Dzisiaj post, który obiecałam Wam dawno dawno temu. Jak wiecie w sierpniu brałam ślub. Niestety z różnych powodów zdjęcia dostaliśmy dopiero dzisiaj do naszej dyspozycji. Pokazuje Wam kilka gdzie widać sukienkę i makijaż :) Jak widzicie bardzo profesjonalnie zataiłam tożsamość mojego męża ;>
Swoją drogą nie rozumiem jak w dobie takiej konkurencji jaka panuje na rynku fotografii ślubnej, można mieć taki a nie inny stosunek do klienta...
Resztę zdjęć z wesela i samej ceremonii zostawię dla siebie ;)
Mam na sobie (nie mogłam sobie odmówić ;P)
sukienka - Notte by Marchesa
buty - Tribtoo Yves Saint Laurent
:D
no pięknie wyglądałaś ...
OdpowiedzUsuńdelikatnie, dziewczęco, elegancko i olśniewająco za razem :)
mistrzyni photo shopa z ciebie ;) przeróbka męża rozbawiła mnie to łez :)
pieknie wygladalas:) a maz przystojny ze ho ho :)
OdpowiedzUsuńpięknie!!!
OdpowiedzUsuńO tak, zatajenie tożsamości męża iście profesjonalne :> ale rozbawiło mnie niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńmam tylko nadzieję, że nie miał takiej miny w Tym Dniu :)
a Ty ślicznie wyglądałaś :)
Jeśli mam być szczera, czuję się troszkę rozczarowana. Bardzo Cię za to przepraszam, aż mi z tym głupio. Myślałam, że może bardziej zaszalejesz z włosami, buty i bukiet mi tutaj średnio pasują, no ale to wiadomo jest moje osobiste odczucie. Najważniejsze, że Ty czułaś się w tym dniu wyjątkowo. A swoją drogą - na takie zdjęcia czekałaś aż tyle czasu?! Nie są one jakoś wybitnie ciekawe, nie widać tutaj ręki profesjonalisty. Powinnaś nieco obniżyć fotografowi zapłatę i za zwłokę i za jakość.
OdpowiedzUsuńGosia
Haha, pięknie męża zataiłaś :) Ślicznie wyglądałaś!
OdpowiedzUsuńI widzę, że sobie gablotę zabytkową wypożyczyliście :) Nasz zamówiony zabytkowy samochód zepsuł się po trzech minutach jazdy i do urzędu dojechaliśmy taksówką :)
Gosia nie czuj się głupio, w końcu każdy ma inny gust - ja czułam się świetnie :) co do zdjęć to też jestem zawiedziona pracą fotografa, no ale cóż czasu nie cofnę, więc pozostaje cieszyć mi się tym co mam.
OdpowiedzUsuńJasne, nie ma co się przejmować rzeczami na które nie mamy wpływu. To jest moja życiowa dewiza. Ja sama jestem przed ślubem, ale kościelnym, co moim zdaniem nieco utrudnia sprawę w kwestii sukienki :-) Ok już nie będę się czuła głupio :-) Nie znasz może dobrej krawcowej na terenie Katowic?
OdpowiedzUsuńGosia
o rany! ta sukienka jest piękna, chyba najładniejsza jaką widziałam u Panny Młodej <3
OdpowiedzUsuńZdjęcia średnie niestety, skopałabym fotografowi tyłek;P
OdpowiedzUsuńAle wyglądałaś pięknie:)
A Twój mąż kogoś mi przypomina:P
OdpowiedzUsuńWyglądasz zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńSlicznie wygladalas, sukienka jest boska i to autoooo<3 Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądałaś! A mąż... przystojny, nie powiem :D
OdpowiedzUsuńKsięciunio !!!! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądałaś, subienka boska ....
Fotograf ... cóż.... efekt glow w ps'ie robi sie w 5sek i na prawde nie załatwia on wszystkeigo ... nie potrafię pojąć jak ludzie mogą nie mieć wstydu i kroić na grubą kasę w zamian dając zdjecia co najwyzej przeciętne i nei mówię tu już konkretnie o Twoich zdjeciach tylko ogólnie. Znajomi placili i po ponad 2 000 a zdjęcia czasem dostawali takei z eja bym się wstydziłą pod nimi podpisać czy wogóle ludziom dawać a bynajmniej nei uwazam się za mistrza fotografii :|
pięknie wyglądasz, ale mogłaś sobie zrobić ze dwa zdjęcia bez męża, bo mnie to się średnio podoba takie "chowanie" i wtedy nam się tu ładnie pokazać :P...
OdpowiedzUsuńsukienkę masz prześliczna :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTakże mi się jakość [jak na zdj ślubne] średnio podoba :) Widzę, że urząd stanu w Katowicach, mieszkam niedaleko :) Jak dla mnie całkiem fajnie wyglądałaś, ja sobie trochę inaczej wyobrażam swój strój na ślub, który być musi obowiązkowo w kościele :> Takie moje postanowienie :D Ale to za 'xx' lat to się będę martwić potem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
E tam jakoś zdjęć. Jakby nie było będą ożywiać wspomnienia z tego wyjątkowego dnia :)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądałaś :)))
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia:) Miałaś piękną sukienkę. Ach! bardzo bym chciała mieć podobną na moim ślubie tzn. taka falbankową, ale długą. P.S. Ładnie wygląda ten nowy urząd. Dobrze, że go przenieśli w lepsze miejsce;)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądałaś, po raz pierwszy spodobała mi się krótka sukienka ślubna :) Tylko szpile zabójcze, ja bym w takich nie wytrwała na swoim ślubie i weselu ;) Ale ogólnie naprawdę przepięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja też długo farbuję, ale wreszcie z tym kończę....oby na stałe :)
OdpowiedzUsuńA sukienkę miałaś prześliczną! I przystojny mąż ;)
pieknie!
OdpowiedzUsuńprzepiękna pani młoda! A mąż - przystojniak :D
OdpowiedzUsuńojej masz prześliczną sukienkę!:)różni sie ona nieco od tych widywanych przeze mnie ale dzieki temu ze jest inna ma swój niepowtarzalny urok i Ty tez oczywiscie pieknie wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńPrzeepieknie wygladalas, naprawde:) Sliczne buty i sliczna sukienka - makijaz tez bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńzaniemówiłam. przepięknie
OdpowiedzUsuńsukienka/suknia :) przepiekna !!
OdpowiedzUsuńwygladalas olsniewajaco:)
wyglądasz wyjątkowo, ale zdjęcia rzeczywiście nie są zbyt ciekawe. najważniejsze, że jest pamiętka ;*
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sukienka <3
OdpowiedzUsuńOgólnie piękna kobieta z Ciebie.
Wyglądaliście super, sukienka, buty, makijaż i Ty cała oczywiście lśnisz. :) Mąż przystojny, co tam twarz! ważne uczucie. ;))))
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądałaś :) Piękna sukienka i bukiet :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądałaś:) Szkoda, że zataiłaś tożsamość Twojego męża, ale Ciebie rozumiem. Też pewnie bym tak postąpiła. Pozdrowienia dla Ciebie i dla męża:).
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńczemu zasłoniłaś twarz męża :P?
Miałaś piękną sukienkę, wgl. wyglądałaś pięknie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś
OdpowiedzUsuńKażda chce wyjść za księcia, a ty masz swojego Księciunia :D.
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka, ale to buty podbiły moje serce :)
Jejku wyglądałaś prześlicznie, sukienka olśniewająca, a buty, nie mam się co rozpisywać, bardzo, ale to bardzo mi się podoba;p
OdpowiedzUsuńpiękną sukienkę miałaś - mi się bardzo podobają zdjęcia - wyglądałaś bosko :)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądałas! fajnie, że zdecydowałaś się na wyrazisty lakier, a nie jak większość kobiet na french. ale tutorial jak ukryć tożsamość męża musisz wrzucić :P
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś! Cudowna sukienka;-)
OdpowiedzUsuńślicznie, naprawdęę :) kieca miodzio. ale ,,fotografa" to do lasu pogonić! a przynajmniej zepsuć opinię
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś, bez przesadyzmu, który niestety często widać na Pannie Młodej... a mąż bardzo przystojny :D
OdpowiedzUsuńGenialne buty !
OdpowiedzUsuńSukienka też mi się podoba, ale na tobie, ja wyglądałabym w takiej grubo... chciałabym taką samą długość tylko mniej falbanek.
Wyglądałaś pięknie!
jejku jak pięknie wyglądałaś <3
OdpowiedzUsuńbuty są genialne ;]
sukienka pękną, jeśli brałabym ślub to tylko w takiej:)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądałaś ;)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądałaś :) ale martwi mnie trochę fakt, że twój mąż ma na każdym zdjęciu ten sam szalony wyraz twarzy!
OdpowiedzUsuńpięknie wygladałaś;) a po przerobieniu twarzy męża wyglądacie jak Piękna i Bestia;) :P Żartuje oczywiście;)
OdpowiedzUsuńbosko, choć przyznam się, że widziałam już kieckę na allegro, więc miałam ogólny podgląd jak wyglądałaś. niestety, też uważam, że jak zdjęcia jakościowo średnie. jak bym fotografowi nakopała i nie zapłaciła, tym bardziej, że dwa mc je przetrzymał.
OdpowiedzUsuńzdjęcie cudne ;D a Ty wyglądasz fanastycznie ;)) buty *_* za to Twój mąż :D palce lizać xDDD ciacho xDDD
OdpowiedzUsuńhehe Twój mąż to wyjątkowy przystojniak:)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :) my braliśmy ślub na koniec sierpnia i jeszcze nie mamy filmu z wesela, miał być po miesiącu...
OdpowiedzUsuńFajna sukienka i bardzo ładny makijaż, szkoda, że zasłoniłaś Tomasza;D.
OdpowiedzUsuńNo i właśnie, a nie miałaś nikogo znajomego kto mógł zrobić Ci zdjęcia? Bo te naprawdę są średnie, sama zrobiłabyś sobie lepsze:)).
Mam nadzieję, że przynajmniej fotograf nie skasował dużo.
szkoda, że nie widać sukienki całej, bo albo bukiet zasłania, albo ręka-wiem czepiam się, ale tam jest jakiś taki fajny pasek chyba?:) Wyglądałaś bardzo intrygująco, tak mi się wydaje, że 100% byłaś sobą i podziwiam Cię za to, że nie ugięłaś się presji długiej sukienki:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś :D
OdpowiedzUsuńwww.mojemaleopowiesci.blogspot.com
świetnie wyglądałaś :D sukienka mi się bardzo podoba ;)
OdpowiedzUsuńtylko szkoda tych zdjęć :(
No nie powiem masz bardzo przystojnego męża :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*