Przybywam z pierwszą recenzją Jemmy Kidd. Na pierwszy ogień pójdzie podwójna szminka Ultimate Lipstick w kolorze Grace (numerek 17). Produktu używam praktycznie codziennie odkąd wzięłam długo wyczekiwaną pakę z Cheap Smells w łapki. Zapraszam do czytania :)
Jak używać produktu ? Z jednej strony znajdziemy nawilżający i rozświetlający usta balsam, z drugiej natomiast gwiazdę całego opakowania - szminkę w wybranym kolorze. Najpierw jako bazę nakładamy bazę, później szminkę uzyskują w ten sposób delikatny efekt. Szminkę można nakładać również osobno - wtedy efekt będzie bardziej intensywny. Opcji numer dwa jeszcze nie próbowałam.
Tak jak pisałam, posiadany przeze mnie odcień to nr 17 Grace.

Jaki efekt otrzymujemy na ustach ? Coś z pogranicza szminki i błyszczyka. Bardzo delikatny, lekko rozświetlony makijaż ust, idealny na co dzień. Szminka faktycznie jest bardzo komfortowa w noszeniu - nie wysusza, nie podkreśla skórek, a konsystencja jest mięciutka jak masełko :) Jak można się spodziewać szminka ma raczej trwałość porównywalną z błyszczykami, niż pomadką "z prawdziwego zdarzenia".
Czy produkt ma jakieś wady ? Tak, owszem - pojemność. Szminka ma zaledwie 2,5 grama (rozłożone na balsam i szminkę łącznie...), a przez jej miękką konsystencją dość szybko jej ubywa. Przy normalnej cenie 13 funtów (62 zł) wydaje się to niewybaczalne, a już na pewno nieekonomiczne ;) Ja na szczęście szminkę kupiłam za funtów 4,5, więc ból trochę mniejszy choć i tak gramatura sztyftu w tym produkcie trochę mnie rozczarowała.