TAG dopadł i mnie, a myślałam że się wywinę :))
Zasady:
1. Napisz od kogo otrzymałaś tag i zamieść link do bloga osoby, która Cię wyróżniła.
2. Wklej logo tagu wpisując wcześniej swój nick.
3. Odpowiedz szczerze na 50 pytań zadanych w komentarzach pod notką.
4. Nominuj dowolną ilość blogerek, o których chcesz się czegoś dowiedzieć :)
Nominowała mnie Maggie - dziękuję ;*
Czekam na pytania - mam nadzieję, że żadne mnie nie zastrzeli :)
A nominuję jak zawsze wszystkie moje czytelniczki :)
skąd pomysł na zgarnięcie Pepy? <:
OdpowiedzUsuńbom psiara do potęgi ntej ! nie wyobrażam sobie domu bez psa :) a wszelkie moloski to dla mnie jedyne słuszne rasy :)
UsuńUlubiony kosmetyk?
OdpowiedzUsuńPodkład Double Wear Light aktualnie :)
UsuńCzym się zajmujesz poza studiowaniem (i pisaniem bloga) ?
OdpowiedzUsuńGotowaniem obiadków i żonkowaniem :) póki co nie pracuję i piszę moje dzieło życia, czyli magisterkę. Od lipca zaczynam szukać roboty.
UsuńDlaczego założyłaś bloga?
OdpowiedzUsuńCo myślisz o wegetarianach?
Jakiego słowa nie lubisz najbardziej?
Czy przeklinasz? Jeśli tak to jakie jest Twoje ulubione słowo? ;)
1. A z blogiem to dziwna sprawa, bo na początku miał on być formą ćwiczenia angielskiego do egzaminu panstwowego i zmuszeniem się do pisania w tym języku :) Egzamin zdałam, blog przeleżał jakiś czas zapomniany, aż pewnego dnia pomyślałam sobie, że przecież mogę go nadal pisać - już po polsku i o tym o czym chce :)
Usuń2. Szanuję ich wybór życiowy szczególnie że u wielu ma on solidne podstawy ideologiczne. Sama nigdy nie chciałam zostać wegetarianką :)
3. O matko..dużo tego - chyba jednego słowa nie mam. Ale nie znoszę nadużywania zdrobnień :)
4. Ojjj przeklinam...czasem jak szewc np. w czasie jazdy samochodem. A w kwestii przekleństw jestem tradycjonalistką i nic nie spuszcza ze mnie lepiej ciśnienia niż staromodne słowo na K :)
ahahah wstydź się !
UsuńCo trzeba zrobić, żebyś oddała swojego cudo psiaka? :D
OdpowiedzUsuńA tak serio ;) - jakimi 5 cechami byś siebie opisała? :)
Pepa to by i za kość dała się przekupić :D gorzej ze mną hehe ;)
UsuńA 5 cech opisujących mnie:
- planująca i mająca wszystko zaplanowane (przynajmniej teoretycznie)
- domator
- raczej spokojna i opanowana, choć są rzeczy, które doprowadzają mnie do ciężkiej cholery
- uparta jak osiołek ;p
- raczej optymistka :)
Zapamiętam i w razie czego przyjadę z kilkoma smakołykami jak będziesz spała :D Pepa jest chyba najsłodszym psiakiem, jakiego ostatnio widziałam, prawdziwe cudeńko :)
Usuńhaha jakbym zdradziła Ci jej najbardziej cuchnące i podejrzane sekrety już nie byłaby taka słodka :P
UsuńJakie cechy/zachowania/zwyczaje innych sa dla Ciebie nie do zniesienia?
OdpowiedzUsuńNie znoszę pieniactwa, szukania na wszelką siłę afer tam gdzie ich nie ma, dolewania oliwy do ognia. FUJ! Ostatnimi czasy drażnią mnie też tzw. dupy życiowe - ludzie wiecznie nie ogarnięci, najczęściej non stop żerujący na innych, ciągle powtarzający "nie umiem, nie chcę, nie wiem" - ogólnie mówiąc nieogarniacze podstawowych spraw związanych z normalnym egzystowaniem ;p hmmm co jeszcze... nie lubię młodocianych pseudohipsterów - mam ochotę krzyczeć wtedy "Idź się przebrać". Denerwują mnie ludzie, którzy na siłę chcą być oryginalni i inni - takie ludzkie papugi ;p
UsuńOch jak widzisz nietolerancyjne ze mnie dziewczę ;p
Ulubiona książka i film...
OdpowiedzUsuńGosia :)
Wstyd się przyznać, ale nie czytam za wiele. Są jednak dwie książki, które lubię. Z czasów liceum mam sentyment do "Mistrza i Małgorzaty". Natomiast jeśli chodzi o teraz, to najchętniej sięgam po horrory Kinga - mój ulubiony to Misery - czytałam 3 razy :)
UsuńA ulubionego filmu nie mam jeszcze :) Są filmy, które wywarły na mnie duże wrażenie np. Lokator Polańskiego, ale nie nazywam ich ulubionymi :) Ogólnie lubię te z zacięciem psychologicznym ;>
No popacz popacz! Nominowałam Cię i z tego co pamiętam, to miałam zajebiste pytanie do Ciebie - no i zapomniałam ;((
OdpowiedzUsuńej no ! hał kudź ju !
UsuńKiedy masz zamiar powiększyć rodzinę?
OdpowiedzUsuńO jakiej marzysz pracy?
Pierwsze pytanie - pewnie rozśmieszyło moich znajomych czytających bloga. No jakby to powiedzieć...nie przepadam za dziećmi, póki co mam zerowy instynkt do bycia mamą, także powiększenia rodziny nie mam w najbliższych a nawet dalszych planach. Choć nie mówię, że nigdy :)
UsuńHaaa marzę to o wygraniu w lotto, a nie o pracy ;) Ale jeśli już to podoba mi się branża HR - byłam na praktykach i myślę, że ten rodzaj pracy bardzo by mi odpowiadał - rekrutacje, selekcja, AC/DC to jest to :)
Z pragnieniem dzieci to jest tak, że w pewnym momencie przychodzi i jest to najważniejsze. Dotyczy to przede wszystkim wielbicieli piesków ;)
UsuńA marzenia widać mamy takie same, ja też lubię żonkowanie i raczej się w tym spełniam, no ewentualnie jakaś łatwa praca na pół etatu wchodziłaby w grę ;) Zawsze się zastanawiam co skłania ludzi do studiowania psychologii, z tego co widzę szukają oni zazwyczaj rozwiązania swoich problemów, choć oczywiście nie sugeruje że i Ty tak miałaś.
ja poszłam na psychologię z powodu profilu, który można tam było wybrać w czasie studiowania :) raczej zawsze widziałam siebie w pracy w firmach/biznesie, a że na ekonomię i tego typu kierunki mnie nie ciągnęło to chciałam to ugryźć od bardziej humanistycznej strony ;) ale powiem Ci, że w sumie jakaś prawda w tym ostatnim zdaniu jest jeśli spojrzeć na studentów psychologii ogółem ;)
UsuńKim się inspirujesz? ;D
OdpowiedzUsuńCiężki pytanie - nie mam jednej ulubionej osoby. Inspirują mnie raczej lookbooki, stroje z wybiegów czy to co znajdę w magazynach/portalach modowych :) A "ludzkie" źródła inspiracji możesz znaleźć w cyklu blogowym Ikona stylu :)
UsuńO, super, że dałaś się namówić na ten tag, bo już od dawna chciałam Cię spytać o parę rzeczy, ale jakoś tak nie było okazji.
OdpowiedzUsuń- Skąd pomysł na imię Pepa? Czy ma to coś wspólnego ze świnką Pepą? :P (mój pies na przykład dostał imię po wokaliście zespołu emocore... ale cóż- ja mogłam wybrać rasę, siostra imię, a że akurat trafiło się to w okresie jej młodzieńczego buntu, to mamy Oliego :P)
- Widziałam zdjęcia z Twojego ślubu. Powiedz mi, czy w tych mega wysokich butach wytrzymałaś cały czas czy potem zmieniłaś je na coś innego? I skąd w ogóle pomysł, by nosić taaaakie mega buty na swój ślub? Ja pewnie bym sobie w czymś takim zęby wybiła, bo przez ślubny stres zapomniałabym, jak się używa nóg ;)
Samo imię Pepa wyszło raczej od słowa Pepper, bo tak chcieliśmy nazwać psa, ale imię jest raczej "męskie" :D Więc skróciliśmy do Pepa. Ale świnka Pepa w tamtej chwili też po glowie nam chodziła !
UsuńButy oczywiście zmieniłam na wysłużone i sprawdzone czółenka :) Z perspektywy czasu powiem Ci, że te buty to był koszmarny pomysł. A wziął mi się stąd, że chciałam jak najmniej ślubny ślub. Pomyślałam sobie, że takie buty wynoszę później, bo będą pasować do wszystkiego. Okazały się tak niewygodne, że nie wychodzę w nich obecnie nigdzie bo grozi to właśnie wybiciem zębów...Sprzedać też mi żal - w końcu nie często ma się okazje mieć takie same buty jak Victoria Beckham ;p No i ten sentyment...w końcu to buty ślubne-nieślubne ;)
Nie dziwię się, że nie chcesz się z nimi rozstawać- są przepiękne!
UsuńBardzo ciekawa geneza imienia Twojego pieska- nigdy bym nie wpadła, że to właśnie od tego się wzięło.
pozdrawiam :*
jak iż wiodę życie emeryta w ostatnim czasie jestem chętna zawsze i wszędzie :D a może jakieś spotkanie blogerek kosmetycznych ze śląska - chyba nie jesteśmy tylko we dwie :D ? jak modowe mogą się organizować to kosmetyczne nie mogą być gorsze !
OdpowiedzUsuńczym sie zajmuje Twoj maz? Jest dj'em?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Kasia
nieee ;) mój mąż ma normalną pracę 8-16 w handlu :) muzykę robi tylko dla przyjemności :)
Usuńapropo męża - jak się poznaliście?? :)
UsuńPoznaliśmy się przez moją koleżankę. Potem rok się nie widzieliśmy, aż pewnego pięknego dnia zupełnie przez przypadek (tak na prawdę przypadkowi trochę pomogłam) trafiłam na Tomasza na portalu społecznościowym digart :D A potem to już poszło z górki - nim się obróciłam byłam mężatką ;p
Usuńhehe, prawie jak love story ;)
UsuńNooo, w końcu ktoś wpadł na taki genialny pomysł! A nie tylko Gdańsk czy Wrocław bądź Kraków! Z Katowic i okolic też pewnie jest peeełno dziewczyn!
OdpowiedzUsuńla la la jest nas trzy ! pomyślę nad postem ogłoszeniowym i zobaczymy ile nas się uzbiera :D
OdpowiedzUsuńTaaamtaramtam ;d no to pisz go pisz !
OdpowiedzUsuńKurde, właśnie zauważyłam, żeś na psychologii! Ja co prawda już jestem po, ale też darzę wielką miłością HR :) Także jesteś taka bardziej specjalizacja społeczna? Czy masz ciągoty kliniczne? :)
OdpowiedzUsuńna studiach musimy wyrobić dwie specjalizacje w takim samym wymiarze godzin, więc jestem psych.pracy i organizacji i własnie kliniczna 50/50 :) Ta pierwsza zdecydowanie bardziej przekonuje mnie pod wzgledem przyszłej pracy, a druga to raczej efekt fascynacji zaburzeniami :)
OdpowiedzUsuńno no interesuj sie bo arto wg mnie of kors ;D :)
OdpowiedzUsuńooo super :D moje pytania hmmm:
najbardziej szalona rzecz w życiu jaką zrobiłaś too :D?
kiedy wyniki konkursu :D?
ulubiona rzecz na relaks :)?
Panstwo ktore chcialabys najbardziej zwiedzic :D?
o i jesczez kim chcialas zostac w dziecinstwie ;D?
najbardziej szalona rzecz - hahah wyszłam za mąż :D a szczerze to nie wiem - nie jestem typem szalonej dziewoi :P
Usuńwyniki konkursu - we wtorek aj hołp.
rzecz na relaks - serial połączony z mizianiem psa
Państwo - ju es ej i mogę umrzeć :)
a w dzieciństwie chciałam zostać weterynarzem :D
Co lubisz, a czego nie lubisz w swoim wyglądzie?:)
OdpowiedzUsuńWyjdę na totalnie zakompleksione dziewcze, ale co ja mogę żem wybredna i krytyczna ;p Lubię - swoje usta, nos i oczy też ujdą. Nie lubię - ud i cycków (choć te raz lubię, raz nie), feciku na brzuchu. Natomiast szczerą nienawiścią darzę swoje włosy i to jest chyba mój jedyny kompleks z prawdziwego zdarzenia :)
Usuń