Przy ostatniej recenzji matowych szminek zachwycałam się produktem Revlona. Już wtedy planowałam kupno następnego koloru, zachwycona właściwościami tej szminki. Dzisiaj byłam w Douglasie, gdzie jest pełna kolorówka Revlona i oczywiście nie mogłam sobie odpuścić obejrzenia tych matowych cudeniek. Od jakiegoś czasu jestem zafascynowana trendem na usta w mocnym, matowym kolorze, dlatego w moje ręce szybko wpadł odcień Stormy Pink (numer 011)...i już z nich nie wyleciał ;p Tak o to stałam się właścicielką kolejnego odcienia Revlon Matte. Osoby, które chcą przeczytać pełną recenzję tej linii szminek Revlona odsyłam tutaj:
http://cforcraving.blogspot.com/2011/04/simple-mattematics-revlon-vs-shiseido.html :)
A tymczasem prezentuję Wam kolor szminki oraz kilka zdjęć z pokazów, żeby pokazać Wam o jaki efekt ust mi chodzi :)
Cena szminki w Douglasie to 29,90 zł.
A teraz - co proponują nam wizażyści ? :)
śliczny kolor. :)
OdpowiedzUsuńPiękna jest! Ja mam różową z rimmela, ale jest ciut za jasna. Też bym chciała taką ostrą fuksję :)
OdpowiedzUsuńMatowe usta są genialne. Ja czekam, aż familia będzie zamawiać z allegro, bo dalej czekam, żeby te matowe szminki kupić. :)
OdpowiedzUsuńeh, powtórzenie ;p
OdpowiedzUsuńladny jest ten kolor! musze sie skusic
OdpowiedzUsuńoryginalny blog, będę zaglądać, pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda, bardzo fajna recenzja!
OdpowiedzUsuńwłaśnie Cię zobaczyłam na zeberce w rewelacyjnym wydaniu, dałam 6, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
http://misscferreira.blogspot.com/
wydawało mi się, że w nocy zostawiałam komenatrz. w każdym bądź razie takiego koloru właśnie szukam! :) pewnie ta pomadka znajdzie się umnie w kosmetyczce :D
OdpowiedzUsuńpiekny odcien
OdpowiedzUsuń