2012/01/18

Niech światło będzie z tobą, czyli o moich sposobach na zmęczoną gębę ;)

Niestety natura obdarzyła mnie bardzo bladym licem, które jest dosyć wymagające w utrzymaniu. Na ogół, bez względu na to ile właśnie spałam (a z reguły sypiam min.8 godzin), po przebudzeniu wyglądam jak zombiak po całonocnej imprezie – wory pod oczami są stałym elementem mojej twarzy, która najczęściej ma zimą kolor kogoś chorego na grypę lub inne świństwo. Coby nie straszyć ludzi takim wyglądem, naukowcy wymyślili makijaż :P Oczywiście stosuję również różne specyfiki pielęgnacyjne, które mają ożywić twarz, ale wiadomo jak to bywa – czasem nasza skóra sobie coś postanowi i koniec, choćbyś się starała nie wiadomo ile i kupowała nie wiadomo co, ona i tak za ciebie zdecyduje kiedy będzie miała zły dzień, bardzo zły dzień... :) Dzięki wszelkim koncernom kosmetycznym za kosmetyki rozświetlające ! Dzięki nim dzieci nie uciekają z krzykiem przede mną na ulicy :) No, ale do rzeczy. Dziś moje drogie prezentuję Wam mój make-up na co dzień, gdy zmęczenie jest bardziej niż zazwyczaj widoczne na twarzy :) Jest prosty (nie wymagajcie ode mnie wiele ;)), ale na prawdę skuteczny. Dla waszego zdrowia psychicznego oszczędzę Wam pokazania wersji „przed” :)


Produkty, które użyłam do zrobienia makijażu:
  1. Estee Lauder Double Wear Intensity 1.0 – daje piękne wykończenie, pomiędzy matem a delikatnym rozświetleniem. Idealny do cer tłustych :) Pełna recenzja tu: klik
  2. Guerlain Meteorites Perles Teint Dore 03 – niezastapiony :) Pełna recenzja tu: klik
  3. Yves Saint Laurent Touche Eclat – bardzo wydajny, pięknie rozświetla skórę pod oczami, nie ma jednak silnych właściwości kryjących :)
  4. Inglot Róż w kremie nr 80 – daje efekt wypoczętej, świeżej buzi. Pełna recenzja tutaj: klik.
  5. Smashbox Photo Op – teoretycznie jest to rozświetlacz pod oczy, jednak w takiej roli się nie sprawdza. Używam go na szczyty kości policzkowych – jest dobry, ale wciąż szukam czegoś lepszego ;)
  6. Paletka Sephora Smokey Eyes wersja dla niebieskookich.
  7. Błyszczyk Yves Saint Laurent Golden Gloss nr 13 – ma mnóstwo miniaturowych drobinek, które ładnie rozświetlą nam dół twarzy.
  8. Estee Lauder Sumptuous Bold Volume Lifting Mascara – daje ładny efekt, trochę wydłuża, w sam raz na co dzień.
  9. Hakuro pędzel typu flat top nr H50 – świetny i wielofunkcyjny. Nakłada idealną kołderkę podkładu na twarz. Używam go także do nakładania bronzera.
  10. Essence Smokey Eyes pędzelek – śmiesznie tani i zaskakująco dobry.
  11. Hakuro pędzel języczkowy H70 – bardzo dobra jakość, jestem z niego bardzo zadowolona.


 No, a teraz sam make-up :)


I zoomy na najważniejsze punkty makijażu :)



A tu mniej więcej widać działanie duetu – Smashbox Photo Op i różu w kremie Inglota.


W Wy, drogie czytelniczki, jakie macie sposoby na ukrycie zmęczenia :) ?







28 komentarzy:

  1. ehh ja tez mam wory ;/ mam rozwietlacz z the body shop,ale chyba sredni ..

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. na wory najlepszy słynny touche eclat - drogi, ale na prawdę jeszcze żadnym produktem nie osiągnęłam takiego ładne rozświetlenia pod oczami :) co prawda nie jest kryjący, ale z workami sobie radzi

      Usuń
  3. Mamy podobne kosmetyki. :) Brak mi tylko cieni Inglota. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wyglądasz z takim makijażem, generalnie masz bardzo przyjemny typ urody, bardzo delikatny... Super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. też muszę się codziennie rozświetlać :(

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny! bardzo subtelny...ja jeszcze dodała bym kreskę przy linii górnych rzęs brązowa kredka lub eyelinerem;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślałam o tym, ale kreski często mi nie wychodzą i bałam się, że zniszczę to co zrobiłam i będę musiała malować oczy od nowa ;)

      Usuń
  7. Bladolice są przepiękne, a Ty w dodatku masz piękną cerę, zrobiłabym wiele by taką mieć. ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pocieszenie powiem, że też miewa gorsze okresy, a osiągnięcie takiego stanu jak teraz kosztowało mnie dużo czasu i prób ;)

      Usuń
  8. Super makijaż- muszę wypróbować na swojej "porannej" twarzy

    OdpowiedzUsuń
  9. fajne kosmetyki , cień bardzo ładny

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo naturalny i dziewczęcy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz piękną cerę, cieni pod oczami to Ty chyba nie widziałaś :P I zazdroszczę kosmetyków :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojj widziałam widziałam - mam wrażenie, że są anatomicznie wbudowane w moją twarz :D ale skoro ich nie widzisz to znaczy, że makijaż działa :P

      Usuń
  12. to na oku ładne :) właśnie miałam to też na oku ;) podczas szału wyprzedażowego-chyba wróce tam jeszcze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo są na wyprzedaży te paletki ? :) to może skusze się na jakąś inną wersję

      Usuń
  13. fajną masz tą paletkę z sephory, naprawde suuper! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie, uwielbiam taki makija i tak rozświetlone oko, ja dodaje jeszcze cieniutka kreske eyelinerem, moze byc brazowy:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj tak meteoryty muszą być koniecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. wyglądasz świeżo i pięknie!
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładny makijaż, a notki nie mogę niestety przeczytac a to zewzględu na krzaczki zamiast literek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzaczki ? A to ci ;) Hmmm nie wiem co może być przyczyną, reszcie dziewczyn chyba wyświetla się normalnie...mnie zresztą też. Daj znać jak w nowej notce będzie to samo to spróbujemy zaradzić.

      Usuń