2011/11/22

Catrice Liquid Liner 030 I am golden sandy

Ostatnio było o linerze, który podbił moje serce to dzisiaj dla równowagi o takim, któremu nie udało się to do końca. Kupiony dosyć dawno, ale nie potrafiłam się zmobilizować do recenzji. Płynny eyeliner od Catrice w odcieniu złota kupiłam ze względu na kolor i szczerz mówiąc jest to chyba jego główna (jak nie jedyna) zaleta...




Lubię szybkie rozwiązania. Od eyelinera oczekuję precyzji i krycia i tutaj niestety produkt Catrice zawodzi. Nie wiem czy to tylko specyfika tego koloru, ale żeby narysować ładną kreskę bez prześwitów trzeba się nieźle namęczyć. Produkt jest bardzo wodnity i mam wrażenie, że twarda gąbeczka nie do końca nadaje się do jego aplikacji. Za każdym pociągnięciem trzeba czekać, aż eyeliner wyschnie – inaczej po ponownym przejechaniu aplikatorem zostanie prześwit. Produkt nie nakłada się równomiernie – możecie to zobaczyć na kreskach zrobionych na ręce. Jeszcze gorzej jeśli chce się nałożyć produkt na cień do powiek – gąbeczka go lekko ściera. To co widzicie na powiece to chyba 5 min. „paćkania” powieki tym linerem. Owszem efekt jest ładny, ale nie na moje nerwy. Jeśli chodzi o trwałość to jest okej, ale tylko na bazie – inaczej pod koniec dnia nic z niego nie zostaje. Ogólnie mówiąc nie polecam, no chyba, że macie więcej cierpliwości niż ja :)