Hean Colour Obsession 3D Błyszczyk 41 Delicate Mousse

Błyszczyki z serii Colour Obsession miałam okazję przetestować już wcześniej. Ponad pół roku temu na blogu pojawiły się recenzje dwóch kolorów - Spring Flower i Candy Pink (klik).

Dziś kilka słów o ich koledze w kolorze 41 Delicate Mousse - jasnym, lekko łososiowym beżu. Wcześniejsze kolory bardzo przypadły mi do gustu szczególnie ze względu na dobrą trwałość. Przy Delicate Mousse mam jednak mieszane odczucia...

Kilka słów od producenta:

Wyrafinowany kolor i sexy blask. Ekspresowy efekt 3D.

Trwały błyszczyk wygładza i nawilża usta oraz uwydatnia ich kształt i kontur. Formuła Long Wear.

Formuła wzbogacona o Kiosmetinę która:

- intensywnie nawilża i pielęgnuje usta,

- zwiększa objętość ust - widoczny efekt 3D

- wygładza i uelastycznia naskórek ust

- działa przeciwzmarszczkowo, zapobiega starzeniu się naskórka ust

Woski Carnauba, pszczeli i olejek makadamia - pielęgnują i chronią naskórek ust.

Cena: 8,99 zł za 11 ml

Opakowanie:

Plastikowe, przezroczyste - widać dobrze kolor i zużycie błyszczyka. Wizualnie jakoś przypomina mi błyszczyki Bourjois :) Plus za to, że mimo noszenia w torebce nie starły się z niego napisy.

Konsystencja:

Lekka, nie klejąca - na ustach tworzy cienką powłokę. Niestety trochę trzeba się namęczyć, by utworzyć równą taflę - często robią się mazy, ale raz dobrze nałożona zostaje na swoim miejscu.

Aplikator:

Największy minus tego produktu. Twarda jak cholera gąbeczka, która nabiera zbyt mało produktu przez co aplikacja jest trochę, przepraszam za wyrażenie, upierdliwa.

Kolor:

Delicate Mousse to taki lekko łososiowy nudziak. Całkiem ładny i przyjemny kolor, jednak przy bladej cerze wypada troszkę trupio. Ten kolor ma również tendencję do podkreślania naturalnych załamań skóry na ustach. Przy innych kolorach z tym się nie spotkałam.

Trwałość:

W lato błyszczyk tej serii na ustach wytrzymywał znacznie dłużej. W czasie mrozów na ustach wytrzymywał około godziny. Po tym czasie zaczynał tracić blask i kolor.

Ogólna opinia:

Powiem tak. Nie wiem czy to wina takiej pory, a nie innej czy specyfika tego koloru, ale jakoś z tym odcieniem się nie polubiłam. Po poprzednich błyszczykach miałam dobrą opinię o tej serii, ale Delicate Mousse u mnie się nie sprawdza. Denerwuje mnie to, że podkreśla załamania na ustach. Zobaczymy jak sprawdzi się przy cieplejszej pogodzie, no i może jak opalę trochę buzię będzie wyglądać mniej trupio. Chyba nie muszę pisać, że efektu 3D na ustach po tym produkcie nie uświadczymy ? :) Plus za to, że nie wysusza, a nawet chroni usta w czasie niesprzyjających warunków.

Stosunek jakość - cena:

Błyszczyk kosztuje 8,99 zł. Co prawda ja tego odcienia nie kupię ponownie, ale może komuś efekt jaki daje ten produkt się podoba ;) 

Plusy:

• niska cena
• właściwości pielęgnacyjne i ochronne
• ładny kolor, choć nie dla bladolicych

Minusy:

• podkreśla załamania ust
• mało praktyczny aplikator
• dość słaba trwałość (choć w sumie to błyszczyk...)