Tym razem czerwone wcielenie duochromatyczności z Hean :)
Pełna nazwa produktu
Hean Duo Chromatic Nail Enamel 602
Kilka słów od producenta
Wielowymiarowy kolor i połysk w prawdziwie królewskim wydaniu. Kolory wzbogacone metalicznymi drobinkami. Gama 8 przenikających się, iskrzących kolorów.
Cena
4,99 zł za 7 ml. Dostępne w sklepie online www.hean.pl oraz w małych drogeriach.
Moja opinia
W przeciwieństwie do zielonego kolegi z tej serii, kolor 602 od razu mnie zachwycił – piękna, głęboka szlachetna czerwień zdecydowanie przypadła mi do gustu. Co prawda efekt duochromatyczności nie jest tutaj tak silnie widoczny – lakier nie jest typem kameleona, za to pięknie skrzy się czerwonymi drobinkami. Kolor cudo ! Niestety podobnie jak z innymi lakierami Hean, również i kolor 602 był wybitnie nie trwały na moich paznokciach – z czubków paznokci starł się po jednym dniu, odpryski pojawiły się po 3 dniach. Jest to więc typowy lakier na imprezę – w nocy będzie pięknie wyglądał, a rano go zmyjemy :) Również i w tym lakierze pędzelek był trochę krzywo przycięty przez co trudno było mi manewrować przy skórkach. Potrzebne były 2 warstwy dla dobrego krycia. Myślę, że jak na niską cenę lakier jest okej – jak zakochacie się w tym kolorze to wybaczycie mu wiele ;)
Przypominam także o konkursie - do wygrania 25 dolarów na zakupy w ClubCouture.
Piękno kolor, ale myślałam, że będzie bardziej "kameleoniasty" :)
OdpowiedzUsuńnie za bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńhmm a jak ze zmywaniem ;> nie zostają te migoczące dorbinki na panzokciach, albo gorzej na całych palach xD ?
OdpowiedzUsuńaa.. o bazie kobo również słyszałam miłe opinie ;)
OdpowiedzUsuńfajny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs na moim blogu! Do wygrania śliczna tunika ;)
http://monika-ludwa.blogspot.com/2011/10/konkurs-z-betterfly.html :)
a mi tam sie podoba :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :*
recenzja, na którą czekałam. bardzo ładny kolor. mam w planach taki odcień, ale chyba poszukam z innej firmy, bo wolałabym coś bardziej trwałego.
OdpowiedzUsuńa co do peelingu do rąk, to u siebie w rossmannie też nie znalazłam, więc chyba ich nie mają w ogóle. ja swój kupiłam w Wispolu.
http://allegro.pl/naszyjnik-kolia-blaszka-kappahl-i1863745220.html
OdpowiedzUsuńpoprzedni kolor chyba trochę bardziej mnie przekonał ;)
OdpowiedzUsuńMnie również przypadł do gustu. ; )
OdpowiedzUsuńLubie przeróżne drobinkowe czerwienie wiec podoba mi sie:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentuje :) W moim guście ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wygląda na paznokciach :))
OdpowiedzUsuńOstatnio malowałam paznokcie siedząc obok znajomej, która jest kosmetyczką i jak zobaczyła, że macham rękami, żeby przyspieszyć schnięcie lakieru to kategorycznie mi tego zabroniła tłumacząc, że tak podsuszany lakier szybciej odpryskuje. I faktycznie inglot trzyma mi się na paznokciach tydzień, a kiedy macham rękami odpryskuje już kolejnego dnia po pomalowaniu. Nie wiem czy stosujesz tą praktykę, ale może ta rada również Tobie się przyda.
OdpowiedzUsuńale śliczny:))
OdpowiedzUsuńprzepiękny czerwień! ;)
OdpowiedzUsuńja przyznam się szczerze, że też jeszcze się przestawiam :< chociaż coraz lepiej już ze wstawaniem i wytrzymywaniem, bo przez pierwsze dwa dni przysypiałam na wykładach ;\
bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńmam mieszane uczucia :) lubię czerwień, ale te drobinki mi tutaj jakoś nie pasują
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńFajny. Po mimo niskiej ceny, widać, że ładnie pokrywa.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://mylyya.blogspot.com/
śliczny lakier :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę fajna intensywna czerwień:)
OdpowiedzUsuńKocham takie czerwienie - niby klasyczne, ale "with a twist" :D
OdpowiedzUsuń