szkoda, bo lubię kosmetyki dopracowane w każdym calu :(
Poniżej kilka efektów jakie możemy uzyskać z Goddess Rocks
Jedna warstwa Goddess Rocks
Dwie warstwy Goddess Rocks
Goddess Rocks + MAC Sweetness Blush
Podoba Wam się ? :)