Dziś kilka słów o produkcie, który pojawił się w moich ostatnich zużyciach - peeling morelowy z Yves Rocher. Peeling wrzuciłam do koszyka dość spontanicznie, skuszona obietnicą blasku w 3 minuty. Czy te obietnice wytrzymały presję rzeczywistości ? :)
Obietnice producenta:
Owocowy peeling z drobinkami z pestek moreli zapewni Ci gładką, oczyszczoną skórę i przywróci jej blask.
Skład: Aqua, Hamamelis Virginiana Water, Stearic Acid, Prunus Armeniaca Seed Powder, Glycerin, Propylene Glycol, Potassium Hydroxide, Xanthan Gum, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Cetearyl Alcohol, Cocamidopropyl Betane, Hydrogenated Castor Oil, Sodium Cocoyl isethonate, Zea Mays Starch, Parfum, Methylparaben, Allantolin, Tocopherol, Ethylparaben, Propylparaben, Tetrasodium Edta, CI 14700, CI 19140, CI77891.
Właściwości:
Peeling zamknięty jest w 50 ml tubce. W środku znajduje się dość gęsto nafaszerowany drobinkami (kawałkami pestek moreli) produkt o perłowym zabarwieniu. To właśnie owa perłowa barwa ma naszej skórze natychmiast dodać blasku. Peeling pachnie ładnie i naturalnie morelami.
Moja opinia o produkcie:
Duży plus dla produktu za drobinki peelingowe naturalnego pochodzenia. Niestety jeśli chodzi o właściwości pielęgnacyjne to są one co najwyżej przeciętne. Produkt owszem peelinguje, ale jak na taką ilość drobinek to jest to peelingowanie bardzo słabe. Nie daje rady mojej dość solidnie zanieczyszczonej skórze, nie usuwa wszystkich skórek - ogólnie nie wygładza tak jakbym tego chciała. Producent obiecuje też działanie rozświetlające - odnotowałam takowe, to fakt, jednak trwałość tego efektu jest niezadowalająca. Polega on na tym, że na skórze po peelingu pozostaje delikatna perłowa poświata - następstwo koloru, o którym pisałam we Właściwościach. Po użyciu toniku czy innego oczyszczacza po rozświetleniu nie ma już śladu...Do tego dochodzi cena - 21,90 zł za 50 ml nie wydaje się być atrakcyjną ofertą. Mimo wszystko mam wrażenie, że produkt będzie pasował delikatniejszym skórom czy wielbicielkom w dużej mierze naturalnych peelingów.