Dziś o moim absolutnym hicie ostatnich miesięcy - lakierze, który najczęściej gościł na moich paznokciach gdy musiałam zdecydować się na coś neutralnego i delikatnego. Numerek 111 to piękna jasna brzoskwinia - zdecydowanie kolor mojego lata ;)
Bardzo lubię lakiery Golden Rose - podkreślałam to już kilkakrotnie. To był mój pierwszy raz jednakże z lakierami z serii Paris. Na zdjęciu widoczne dwie warstwy - krycie jest świetne jak na tak trudny, pastelowy kolor. Z pędzelkiem współpracuje się łatwo i szybko. Myślę, że za trochę ponad 5 złotych nie znajdziecie lepszych lakierów w tylu wariantach kolorystycznych. Trwałość również dobra - ostatnio brzoskwinka pobiła rekord i wytrzymała całe 5 dni na paznokciach zanim zaczęła odpryskiwać. Brawo GR :)
Co sądzicie o kolorze ? :) Pasuje do nagłówka bloga hehe ;)