2014/03/03

Zużycia: Luty 2014

Kolejna porcja kosmetyków trafiła do kosza - tym razem były to tylko kosmetyki pielęgnacyjne. Przyznam, że większość z nich była na wykończeniu już od dawna, ale wreszcie w lutym zmobilizowałam się, by ostatecznie sięgnęły dna. Zobaczcie czy kosmetyczny żywot został zakończony.



L'occitane Dry Skin Hand Cream - zdecydowanie mój ulubiony krem do rąk. Piękny zapach, bardzo dobre nawilżenie, no i te rozczulające małe opakowania ;) 


Lirene Young20 Pianka Myjąca - laboratorium Eris ma nosa do dobrych kosmetyków myjących dla twarzy. To już kolejny produkt, który bardzo przypadł mi do gustu. Świetnie radzi sobie nawet z makijażem, ładnie pachnie, no i ta konsystencja przypominająca bitą śmietanę. A przy tym wszystkim zero kalorii ;) 


Batiste Dry Shampoo - czyli moje zmierzenie z legendą. Przyzwoity szampon, jednak nie byłam pełna zachwytu jak niektóre z Was. Włosy odświeżał, ale nie na długo. Jestem ciekawa innych wersji produktu.


Yes to Carrots Body Wash - marchewkowe produkty darzę miłością nieskończoną. Wszystko co wychodzi z linii YtC sprawdza się u mnie świetnie. To samo było z peelingiem. Pełną recenzję znajdziecie tutaj: http://cforcraving.blogspot.com/2014/01/yes-to-carrots-peeling.html


Givenchy Hydra Sparkling Serum - a tutaj dla odmiany wielka klapa za niebagatelną sumkę...Moje żale przeczytacie tutaj: http://cforcraving.blogspot.com/2013/06/givenchy-hydra-sparkling-serum.html


Gewohl Bambus Peeling - rewelacyjny peeling do stóp. Szczególnie lubiłam go robić po całym dniu na obcasach :) Odpręża, relaksuje i pielęgnuje stopy. Kosmetyk na 5 z plusem. Recenzje kosmetyków Gewohl przeczytacie tutaj: http://cforcraving.blogspot.com/2013/07/domowe-spa-z-gewohl.html

A teraz ruszam z wykańczaniem kosmetyków na marzec ;) 

8 komentarzy:

  1. Uwielbiam yes to carrots, muszę koniecznie wypróbować ten peeling!

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię krem do rąk L'occitane i suchy szampon tropikalny

    OdpowiedzUsuń
  3. A u mnie L'Occitane "nawilża" tylko do kolejnego mycia rąk...Potem schodzi ta silikonowa warstwa i ręce znowu są suche, spierzchnięte, zimą to w ogóle masakra, tak jakby ten krem ani trochę się nie wchłonął i nie zadziałał na skórę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Batiste uwielbiam :)
    YTC mają świetną szatę graficzną, muszę się kiedyś skusić na coś od nich :)

    OdpowiedzUsuń
  5. gdzie mogę lupić ten krem do rąk?!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusi mnie ta pianka Lirene. Lubię używać lekkich, puszystych konsystencji do porannej pielęgnacji twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zainteresował mnie peeling do stóp, ale najpierw muszę zużyć Phenome, który czeka aż go w końcu otworzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się czaję teraz na nawilżający szampon z YTC. Mają super produkty :)

    OdpowiedzUsuń