2012/03/13

Ikona stylu - Rooney Mara




Przyznam szczerze, że nie wiem ile w ascetycznym i mrocznym stylu Ronney Mary jest jej samej, a ile zasługi znakomitego stylisty Ryana Hastingsa. Jedno jest pewne - jej styl przyciąga i hipnotyzuje. Zadziwiające, że do tego wszystkiego przyczyniła się metamorfoza na którą większość z nas, by się nie zdecydowała - ze słodkiej dziewczyny z dołeczkami w policzkach Ronney zmieniła się w pewną siebie i bijącą chłodem kruczowłosą piękność.

Przyjrzyjmy się jej stylowi.

beautyisdiverse.com
hollywoodlife.com

fabsugar.com.au

magazine.motilo.com

hollywoodlife.com
usmagazine.com

stitchfashion.com

cristinahh.wordpress.com

Dla porównania kilka zdjęć zanim aktorka zagrała w Dziewczynie z tatuażem

usmagazine.com

fabsugar.com

fabsugar.com

17 komentarzy:

  1. Taka fryzurka dodała jej mocnego pazura, wcześniej była nijaka. Niektóre stylizacje jednak w ogóle mi się nie podobają - 3 i 6 od góry, ale na szczęście w większości są trafione. Ale czy jest ikoną stylu? To chyba za dużo powiedziane...
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  2. Metamorfoza bardzo udana ale jej styl jest dla mnie nadal dość nijaki, a w każdym razie za mało charakterystyczny zeby robił jakies wrażenie poza tym że jest poprawny.

    OdpowiedzUsuń
  3. roznica jest kolosalna, ale szczerze to bardziej podoba mi sie jej wczesniejsza "cieplejsza" i naturalniejsza wersja. Teraz bije chlodem;/ ikona stylu bym jej nie nazwala.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładna, uwielbiam jej styl, taki prosty i minimalistyczny a jednoczesnie robi wrazenie,
    jednak bardziej dziewczęco i subtelnie wyglądała dawniej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie lepiej wyglądała "przed" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiem czemu, ale ona mnie strasznie drażni. zwłaszcza jej pozy. na każdym zdjęciu albo ma ręce w kieszeniach (jeśli strój ma kieszenie) albo zaplecione przed sobą jak mała dziewczynka, która dostaje właśnie ochrzan za rozlane mleko. jeśli chodzi o stylizacje, to są ok, ale nie powalają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooooo, to jest post specjalnie dla mnie chyba :D Kocham Rooney. Tzn na razie. Jeśli schrzani role w kolejnych filmach, pewnie się na nią obrażę. Jako Lisbeth Salander jest dla mnie po prostu objawieniem- genialna! A jej stylizacje mnie zachwycają (nie do końca podobała mi się jedynie jej oscarowa kreacja). Jestem w niej teraz totalnie zakochana (gdybym była facetem, pewnie powiesiłabym sobie jej plakat w pokoju, ale jako kobiecie chyba mi nie wypada... tym bardziej, że mam chłopaka xD)

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawa dziewczyna, taka niepospolita jak na znaną aktorkę

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie się jej styl bardzo podoba ,bo sama lubię ciemniejszą kolorystykę (albo intensywne kolory) i bardzo podoba mi się jej fryzura (bo sama noszę prostą grzywkę i ciemne włosy:P). Minimalizm w takim wydaniu też lubię. Przed "metamorfozą" - kompletnie nie mój gust:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie zmiany, naprawdę może inspirować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja ją uwielbiam:) Bardzo świeża i skromna, a zmiana stylu przeobraziła ją z przeciętnej uroczej dziewczynki w nieprzeciętną, ale wciąż uroczą piękność. W dodatku zagrała Lisbeth taką, jaką chciałam zobaczyć na ekranie. Życzę jej szczęścia i więcej takich ról:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładna dziewczyna i przeszła wspaniała metamorfozę. Tylko pogratulować;)

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo oryginalna uroda i wielki talent aktorski, byłam pod wrażeniem jej roli "w dziewczynie z tatuażem" i zupełnie nie skojarzyłam jej z rolą w "Social Network"

    OdpowiedzUsuń