2011/06/27

The S word, czyli wyprzedażowe (i nie tylko) łupy

Nie ukrywam, że chcę żeby czerwiec się już skończył :) Będę miała wtedy więcej czasu na bloga i ponownie pojawią się recenzje kosmetyków i outfity na blogu (przygotowanie tego typu postów zabiera dość dużo czasu). Tym czasem musicie się zadowolić postami-wypełniaczami ;)

Wczoraj w ramach nagrodzenia siebie za napisanie 2 stron pracy magisterskiej (:P) i z konieczności zakupów ślubnych wybrałam się do CH Silesia. Skorzystałam z wyprzedaży, choć nadal z utęsknieniem czekam na - 70 % :) Poniżej również pokazuję Wam zdobycze z lumpeksów, które odwiedziłam na wsi (oraz moją podłogę i stół kuchenny :))


Pomarańczowy kardigan - Zara z 79 na 49 zł


Kardigan Vila (na asos.com) z 55 funtów (247 zł) na 17 funtów (76 zł).



Zestaw Dr.Brandta Pores No More z 300 zł na 110 zł (spodziewajcie się recenzji!)


Lakiery Sephora po 7 zł każdy (z 29 chyba) i błyszczyk za 9 zł (z 35)

A teraz rzeczy z lumpeksów:

Jak zwykle okazały się kopalnią zwykłych koszulek w różnych kolorach i kształtach :)



Pomarańczowa koszulka Zara (3,5 zł), szara na ramiączkach H&M (3,5 zł), długa butelkowo zielona H&M (6 zł) i t-shirt z robotem Topshop (4 zł).


Książki (każda po 1 złoty) - 200 cocktails (200 pysznie wyglądających drinków), Abducted (historia porwania dwójki dzieci - po przeczytaniu historii Nataschy Kampusch mam ochotę na więcej książek tego typu) i album Serial Killers.


DVD z ulubionymi serialami, również każda po 1 zł :) 


A co Wy upolowałyście na wyprzedażach ? Chwalenie się mile widziane :) 

Do końca miesiąca możecie zgłaszać się do mojego rozdania - na początku lipca wyniki...i nowe rozdanie, także bądźcie przygotowane ;)