Właśnie lecę na zakupowe szaleństwo do Londynu. Jestem tak podekscytowana, że głowa małą :) Mam oczywiście zrobioną shortlistę rzeczy, na których zamierzam się skupić w trakcie polowania. Jak tylko wrócę to pokażę co z tego wyszło :)
1) Selma Mini Michael Kors - to mój numer jeden zakupów. Ostatnio doszłam do wniosku, że wszystkie moje torby są...duże. Za duże! Potrzebuję małej torebki na wyjścia na imprezy, koncerty itd. Selma na celowniku!
2) Baletki - baletek nigdy za wiele, a wierzę, że niedługo zawita do nas wiosna. Warunek ? Wolę unikać sztucznych materiałów i krzykliwych kolorów. Klasyka w tym wypadku sprawdzi się najlepiej.
3) Botki w styl Isabel Marant - niestety na oryginały mnie nie stać, dlatego zapolują na coś zainspirowanymi tymi botkami.
4) Kosmetyki Dolce&Gabanna - w Polsce ich jeszcze nie spotkałam, a z chęcią bym pomacała co tam dobrego mają. Punkt obowiązkowy - dział kosmetyczny Harrodsa!
5) I jeszcze więcej kosmetyków - z pewnością przyjrzę się nowościom z marek wysokopółkowych. Drżyjcie perfumerie!
6) Czekolady Cadbury - uwielbiam i na pewno przywiozę zapas do domu!
Zobaczymy czy uda mi się trzymać planu :)