Miesiąc styczeń jest szczególnym miesiącem, kiedy odczuwam silną potrzebę nagradzania i rozpieszczania siebie ;D Wszystko dlatego, że na studiach szaleje sesja, kolokwium goni kolokwium co wywołuje u mnie baaardzo silne poczucie pokrzywdzenia przez los ;) A cóż lepiej poprawia samopoczucie niż zakupy :) W zeszły wtorek przed zajęciami wybrałam się do CH Silesia (które na całe szczęście znajduje się jedną przecznicę od mojego wydziału :)) by zapolować na kilka upatrzonych rzeczy. Chyba po raz pierwszy zdarzyło się tak, że kupiłam wszystko co chciałam i to w bardzo atrakcyjnych cenach :)) Resztę rzeczy z listy mam zamiar odhaczyć kiedy wyprzedaże sięgną -70 % ;) Przy okazji zdaje Wam raport – gdzie warto zajrzeć, a gdzie warto poczekać ;)
W końcu znalazłam idealną spódnicę cekinową – tania, ładna i dopasowana ! :) Zapłaciłam za nią jedyne 16 funtów (z 40), więc pozostaje mi teraz liczyć, że moja dupa się w nią zmieści :)
Bransoletka Asos, 3 funty
Do kosmetyczki również zawitały nowości – serum Eveline, o którym naczytałam się duuużo dobrego (teraz w Rossmannie za 11 zł:)) i trzy kosmetyki od Leri-Sklep: imbirowy peeling Joanny. Krem do rąk Soraya i żel do mycia buzi AA Help.
Super stretchowe jeansy za 69 zł z Mango (ze 139 zł). Rewelacyjnie opinają nogi i mają ładny odcień granatu, a przy okazji nie są za długie – jeansy ideał ;)
Granatowa koszulka z kokardą Mango za 29 zł.
Metaliczna mega koperta z Asos, 10 funtów.
Upatrzona wcześniej bransoleta z Mango za 29 zł. Jest mega ciężka :)
Gdzie warto zajrzeć:
- Mango – ceny ponownie zostały obniżone ;) Duuużo t-shirtów, swetrów , spodni w bardzo atrakcyjnych cenach. Z kupnem torebek lepiej się wstrzymać do kolejnej obniżki :) Warto rozejrzeć się za portfelem – większość kosztuje 29, 39 zł i są na prawdę dobrze zrobione :)
- Kapphal – tutaj warto rozejrzeć się za bielizną – uwielbiam staniki z Kapphala, mają bardzo dobrą i szeroką rozmiarówkę i super wybór krojów. Teraz większość kosztuje 30 i 35 zł, co jak na dobrą jakość tej bielizny jest na prawdę świetną ceną. Polecam również dział z biżuterią – większość bibelotów kosztuje 12 zł :)
- Sephora – dużo przecenionych zapachów i zestawów prezentowych, artykuły do pielęgnacji ciała w mega atrakcyjnych cenach (np. Masła Yes to Carrots za 30 zł).
- Marrionaud – część asortymentu objęta wyprzedażą – 50 %. Można kupić szminkę Chanel za np. 67 zł ;)
- Zara – warto, ale w późniejszym terminie. Póki co jest duży wybór, rozmiary też są z rzeczy które mnie interesowały – spokojnie czekam na -70 %. Koleżanka kupiła dzisiaj w Zarze swetry za 39 i 49 zł, także ceny powoli idą w dół.
Mam też również wiadomość dla wszystkich Katowiczanek ;) Już niedługo w perfumerii Marrionaud będą dostępne słynne kosmetyki The Balm ;) Już nie mogę się doczekać !
Przypominam również, że dzisiaj ostatnia szansa na wzięcia udziału w konkursie:
też kupiłam sobie to serum z Eveline. Zaczęłam ponownie kręcić hula hopem, więc może coś da ;D
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńjeśli spódnica, którą kupiłaś to ta sama co na fotce to Ci mega zazdroszczę!!
OdpowiedzUsuńŻel z AA Help jest świetny- zrobiłam sobie kiedyś dość żrącymi kosmetykami kuku na twarzy i żel był jedynym kosmetykiem, który mogłam używać- pięknie uspokoił :)
OdpowiedzUsuńczekam na The Balm :D
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że serum jest na promocji :) jest bardzo dobre, choc ja używałam zazywczaj tego srebrno zielonego :P ale myślę, że wszystkie produkty z tej linii są równie dobre
OdpowiedzUsuńbransoletki i kopertówka śliczne :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na giveawey
http://meandcouture.blogspot.com/2012/01/giveawey-clinique.html
u mnie w Mango nie widziłam tych jeansów:(
OdpowiedzUsuńJa również czekam na -70% w Zarze;) A niestety Mango jeszcze u mnie nie powstało;/
OdpowiedzUsuńFajny przydatny raport :) Ja póki co z okazji wyprzedaży odwiedziłam new look, house, RI, orsay, mohito, NY i sklepy z szeroko rozumianymi rzeczami dekoracyjnymi. Także też co było na liście, odhaczone :)Ale może za Twoją radą zajrzę jeszcze do mango :)
OdpowiedzUsuńJa w ramach styczniowego rozpieszczania kupiłam sobie 2 paletki Sleek ;D A na wyprzedażach wczoraj upolowałam uroczą, mięciutką i cieplutką piżamę z H&M (z 79,90 na 40zł). W przyszłości planuję obczaić czy jest coś ciekawego w Zarze :)
OdpowiedzUsuńMam straszna ochotę przetestować The Balm Bahama Mama. Szkoda, że w Łodzi nie widziałam kosmetyków tej firmy
OdpowiedzUsuńNa wyprzedażach jeszcze nic nie kupiłam, w sobotę przejadę się do jakiegoś CH :) Na pewno odwiedzę Mango. W Zarze już byłam i nic mi się nie spodobało
koszulka i bransoletka ujęły mnie sowim pięknem :) ach! pora wybrac się na zakupy:)
OdpowiedzUsuńprobowałam upchnąć swoje cielsko w taką jasną cekinową spódnicę i niestety poległam...nie dość że jasna to jeszcze się błyszczy więc dla mnie dupiastej gruszki to było za wiele Dlatego wybrałam ciemny wariant z M&S, trochę krótszy co optycznie wydłużyło mi nogi i śmigam w niej od paru dni w dziki zachwycie ps chociaż dalej noszę żałobę po moim niedoszłym żakiecie z mango RIP...:(
OdpowiedzUsuńJeśli cena będzie do zniesienia, to pewnie poproszę Cię o taką przysługę :) Od dawna poluję na Hoola, ale niecałe 150zł za taki gadżet to dużo. Ciekawe na ile wycenią Bahama Mama. Róże i rozświetlacze mnie aż tak nie kuszą, bo tego mam sporo w swojej kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńZara to jeszcze nic! Mistrzem wyprzedaży jest Reserved - torebkę przecenili ze 129zł na 129zł :P
ok 60zŁ? To super cena! Tyle kosztuje czekoladowy bronzer Bourjois, którym kiedyś byłam zainteresowana, ale doszłam do wniosku, że będzie dla mnie zbyt pomarańczowy
OdpowiedzUsuńJakiego bronzera teraz używasz? Ja mam Rimmel i chcę go szybko skończyć, bo opakowanie mi się całkiem rozwaliło....
fajne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńChyba mam te same jeansy z Mango :) Płaszcz w Zarze mam wypatrzony jeden, dwa razy już obniżyli jego cenę, i zastanawiam się, czy zrobią to trzeci raz?
OdpowiedzUsuńuwielbiam jeansy Mango, zwłaszcza z outletu :)
OdpowiedzUsuńKopertówka jest przepiękna;)
OdpowiedzUsuńświetne to wszystko
OdpowiedzUsuńwszystko świetne:) ekstra spódniczka!
OdpowiedzUsuń