Marchewka to chyba moja ulubiona seria kosmetyków Yes to... . To właśnie z niej pochodzi moje ulubione masło do ciała (ten korzenny zapach,yum!). Na maśle jednak seria się nie kończy, bo znajdziemy w niej również inne kosmetyki godne polecenia. Na przykład bohatera dzisiejszego posta. Delikatny, naturalny peeling do codziennego stosowania. Czy ja już mówiłam, że jestem uzależniona od peelingowania :)?
Kilka słów od producenta
Peelingujący żel pod prysznic zrobiony w 99 % z naturalnych składników delikatnie oczyszcza skórę z martwych komórek i zanieczyszczeń pomagając odzyskać jej naturalny blask. Produkt ma właściwości ścierające dzięki zmielonym łupinom orzechów włoskich. Peeling bogaty w Wit.A dzięki ekstraktom z marchwi.
Cena: ok.40 zł za 170 g
Skład: Water, Sodium Cocoyl Isethionate, Disodium Cocoamphodiacetate, Glycerin, Walnut Shell Powder, Isopropyl Palmitate, Soybean Oil, Phenoxyethanol, Carrot Juice, Maris Limus Extract, Sea Water, Pumpkin Fruit Extract, Shea Butter, Cola Acuminata Seed Extract, Fragrance (parfum), Magnesium Aluminium Silicate, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Xantha Gum, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Dissodium EDTA, Geraniol.
Moja opinia o produkcie
Jestem bardzo zadowolona z tego peelingu. Choć delikatny, zapewnia nam gładką skórą porównywalną efektem do niejednego zdzieraka. Stosowany regularnie (można nawet codziennie!) świetnie oczyszcza skórę, wygładza i przygotowuje na przyjęcie balsamu. W efekcie otrzymujemy gładką, nawilżoną i zdrowo wyglądającą skórę. A to wszystko niemal w 100 % naturalnym środkami :) Sam produkt zachwyca mnie również konsystencją - jest gęsto, kremowo i kojąco. Relaks gwarantowany. Jedynie drobny minus za zapach - Yes to Carrots rozpieściło mnie trochę pięknym zimowo-korzennym zapachem poprzednich produktów...Tutaj niestety nic z tego - zapach bardzo neutralny, a szkoda. Pomimo tego jestem w stanie przyznać produktowi bardzo wysoką pozycję w moim osobistym rankingu peelingów. Wystarczy wspomnieć, że to moje 3 opakowanie produktu :)
☆☆☆☆☆
Będę pamiętać o tym peelingu :) Ze swojej strony polecam krem pod oczy.
OdpowiedzUsuńSkoro już trzecie zużywasz, to muszę go spróbować :)
OdpowiedzUsuńno to jest peeling! a nie to co większość : lejące i drobinek trzeba szukać pod lupą. Z serii marchewkowej mam końcówkę kremu do rąk ( jest bardzo dobry, jednak bezzapachowy )
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam peelingi, jest tyle różnych wspaniałości na rynku że nie sposób ich wszystkich spróbować! :)
OdpowiedzUsuńOdkąd mam szczotkę TBS nie kupuję peelingów;)
OdpowiedzUsuńJak trafię na jakąś promocję to na pewno się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńSuper-Duper site! I am loving it!! Will come back again taking you feeds also, Thanks.
OdpowiedzUsuńDown hill skiting Games
Dragonballz games golf
Dragon hang Gliding Games