2014/03/29

Daj z siebie wszystko!

Pamiętacie jak pisałam, że moim celem w tym miesiącu jest przebiec 7 km ? :) Dziś to się stało. Pogoda piękna, muzyka w uszach i to uczucie lekkości i wolności, gdy biegam. Kolejny cel ? 10 km. Wiem, że już wkrótce mi się to uda. A pomyśleć, że niedawno moim maksimum było 15 minut ciągłego biegu. Przy okazji dzisiaj byłam "w gazie". Pobiłam kilka moich rekordów życiowych :)



Dziewczyny wyjdźcie z domu i biegnijcie przed siebie :) Kalorie lecą aż miło!

11 komentarzy:

  1. Gratuluję! Ja niestety nie mam czasu przy mojej pracy na bieganie :(
    Zapraszam do siebie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję;) Ja dziś byłam na rowerze dla odmiany:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje ! ;) Ja na wiosnę mam dużo pozytywnej energii i chce strasznie zacząć biegać ;) Tylko póki co kondycja zerowa ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierz mi, że ja też zaczynałam prawie od zerowej kondycji. Nigdy nie lubiłam biegać, ale stwierdziłam, że skoro tyle osób to robi, to nie mogą się mylić :) Najważniejsze to ułożyć sobie plan treningowy i stopniowo zwiększać dystans/czas biegania. Dasz radę!

      Usuń
  4. Chciałabym zacząć biegać, ale brakuje mi butów, ubrań...wszystkiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratulacje! Ja jestem na etapie 30 sekund truchtu po którym wypluwam płuca ale się nie poddaje ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. mój rekord to jak na razie 8 km, ale przymierzam się do zrobienia dyszki :)) To cudowne uczucie widzieć jak forma z dnia na dzień rośnie i z każdym treningiem mogę przebiec więcej :))

    OdpowiedzUsuń
  7. ja zaczęłam biegac właśnie :) wczoraj przebiegłam sobie 4,5km:)

    OdpowiedzUsuń
  8. super! napisz prosze jaka to aplikacja, ktora tak precyzyjnie mierzy te kalorie? Ja teraz bede mieszkac rzut beretem do Parku Chorzowskiego i czuje, ze sie zmobilizuje do biegania :)

    OdpowiedzUsuń