2012/02/22

O rzeczach, których wcale a wcale nie pragnę !

Dzisiaj Tag, którego realizacja sprawiła mi nie mały problem ! Przecież nie od dziś wiadomo, że kobieta zmienną jest, a tu każą mi wymieniać rzeczy, których nie chcę (a co jeśli jednak mi się odwidzi i mi się zachce ?! Teraz słowo się rzekło i już nie ma zmiłuj :P). No, ale sprężyłam się i pomyślałam o rzeczach i firmach do których albo mam jakiś uraz bazujący na wcześniejszych doświadczeniach, albo które uważam za zupełnie zbędne. Nie będę się jednak upierać, że już nigdy nie dam tym kosmetykom drugiej szansy (lub w niektórych przypadkach pierwszej ;p) – w końcu nigdy nie mów nigdy :) 

Nominacja przyszła do mnie od dziewczyn z blogów Sauria80world oraz Becoming beauty.



Zasady:
- napisz, kto Cie otagował i zamieść zasady TAG'u
- zamieść baner TAG'u i wymień 5 rzeczy z działu kosmetyki ( akcesoria, pielęgnacja, przechowywanie, kosmetyki kolorowe, higiena), które Twoim zdaniem są Ci całkowicie zbędne bo:
- maja tańsze odpowiedniki
-są przereklamowane
- amatorkom są niepotrzebne
- bo to sposób na niepotrzebne wydatki...
...i krótko wyjaśnij swój wybór
- zaproś do zabawy 5 lub więcej innych blogerek

Moja czarna piątka ;) 
1. Beauty Blender 
Czyli różowe jajo. Według mnie totalnie nieprzydatny przedmiot za kosmiczną cenę przywodzący mi na myśl równie niepotrzebne lateksowe gąbeczki do podkładu tyle, że w nowym kształcie i z dorobioną ideologią. Od jakiegoś czasu do rozprowadzania podkładu używam flat topa z Hakuro i nie zamienię go na nic innego.

www.snobka.pl

2. Stemple do paznokci i inne przyrządy do zdobienia
Nie chcę, bo po pierwsze nie mam cierpliwości do tego typu rzeczy, a po drugie według mnie najładniejszy jest klasyczny manicure na zadbanych paznokciach. Wiem, że niektóre dziewczyny potrafią robić prawdziwe cuda na paznokciach sondami i innymi tego typu narzędziami, jednak mimo wszystko preferuję klasyczne paznokcie pomalowane na jeden-dwa kolory. 

www.konadnail.pl

3. BB kremy
Nie zainwestuję ani w te azjatyckie, ani w te wypuszczone przez znane koncerny kosmetyczne. Nie przekonuje mnie idea tych kremów, nie wierzę w ich działanie leczące (wystarczy spojrzeć na skład). Ot, wolę porządny krem i porządny podkład, a nie takie 2 w 1.

www.youtubowiczki.pl

4. Kosmetyki L'oreal
Mam straszny uraz do tej firmy. Nie ukrywajmy jak na drogeryjne warunki nie jest to firma tania, a wszystko co do tej pory z niej miałam było bublem. Pamiętam, że jeszcze w czasach licealnych wydałam swoje zaskórniaki na podkład L'oreala (Ideal Balance – do dziś pamiętam !), który strasznie mnie uczulił. Do dziś szafę L'oreala omijam szerokim łukiem – według mnie to baaardzo przeciętne kosmetyki w stanowczo za wysokich cenach. Jedynym wyjątkiem od reguły był podkład w pędzlu z serii Studio Secrets. Aaa i nie lubię ich mega photoshopowanych reklam !

www.fanpop.com
5. Kosmetyki Benefit

 Jeśli jesteśmy już w temacie urazów to z kosmetyków wysokopółkowych nie przepadam za firmą Benefit. Wypróbowałam od nich dwie rzeczy – maskarę Bad Gal, która okazała się strasznie nietrwała i rozmazująca się oraz Lemon Aid, który w sumie nie wiadomo jakie ma zadanie, bo ani nie wyrównywałam kolorytu powieki, ani nie przedłużał makijażu – za to świetnie zbierał się w załamaniach powiek. Oczywiście opakowania produktów bardzo mi się podobają, jednak mam wrażenie, że firma skupia się za bardzo na produkowaniu mało potrzebnych gadżetów do makijażu często o dosyć enigmatycznym przeznaczeniu, niż na tym co jest w środku. Oj Beneficie, nie skusisz mnie.

www.ibeauty.pl


Nominacje przekazuję dalej do:




16 komentarzy:

  1. dzieki za nominacje! fajna zabawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z wieloma Twoimi typami się zgadzam. Pierwsze trzy spokojnie mogłoby się znaleźć na mojej liście ;) Chociaż pewnie kiedy już napisałabym posta, zmieniałabym go tysiąc razy, bo jednak przyszłoby mi do głowy, że to albo tamto fajnie byłoby mieć ;)

    pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Tobą w 100% i dziękuję za TaG z serialami bo American Horror Story wyjątkowo przypadł mi do gustu Nic, że jestem już starą krową a przez pierwsze odcinki zmieniałam się z moim K na miejsca w łóżku, żeby to on spał bliżej drzwi...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ahahaha miałam to samo ! Strasznie mnie zeschizował ten serial :)

      Usuń
  4. czytam wszystkie odpowiedzi na ten Tag i ciągle znajduję jakąś rzecz, której nie chcę. o dziwo jajo i kremy BB się powtarzają, ale np. te stemple nie przyszły mi do głowy a nie mam ani jednego i też jakoś specjalnie nie są mi do szczęścia potrzebne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie zauważyłam że jajo króluje - aż dziwne, że tyle bloggerek je uważa za NIEzbędne ;)

      Usuń
    2. A ja mam zestaw do stempelkowania i uważam go za zbędny wydatek. Dlatego nie dziwię się, że pojawił się na Twojej liście ;)

      Usuń
  5. Stemple, popieram! Że też nie przyszło mi to do głowy!

    OdpowiedzUsuń
  6. zgadzam się z Tobą w 100%:)

    OdpowiedzUsuń
  7. no ja zapomnialam dodac o tych bb kremach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe widzę, że bb kremy królują na naszych listach :)

      Usuń
  8. myslalam, ze tylko ja jestem osoba, ktora nie jest fanem Loreal, tusze sie sypia, na cienie mam uczulenie, a podklady wysuszaja skore! aaaa lakiery do paznokci nie dosc, ze susza sie wyjatkowo dlugo to jeszcze po jednym dniu nie wygladaja za dobrze! pozdrawiam:) lubie twoje recenzje tak przy okazji;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to widzisz jest nas co najmniej dwie ! :) Miło mi, że lubisz moje wypociny :)

      Usuń
  9. W 100% zgadzam się ze wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmm a ja bym chętnie jakieś stempelki wypróbowała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszam serdecznie!
    Na bloga dodawane są inspiracje modowe, tworzone przeze mnie zestawy, czy opisy produktów kosmetycznych. Jeżeli będziesz zainteresowana, można dodać do obserwowanych. ;)
    + Przepraszam za spam.

    OdpowiedzUsuń