2014/01/06

Zużycia: Grudzień 2013

Powracam! Pełna sił i energii, by blogować dalej. Dziś ostatnie wspomnienie 2013 roku w postacie zużytych kosmetyków. Nie ma tego dużo, ale ważne, że cokolwiek wylądowało na dnie kosza na śmieci :) Mam nadzieję, że styczeń będzie bardziej owocny!



Alterra Chusteczki do demakijażu - stały element niemal każdego denka. Świetny produkt za niską cenę - choć czasem zdradzam je z innymi produktami, zawsze do nich wracam. Jeden z hitów 2013 roku.


Siarkowa Moc Antybakteryjny Krem Matujący - dobry, ale nie zachwycający. Wciąż szukam kremu, który utrzyma w ryzach moje sebum przez te 8-10 godzin w ciągu dnia. Spodziewałam się czegoś więcej bazując na tak pozytywnych recenzjach w internecie. Duży plus za wydajność.


Clarins Instant Light Natural Lip Perfector - produkt, który gościł u mnie baardzo długo ze względu na swoją niesamowitą wydajność. Fajny produkt o właściwościach pielęgnacyjnych. Kiedyś do niego wrócę.


Elizabeth Arden Eye-Fix - baza pod cienie. Ot, taki przeciętniaczek. Przedłużała trwałość cieni, ale są lepsze i tańsze produkty.


Aussie Aussome Volume Shampoo - z produktami Aussie jakoś mi nie po drodze. Po początkowym zachwycie zawsze jest to samo - szampon nadbudowuje mi się na włosach czyniąc je oklapniętymi (bardziej niż zazwyczaj) i po prostu tłustymi... Pomaga jedynie zmiana szamponu.

Jak widzicie - bieda z zużyciami w tym miesiącu :) 

13 komentarzy:

  1. Będzie lepiej :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak jest dobrze, bo kilka produktów jest, w tym 2 z kolorówki:) Błyszczyk z Clarins bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę ten krem Siarkowa Moc przetestować na sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znoszę zapachu kremu z Barwy. Cytrynowy Domestos ;P

    OdpowiedzUsuń
  5. E tam, nie jest źle :)
    tych chusteczek nie lubię, nie sprawdziły się u mnie.
    Krem Siarkowa Moc podobał mi się na początku, ale pozniej również słabo matowił ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. polecam Ci krem Eris Normamat, ja również mam problematyczna skore, która się szybko przetłuszcza, ale ten krem jest rewelacyjny na ten problem. Po zużyciu pierwszego opakowania kremu na noc - kupiłam cala serie :) Niedługo u mnie na blogu recenzja .
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. też lubię chusteczki alterry ;) gratuluję zużyć!

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że nie tylko ja o tej porze publikuję posty o zużyciach :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi również nie po drodze z Aussie :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam żadnego z tych produktów. I tak ilościowo nie jest źle.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nawet nie wstawiam denka co miesiac bo czasami nic prawie nie zuzywam

    OdpowiedzUsuń
  12. chciałam ten krem wypróbować;)

    OdpowiedzUsuń