2012/01/09

Guerlain Meteorites Perles 03 Teint Dore

Dziś recenzja produktu owianego legendą – słynne „meteorytki” od Guerlain. Zapakowane w cudowne, luksusowe opakowanie, ze zniewalającym zapachem dla wielu są czymś więcej niż po prostu pudrem rozświetlającym. Ile w tych mitach prawdy ? Przekonajmy się :)


Posiadam wersję najciemniejszą z nowej edycji Meteorites Perles – odcień 03 Teint Dore – z przewagą kulek złoto-beżowych. Dla cer normalnych i oliwkowych,które nie potrzebują mocnej korekcji a jedynie blasku i wydobycia naturalnego kolorytu. Puder jednak sam w sobie nie jest ciemny – mam bladą karnację, ale puder nie nadaje jej mocnego koloru bo nie takie jest jego zadanie. Skupia się na rozświetlaniu i przyciąganiu światła.



W skład Teint Dore wchodzą 4 rodzaje kuleczek:
-Kuleczki liliowe i hiacyntowe służą redukcji zażółcenia na twarzy, nadając jej zdrowszy wygląd.
-Beż i jasna czekolada nadają wyraźny ciepły odcień skórze i rozświetlają.


Przejdźmy do konkretów :) Wygląd zewnętrzny tego kosmetyku totalnie podbił moje serce. Wcześniej miałam wersję prasowaną meteorytków, która pod względem designu nie umywa się do tej oryginalnej, kulkowej wersji. Pudełko jest solidne, dobrze chroni kosmetyk – moje kuleczki bez uszczerbku przeżyły upadki i małą powódź ;) Jeśli chodzi o aplikację to najlepiej nakłada mi się go taką gąbeczką do pudrów lub pędzlem Hakuro do różu – w przypadku większych pędzli kuleczki często dostają się między włosie, skąd wypadają i później trzeba je gonić po podłodze ;)) Czy meteoryty są warte swojej ceny ? Powiem tak – jak dotąd są najlepszym pudrem rozświetlającym jaki miałam. Nie ma jednak co liczyć na cuda rodem z reklamy. Kosmetyk ładnie rozświetla, pokrywa twarz nienachalnymi drobinkami, które scalają się ze skórą i odbijają światło. Wersja Teint Dore nadaje również zdrowszy koloryt cerze, lekko ją opalając. Efekt rozświetlenia możemy stopniować nakładając kolejne warstwy kosmetyku. Nie liczcie jednak, że Wasza skóra zacznie żyć nowym życiem i świecić niekłamanym blaskiem :) Co to to nie - myślę, że legenda jaka narosła wokół tego kosmetyku może tworzyć zbyt wygórowane wymagania wobec niego ;) Mimo wszystko uważam, że Meteoryty to bardzo dobry kosmetyk – przy żadnym innym pudrze nie uzyskałam tak ładnego efektu rozświetlenia. Warto jeszcze wspomnieć, że jest to w dużej mierze puder rozświetlająco-korygujący i nie zapewni on krycia jakiego potrzebuje cera z problemami. Posiadaczki cer tłustych czy trądzikowych nie powinny go traktować jako puder docelowy, scalający cały makijaż – warto go stosować jako wykończenie makijażu, a do matowania twarzy użyć innego kosmetyku. Dodam jeszcze, że produkt Guerlain jest niesamowicie wydajny – pokazane opakowanie przeżyło prawie rok codziennego stosowania. Jak widać ubytek niewielki – taka wydajność poniekąd usprawiedliwia wysoką cenę produktu :) No i ten hipnotyzujący zapach... :)  

 

Zdjęcie kuleczek bez lampy i z lampą.

Mimo usilnych prób uchwycenia efektu pudru na twarzy, na ręce czy gdziekolwiek - poległam :) Efekt jest tak naturalny, że ciężko go sfotografować ;)

18 komentarzy:

  1. cena tych julek to 205 zł albo 207 zł :)zależy czy w Sephorze czy Douglasie :)ja swoje kupiłam z rabatem 20% i zapłaciłam ok. 160 zł

    OdpowiedzUsuń
  2. Posiadałam wersje kulkową ale jak to opisałaś, ganianie ich po podłodze przerosło mnie dlatego oddałam je mamie a sama zakupiłam wersje prasowaną Wg mnie efekt jest taki sam a aplikacja o niebo łatwiejsza chociaż przyznać trzeba, że nie wieje już od nich takim luksusem jak z metalowego pudełeczka kuleczek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Meteorytów nigdy nie miałam, ale inne pudry w kulkach tak. I zawsze kończyło się gonieniem kuleczek po dywanie. Gorzej, że zdarzyło mi się rozdeptać taką kulkę zagubioną na czarnym dywanie. Doczyszczenie tego było istnym koszmarem. Niemniej jednak kiedyś chciałabym mieć prawdziwe Meteoryty...

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam te kuleczki i mam je bardzo długo, chyba z 2 lata nawet. Jestem z nich bardzo zadowolona, nie uczulają mimo zapachu, odświeżają wygląd, nie przyciemniają mojej bladej twarzy a nadają złotawy odcień. Cena wysoka ale są warte tej ceny. Polecam wszystkim. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wierzę, że efekt rozświetlenia na pewno jest nie banalny ale mnie w tym wszystkim i tak podoba się to pudełeczko na kulki :) Jest urocze!

    OdpowiedzUsuń
  6. moje marzenie te kuleczki. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mozesz napisac w ktore miejsca je aplikjesz? Z gory dziekuje i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj to nie dla mnie, ja nie potrzebuję rozświetlenia....chyba, że o tym nie wiem :p

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam nigdy kuleczek, ale z pewnością kiedyś je wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  10. Meteoryty to moja wielka miłość:)

    OdpowiedzUsuń
  11. przegapiłam wyniki konkursu? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam odcień 01 i moje zdanie na temat meteorytów jest takie same! Najlepszy kosmetyk jaki miałam w życiu :)
    I też nie mogłam za cholere zrobić zdjęcia jak wyglądają na twarzy :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy 13:30

    najczęściej omiatam nim całą twarz, ale że ostatnio mój podkład również ładnie odbija światło to nakładam go pędzlem na szczyty kości policzkowych, górę nosa, czoło i brodę - wszystkie wystające czesci twarzy, które w sposób naturalny odbijają światło :)

    Anonimowy

    Nie przegapiłaś ;) jeszcze nie było wyników za co Was przepraszam, ale do środy mam sajgon na uczelni i nie mam czasu wybrać odpowiedzi :) także wyników spodziewajcie się koło czwartku-piątku...a potem - kolejny konkurs ;>

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używałam nigdy, ale przyznam ze są kuszące :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hejka przepraszam kilka dni mnie nie było - czy bły już wyniki jak tak prosze odpowiedz na tego bloga jeśli to nie problem i oczywiście możesz jak chcesz dodac sie do obserwatorów.:)
    http://naszblog1999.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Super, że napisałaś o meteorytach, bo suche opinie pod produktem na jakimś portalu mnie nie przekonują, a o rzetelną opinię trudno ;)
    poluję na nie, bo są w promocji w sephorze, więc jest kolejny plusik na ich korzysc :)

    OdpowiedzUsuń
  17. tyyyle dobrego już o nich słyszałam, ale czemu one są AŻ tak drogie !!

    OdpowiedzUsuń
  18. już od dawna marzą mi się meteoryty, no ale na razie mój budżet ich nie uwzględnia i pewnie jeszcze przez długi czas się to nie zmieni :( ale zawsze czytam o nich z wielkim zainteresowaniem:D

    OdpowiedzUsuń