Są dni kiedy naprawdę nie mam ochoty na myślenie co na siebie włożyć, co z czym zestawić itd. Wtedy najlepiej sprawdzają się klasyczne zestawy, a cóż jest bardziej klasyczne niż czerń ? Żeby nie było nudno i płasko warto pobawić się teksturą ciuchów w tym kolorze - ja zestawiłam koronkę, z jeansem i krokodylą lakierowaną "skórą". Marynarka jest natomiast jednym z moich najlepszych second handowych łupów. Znalazłam ją jakieś 4 lata temu, kiedy moda na boyfriend jacket dopiero raczkowała, ale wiedziałam że się pokochamy. Co najlepsze pochodzi z domu mody Moschino i zdaje się być oryginałem :) Uwielbiam jej srebrną lamówkę, która wyróżnią ją spośród innych czarnych marynarek.
Co mam na sobie ?
marynarka - Moschino, sh (pewnie około 7 zł)
koronkowy top - Reserved (49 zł, zeszły rok sezon jesień-zima)
jeansy - H&M (129 zł)
torebka - Primark (około 7 euro, kupiona w Barcelonie)
buty - Deezee (zeszły sezon wiosna-lato; 39 zł z %)