Szampony - zazwyczaj używam kilku na raz, moje włosy łatwo przyzwyczajają się do tego typu kosmetyków, dlatego najczęściej używam dwóch na zmianę. Obecnie są to:
- Ziaja Szampon Lawendowy - baaaardzo wydajny i delikatny, dobrze myje włosy, są po nim gładkie i dosyć łatwo się rozczesują. No i ta cena...6 zł za 500 ml ;) Pełną recenzję znajdziecie tutaj: http://cforcraving.blogspot.com/2011/06/ziaja-szampon-lawendowy.html
- Fekkai Au Naturel - kupiłam go na przecenie w Sephorze. Bardzo przyzwoity, pachnie naturalnie, nie zawiera parabenów i jest bardzo delikatny. Jest to jedyny szampon, po którym bez problemu rozczesują włosy bez odżywki. Jedyną wadą jest to,że słabo się pieni i jest mało wydajny.
Odżywki - staram się używać regularnie, ale przyznaję bez bicia, że nie po każdym myciu chce mi się je nakładać. Obecnie używam na co dzień odżywki do włosów przetluszczających się, a raz na tydzień maskę do włosów farbowanych.
- Body Shop Nettle Oil Balance Conditioner - jest to moja pierwsza odżywka z Body Shopu i jestem oczarowana. Pięknie pachnie, a co najlepsze działa ! Mam wrażenie, że włosy faktycznie mniej się przetłuszczają, a do tego są miękkie i miłe w dotyku. Niedługo napisze o niej pełną recenzję.
- Fekkai Technician Color Care 3-Minute Mask - stosuję raz w tygodniu lub wtedy, kiedy moje włosy się buntują np. gdy zbyt często je kręcę. Dobrze odżywia włosy, widocznie je wygładza, niestety bardzo obciąża, dlatego najczęściej stosuję ją przed myciem włosów, a nie po.
Inne kosmetyki - nie używam kosmetyków do stylizacji, ale mam inne kosmetyki pielęgnacyjne, które ciężko mi zakwalifikować do dwóch powyższych kategorii.
- Body Shop Coconut Oil Shine - nie wiem dokładnie jakie dokładnie jest przeznaczenie tego produktu według TBS, gdyż poskąpili opisu stosowania, wiem jednak, że tak jak go stosuję, sprawdza się świetnie. Co drugi dzień wmasowuję je w końcówki na noc, a rano myję włosy szamponem. Rezultat ? Wygładzone, mniej zniszczone końcówki. No i piękny kokosowy zapach.
- L'oreal Solar Sublime Uv Protect - nowy produkt w mojej kosmetyczce, który przejdzie gruntowne testy w Portugalii. Mam nadzieję, że dzięki tej ochronie moje włosy nie rozjaśnią się, ani nie wyblakną.
Pierwszą część niezbędnika znajdziecie tutaj: http://cforcraving.blogspot.com/2011/07/moj-niezbednik-cz1-makijaz.html
Szampon z Ziajki służył mi bite 8 miesięcy, byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńGdzie (poza internetem) można dostać kosmetyki TBS ?
OdpowiedzUsuńja też wielbiam te szampony Ziaji ;)
OdpowiedzUsuńDużo osób chwali sobie szampony z Ziajki, muszę je wypróbować:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Fajne produkty ;) Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńJa też się chyba skuszę na szampon z Ziaji. :)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję odżywki. :)
mmm... :) Portugalia? podróż poślubna? to cudowny pomysł!
OdpowiedzUsuńTak, w poniedziałek wyruszamy w podróż poślubną do Portugali :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dałam się namówić dziewczynom z YT na zakup szamponu z ZIajki i jestem nim zachwycona:)!!
OdpowiedzUsuńJa się chyba skuszę na ten szampon ze Ziaji
OdpowiedzUsuńja zadowalałam się szamponami z Garniera, ale niestety moje włosy już się przyzwyczaiły i znów jestem na etapie poszukiwań :<
OdpowiedzUsuńten szampon z ziaji chyba bd musiała wypróbować ^^
OdpowiedzUsuńa ja nigdzie nie mogę znaleźć szamponów z ziaji :(
OdpowiedzUsuńMam ten szampon ; pp
OdpowiedzUsuńZapraszamy na nasz blog ; ))
http://chanell-regii.blogspot.com/
Gratulacje ! Zostałaś przeze mnie otamowana
OdpowiedzUsuńWięcej tutaj : http://pomaranczkaa.blogspot.com/2011/08/tag-30-pytan-kosmetycznych.html
Muszę spróbować w końcu szamponów z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńnie mialam zadnego z tych produktow, czas chyba wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie.
żakiet był moim must have od dawna, a kupiłam go w zeszłym roku na % za 70-80 zł :)
OdpowiedzUsuńczęsto go zakładam do jeansów, jednak ciągle poszukuję do niego białej, "śliskiej" bluzki, w normalnej cenie (w zarze były fajne, ale za 150 zł:/)
Też lubię ten szapon ziaji, ale ostatnio porzuciłam go na rzecz innego, którego opiszę niedługo w poście. NAtomiast zaintrygowałaś mnie tą odżywką z TBS. Ja obecnie używam J.Frida, ale po niej włosy szybko stają się nieświeże :/
hej nie wiem, czy kiedys mialas mozliwosc wyprobowanie kosmetykow do wlosow Aussie? Szampony ok ale odzywki do wlosow, dla mnie szal:) A na co dzien prostuje wlosy wiec nawet na przesuszone dzialaja kojaco. Polecam. Gosia http://www.aussiehair.com/
OdpowiedzUsuńale fajnie :) moze zmieszczę się z Wami gdzieś w walizce? ;)
OdpowiedzUsuńBardzo rzetelnie opisane kosmetyki;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam dziewczynę ze śląska;P i zapraszam do mnie:
http://the-blondes-pancakes-of-fashion.blogspot.com
Dodaję do obserwowanych oczywiście;D
Też mam ten szampon;-) ja ciągle walczę z puszeniem sie włosów wiec stosuje maniakalnie odzywki itp wygladzacze - jestem ciekawa tego olejku z BS.
OdpowiedzUsuńdobre kosmetyki, przydałyby mi się niektóre ;)
OdpowiedzUsuńTeż często zmieniam szampony. Aktualnie zaczynam figowy z ziaji, w kolejce czeka zakupiony w promocji w sephorze produkt z yes to carrots. Po próbach z różnymi odżywkami zwykle wracam do różowej w sprayu z gliss kur. A moim najnowszym odkryciem jest zielona maseczka z biovax (kupiona w promocji w superpharm), a w planach vatika, choć obawiam się koncepcji oleju na włosach, nawet jeśli chodzi o indyjski cud specyfik.
OdpowiedzUsuń