2012/01/28

Acne Camouflage - lecznicy korektor do cery problematycznej

Ostatnio wspominałam Wam o współpracy ze sklepem Ciao.pl.


Sklep „namierzył” mnie dzięki portalowi Uroda i Zdrowie, który serdecznie Wam polecam. Jeśli prowadzicie bloga możecie zgłosić się do bazy testerów ;)


Wracając do głównego tematu posta – dziś recenzja pierwszego produktu, który otrzymałam od ciao.pl – leczniczego korektora do cery problematycznej produkowanego przez niemiecką firmę Ism-Kosmetik. Muszę się Wam przyznać, że jest to mój pierwszy korektor maskujący – do tej pory kupowałam raczej rozświetlające do stosowania pod oczy, a wszelkie większe niedoskonałości tuszowałam dodatkową warstwą podkładu. Do testowania tego nowego dla mnie produktu przystąpiłam więc ochoczo :D Efekty ? Zwaliły z nóg. 

Kilka słów od producenta: Acne Camouflage to profesjonalny korektor leczniczy do skóry trądzikowej. Wyjątkowo skuteczna mieszanka roślinnych składników antybakteryjnych przyspiesza gojenie niedoskonałości, a dodatkowe właściwości kryjące pozwalają znacznie poprawić wygląd cery. Kosmetyk nie zatyka porów i w żaden sposób nie przyczynia się do zaostrzenia zmian. 
Polecany dla: wszystkich, którzy cierpią na trądzik i chcieliby połączyć działanie lecznicze z makijażem kamuflującym.

Produkt możecie nabyć w sklepie Ciao.pl -> tutaj <-.

Obecnie produkt jest dostępny w promocji - za 21,00 zł dostaniemy teraz 60 % więcej produktu (opakowanie 8g).


Opakowanie: Produkt zamknięty jest w małym, plastikowym, białym opakowaniu. Jak już wspominałam tego typu słoiczki nie są moim ulubionym typem opakowań. Te z Was, które mają długie paznokcie dobrze wiedzą o czym mówię. Problem ten możemy łatwo rozwiązać używając pędzelka do korektora.
Konsystencja: Gęsta, treściwa, taka typowa dla kryjących korektorów. Dobrze się rozprowadza.
Aplikacja: Tak jak pisałam albo pędzelkiem (nie próbowałam, bo nie mam) albo opuszkami palców – korektor bardzo dobrze się blenduje ze skórą !



Kolor: Do wyboru jest tylko jeden, uniwersalny. Może wydawać się dosyć ciemny w opakowaniu, ale po roztarciu pięknie wtapia się w skórę i nie odznacza się na niej. Jest to beż złamany trochę brudnym różem – widać to na zdjęciach.


Trwałość: „Przygwożdżony” do skóry za pomocą podkładu trzyma się na niej cały dzień. Tak trzymać ;)
Działanie: Najważniejsza część recenzji ! Czy korektor działa ? Jak najbardziej ! W celu ukazania Wam działania tego specyfiku muszę niestety wystraszyć Was moją nagą, bezpodkładową facjatą. Jak widzicie na mojej skórze są drobne ślady po różnego rodzaju krostkach, rozszerzone pory i gdzieniegdzie drobne, podskórne krostki. Już sam, nałożony korektor poprawia wygląd skóry dosyć znacznie – nikną krostki, pory wydają się mniejsze – natomiast pełnię szczęścia i zdrowej skóry (przynajmniej z wyglądu) otrzymujemy po nałożeniu podkładu (tylko delikatnie, żeby nie zetrzeć korektora!). Kosmetyk kryje na prawdę świetnie, wręcz wymazuje z naszej skóry niedoskonałości ! Jeśli chodzi o jego działanie leczące – trudno mi powiedzieć, w czasie jego używania nie miałam na twarzy „tradycyjnych” pryszczy. Mam natomiast wrażenie, że odrobinę zmniejszył pojawiające się na twarzy zaskórniki. Nie zapycha skóry. Cud, nie korektor !


(kliknijcie na zdjęcie, by powiększyć)


Stosunek jakość – cena: Za 21 zł obecnie dostajemy 8 ml produktu, który z racji swojej konsystencji i punktowego stosowania wydaję się być na prawdę wydajny. Najważniejsze jednak jest działanie ! Jak najbardziej polecam !
Minusy: Jeśli chodzi o działanie nie zauważyłam żadnych. Trochę trudny do zniesienia jest zapach produktu, który pachnie ichtiolem – na szczęście szybko się ulatnia. Po drugie, produkt jest ważny jedynie 6 miesięcy od otwarcia. Wydaje mi się nie możliwe użyć go w tak krótkim czasie, przynajmniej przy moim stanie skóry :)

A Wy używacie korektorów kryjących ? Skusicie się ?

Produkt został mi udostępniony dzięki uprzejmości sklepu Ciao.pl i jest dostępny w sprzedaży pod tym linkiem. Jednocześnie zaznaczam, że współpraca ze sklepem Ciao.pl nie wpływa na obiektywność moich recenzji.

15 komentarzy:

  1. wow! na tym zdjeciu wyglada jak stworzony dla ciebie, idealnie stopił się ze skórą. Kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wydaje mi się, że jest to kolor na tyle uniwersalny, że z każdą skórą się stopi ;)

      Usuń
  2. ciekawie to wygląda, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z każdej strony kuszą tym korektorem:D I chyba się skuszę w końcu, bo ciągle walczę z wypryskami;/

    OdpowiedzUsuń
  4. WOW! Efekt powala na kolana! Szkoda, że jest tak krótko ważny, na pewno bym go tak szybko nie zużyła, ale osoby z bardziej problematyczną cerą pewnie wykończą taki słoiczek w pół roku.

    Kiedyś rozmawiałyśmy o TheBalm Bahama Mama, pamiętasz? Czy jest już dostępny w Marionnaud? orientujesz się ile kosztuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, że osoby z problemami skórnymi zużyją go w ciągu 6 miesięcy :))

      wiesz co jak ostatnio byłam to niestety jeszcze The Balm nie mieli...wysłałam wiadomość do nich na facebooku to zobaczymy co odpiszą ;)

      Usuń
  5. Mam go i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda naprawdę rewelacyjnie na twojej buzi!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używam żadnego korektora ale na ten być może się skuszę ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Też dostałam go testów i jestem nim równie mocno zachwycona :) Jest cudowny, bo dość, że leczy to jeszcze kryje :)

    OdpowiedzUsuń