2013/04/08

Le Petit Marseillais - Jaśminowa maska do włosów

Przybywam do was z recenzją drugiego produktu z oferty sklepu http://charme-de-provence.pl, gdzie możecie znaleźć francuskie kosmetyki Le Petit Maseillais. 
Żelem pod prysznic byłam zachwycona (klik), jak sprawdziła się maska ?



Kilka słów o produkcie

Aby zmniejszyć i uregulować nadmiar sebum należy zastosować delikatną maskę z ekstraktu z białej glinki i mleczka jaśminowego. Na umyte, osuszone ręcznikiem włosy nałóżyć maskę.

Delikatnie masować skórę głowy. Pozostawić na 3 minuty dla maksymalnej wydajności i dokładnie spłukać ciepłą lub zimną wodą.

Oczyszczone u nasady włosy pozostają lśniące i czyste na dłużej. 

Cena: 29,90 zł za 300 ml









Moja opinia o produkcie

Produkt zamknięty jest w zgrabnym i porządnym słoiku, którego design przemawia w 100 % do mojego gustu. W środku znajdziemy gęstą maskę o zbitej konsystencji i zniewalającym zapachu. Wielbicielki jaśminu będą wniebowzięte - zapach jest lekki, kwiatowy, bardzo kobiecy. Piękny! Co do działania...Moje włosy są bardzo cienkie i jest ich mało. Do tej pory odrzucały każdą maskę, wszystkie tego typu kosmetyki je obciążały. Myślałam, że maska przeznaczona do włosów tłustych (to też cecha moich włosów) będzie im służyć. Niestety :( Tego typu konsystencja jest nie do przyjęcia przy moich beznadziejnych włosach, wobec czego zostaje mi stosowanie tego typu produktów na noc (rano myję zawsze włosy). Tak zrobiłam z produktem LPM. Podczas wieczornego prysznicu nakładałam maskę (i zmywałam po określonym czasie). Rano budziłam się z mięciutkimi włosami, które jednak przy nasadzie były oklapnięte. Myłam więc włosy. Po kolejnym myciu były nadal przyjemne w dotyku, mijał natomiast efekt obciążenia. Włosy po masce rozczesują się łatwo, są sypkie i gładkie. Wyglądają również lepiej wizualnie. Niestety z wyżej wspomnianych powodów ciężko wypowiedzieć mi się, czy maska przedłuża świeżość - być może lepiej spisze się na grubszych włosach. Co do poprawy kondycji włosów - na pewno mimo codziennego suszenia nie pogorszyła się, co jest plusem. Musiałabym jednak dłużej używać tego produktu, niż 1,5 miesiąca (na tyle starczył mi słoik) by powiedzieć Wam więcej.
Teraz mam chętkę na lżejszą (mam nadzieję) odżywkę z tej serii ;)


Zapraszam do odwiedzenia sklepu: http://charme-de-provence.pl